Tutaj jesteś:
Kierowca Don-Marco
Profil kierowcy Don-Marco
PRZEBIEG
40
OBROTY
Don-Marco
SK
23 lata za kółkiem
Katowice
Katowice
offline (ostatnio widziano 11 lat temu)
zarejestrowany od 13 lat, 3 miesięcy i 23 dni
3512 razy odwiedzono tę stronę
wszystkich ocen 602
3512 razy odwiedzono tę stronę
wszystkich ocen 602
Jeździ:
Hyundai i20 Białas
Wcześniej jeździł:
Renault Clio Sam plastik,
Fiat 126p "Maluch" Piździk,
Toyota Corolla Pierwsza miłość,
Volkswagen LT Służbowy Eltek,
Volkswagen Crafter Funkel nówka,
FSO Polonez Poldek,
Ford Fiesta służbowy złom,
Ford Fusion Klocek,
Fiat Panda małe gówno,
Opel Combo Służbowa ciężarówka,
Toyota Carina Karina
Witam wszystkich motomaniaków. Moja przygoda z motoryzacja rozpoczęła się w 2001 roku kiedy to ukończyłem kurs na prawo jazdy kat.B Od tego momentu miałem okazje jeździć wieloma samochodami jednymi krócej innymi dłużej i tak oto kształtował się mój motoryzacyjny gust i opinia. Zapraszam do obejrzenia zdjęć mojej ukochanej partnerki Kariny a także czytania motobloga. W tym momencie jest tylko jeden wpis ale za to obszerny i konstruktywny.
więcej »
Obecne auta (1)
Hyundai i20 Białas
Marka:
Hyundai
Model:
i20
Nadwozie:
Hatchback 5d Facelifting
Silnik:
1.2 DOHC
Nazwa auta:
Białas
Przebieg:
11 289 km
Moc silnika:
85 KM
A oto mój obecny najnowszy nabytek. Pierwszy koreańczyk jakim miałem okazję jeździć. Odebrałem go w salonie toteż śmierdzi nowością, ale kocham ten smród. Nie ma nic lepszego niż zaznać tej przyjemności i usiąść za kierownicą nowego pojazdu bez względu na to czy będzie to maluch czy Mercedes ( oczywiście w przypadku tego ostatniego przyjemność jest podwójna ). Ja niestety nie mam okazji poruszać się pojazdem z gwiazdą na masce ale specjalnie nad tym nie ubolewam. Aktualnie docieram ów pojazd aby służył mi jak najdłużej sprawny. Najpierw pokrótce o wyposażeniu jakie mam na pokładzie. jest to wersja pośrednia pomiędzy najdroższym a najtańszym więc bez dodatkowych świateł przeciwmgielnych z przodu kierunkowskazów w lusterkach i elektrycznych szybach w drzwiach z tyłu. Ale za to posiadam: ABS, ESP, 8 jaśków, klimę, komputer pokładowy i centralny zamek niestety bez autoalarmu przez co muszę otwierać drzwi kluczykiem :-( Może w przyszłości firma zdecyduje się na dodatkowy montaż tego gadżetu. Co do samego wyglądu jest dużo ładniejszy od poprzednika. Szczególnie przód zyskał bardziej agresywny kształt. Samochód jest 5 osobowy i wyposażony w silnik benzynowy 1.2 ( trochę słaby). Pierwszy raz w służbowym pojeździe mam zamontowany silnik benzynowy dotychczas wszystkie jakimi jeździłem były jednostkami diesla co było bardzo dokuczliwe. Silniki diesla mają charakterystyczny stukot i nawet najlepsze wytłumienie nie gwarantuje takiej kultury pracy jak beznyniaki ( szczególnie na postoju mam wrażenie, że silnik zgasł). Co do samego komfortu jazdy za krótko by się wypowiadać bo jeżdżę nim dopiero 2 tygodnie. Wydaje mi się ze silnik jest nieco za słaby jak na tą wagę albo jest to spowodowane tym, że nie wkręcam go na wysokie obroty bo po 1 nie dotarty, a po drugie z przyzwyczajenia ( zaszłości z silników diesla ) wrzucam wyższy bieg przy 2,5 do 3 tyś. obrotów co nie pozwala mu rozwinąć skrzydeł i pokazać prawdziwej mocy. Przy wyższych obrotach zauważyłem, że silnik robi się dość hałaśliwy a ponieważ jest to nowe auto nie mam serca go tak katować.
Byłe auta (11)
Renault Clio Sam plastik
Marka:
Renault
Model:
Clio
Generacja:
III
Nadwozie:
Hatchback 5d
Silnik:
1.5 dCi
Nazwa auta:
Sam plastik
Przebieg:
37 557 km
Moc silnika:
68 KM
Kolejny pojazd firmowej floty. Niestety tym razem to kompletna porażka. Najmniejsza i najsłabsza wersja napędowa daje osiągi porównywalne z fiatem 126 p. Wersja ciężarowa 4 osobowa do tego auto oklejone i z kratką co utrudnia widoczność do tyłu. Zaletą jest to, że z zewnątrz nie widać siedzących z tyłu pasażerów. Nadwozie pięciodrzwiowe w 90 procentach wykonane z tworzywa sztucznego - plastiku czyli coś pomiędzy trabantem, a mikrusem. Wyposażenie minimalne czyli klima radio cd i elektryczne szyby tylko w przednich drzwiach. Wnętrze ascetyczne wręcz spartańskie. Fotele mimo dwupoziomowej regulacji nie są w stanie dopasować postawy człowieka do wygodnego trzymania kierownicy a twarde zawieszenie daje o sobie znać na każdej nawet najmniejszej szczelinie w jezdni. Dlatego jazda tym samochodem przypomina toczenie się furmanki. Kokpit to szczyt umiejętności polotu i finezji francuskich projektantów. Wszechobecny tandetny twardy plastik daje nam do zrozumienia, że jesteśmy w aucie made in ChRL a trzymana kierownica wielka niczym w Ikarusie już po chwili jest śliska od potu. Jedynie imitacje aluminiowych listw i otoczek nawiewu powietrza a także klamek łamią szarość tandetnego plastiku w tym smutnym jak pi... wnętrzu. Jeśli tak ma wyglądać "rajski" pojazd to ja wole iść do piekła ;-p
P.S. Jako że po opublikowaniu tegoż opisu posypały się komentarze w stylu zbyt krytycznie patrzę na ta markę dodam że zapomniałem zwrócić uwagę na jedną z zalet tego auta mianowicie duże lusterka wsteczne zapewniają dobrą widoczność. Duży plus za umieszczenie przycisków sterujących radiem tuz przy kierownicy co nie powoduje odwracania uwagi od kierowania
P.S. Jako że po opublikowaniu tegoż opisu posypały się komentarze w stylu zbyt krytycznie patrzę na ta markę dodam że zapomniałem zwrócić uwagę na jedną z zalet tego auta mianowicie duże lusterka wsteczne zapewniają dobrą widoczność. Duży plus za umieszczenie przycisków sterujących radiem tuz przy kierownicy co nie powoduje odwracania uwagi od kierowania
Fiat 126p "Maluch" Piździk
Marka:
Fiat
Model:
126p "Maluch"
Nadwozie:
Hatchback 3d
Silnik:
0.65
Nazwa auta:
Piździk
Przebieg:
88 745 km
Moc silnika:
24 KM
Pierwszy samochód choć bardziej by pasowało określenie pudełko do toczenia. Chyba trafiłem na wyjątkowo pechowy model ponieważ wiecznie się psuł. Największe problemy były przy zapalaniu. Rzadko kiedy odpalał z kluczyka raczej po wcześniejszym rozepchaniu. Sprawdziłem wszystkie możliwe elementy które mogłyby wyeliminować ta usterkę ale niestety nie udało się. Nowy akumulator, kostka przy stacyjce, kable, rozrusznik itd. Właściwie niewiele jeździłem tym pojazdem ponieważ nie ufałem mu. Wiele razy mnie zawiódł gdy nie dał się uruchomić, lub kiedy się zepsuł na drodze. Małe, ciasne, głośne auto. Szanuje posiadaczy tego klasycznego pojazdu jak również wielką popularność tego modelu jednak nikt mnie już nie przekona do zakupu lub nawet przejażdżki tą ikoną polskiej motoryzacji. Mam uraz do końca życia.
Toyota Corolla Pierwsza miłość
Marka:
Toyota
Model:
Corolla
Generacja:
VI
Nadwozie:
Hatchback
Silnik:
1.3 i
Nazwa auta:
Pierwsza miłość
Przebieg:
278 457 km
Moc silnika:
75 KM
To był mój drugi samochód ale tak naprawdę to była pierwsza miłość miłość od pierwszego wejrzenia, miłość, która trwa do dziś, miłość do marki Toyota, miłość jak najbardziej spełniona i odwzajemniona. Od tego samochodu zaczęła się moja przygoda z motoryzacją z jeżdżeniem. To absolutny fenomen, majstersztyk myśli technicznej. Jeździłem tym samochodem ok. 3 lat i nigdy mnie nie zawiodła. Owszem dwa razy nie zapaliła ale to tylko z mojej winy ponieważ nie zatankowałem paliwa ;-) Po zakupie 5 litrów PB 95 oczywiście wszystko chodziło jak w szwajcarskim zegarku. Mimo niewielkich gabarytów auto wygodne i przestronne. Świetnie się prowadziło i miało dość żwawy silnik. Rewelacyjne ogrzewanie podczas 20 stopniowych mrozów nagrzałem tak wnętrze że musiałem siedzieć jedynie w podkoszulce ;-) Wymieniłem tylko przednie tarcze i klocki hamulcowe, olej oraz filtr oraz zregenerowałem alternator. Żadnym samochodem nie jeździło mi się tak dobrze no może za wyjątkiem obecnie posiadanej Kariny :-) Sprzedałem ją z żalem, ale korozja była na tyle zaawansowana iż nieopłacalna była jej dalsza eksploatacja. Właściciel który ją kupił jeździł nią dość długo ( może nawet jeździ do dziś ) o czym świadczyły przychodzące nawet po roku zdjęcia mandatowe dokumentujące przekroczenie prędkości ( nie przerejestrował samochodu ). Ten model zgnije na proch, ale silnik nadal będzie działał bez zarzutu. Niestety nie zachowały się do dziś żadne zdjęcia z poświadczające posiadanie tego auta nad czym bardzo ubolewam.
Volkswagen LT Służbowy Eltek
Marka:
Volkswagen
Model:
LT
Generacja:
II
Nadwozie:
Furgon
Silnik:
2.5 TD
Nazwa auta:
Służbowy Eltek
Przebieg:
215 784 km
Służbowy samochód dostawczy z wielką paką. Ogólnie dość niezawodny choć już wcześniej mocno eksploatowany i nie szanowany ( jak to zwykle z służbowymi wozami bywa).
Volkswagen Crafter Funkel nówka
Marka:
Volkswagen
Model:
Crafter
Nadwozie:
Skrzyniowy pojedyncza kabina d?ugi rozstaw osi
Silnik:
2.5 TDI
Nazwa auta:
Funkel nówka
Przebieg:
17 km
Moc silnika:
109 KM
Po ten nowy samochód pojechałem do Poznania. Kiedy go odbierałem u dealera miał 17 km na liczniku. Zrobiłem nim wiele bo 68 kilometrów!!! Kiedy wsiadłem po krótkim postoju na stacji paliw ze względu na usterkę systemu antykradzieżowego nie zdołałem uruchomić silnika. Samochód został ściągnięty przez lawetę i tyle go widziałem. Po naprawie otrzymał go inny kolega, a ja zostałem ochrzczony psują majstrem bo nikt nie potrafi zepsuć nowego prosto z fabryki samochodu, który nie ujechał nawet 100 kilometrów!
FSO Polonez Poldek
Marka:
FSO
Model:
Polonez
Nadwozie:
Caro
Silnik:
1.6
Nazwa auta:
Poldek
Przebieg:
98 323 km
Auto kupiłem od kolegi potem mu go sprzedałem :-) Jeździłem nim pół roku w zasadzie tylko w weekendy. Duży samochód ale topornie wykonany dużym minusem było manewrowanie brak wspomagania i ogrzewanie w zimowe dni. Spalanie w normie miałem gaz więc drenażu kieszeni nie było. Słabe osiągi twarde niewygodne fotele zwłaszcza w dłuższych trasach ból mięśni i kręgosłupa obowiązkowy. Auto było zniszczone silnik domagał się remontu stukały panewki przy większych prędkościach powyżej 110 km/h nim nie jechałem ze względu na strach że silnik się rozpadnie. Ogólnie samochód dobry do ciężkich robót w polu ostatecznie jeśli ktoś ma kiosk warzywny można służyć jako auto dostawcze.
Ford Fiesta służbowy złom
Marka:
Ford
Model:
Fiesta
Generacja:
VI
Nadwozie:
Hatchback
Silnik:
1.4 TDCi
Nazwa auta:
służbowy złom
Przebieg:
122 234 km
Służbowy najgorszy złom jaki otrzymałem po koledze. Auto dwuosobowe wersja VAN całkowicie niezadbane, zajechane, silnik zarżnięty nic dziwnego że się urwał. Poszły poduszki wymiana była kosztowana prawie 3 tyś. ale to firma się martwiła ;-) Jeździłem nim pół roku bez rewelacji. Nie polecam
Ford Fusion Klocek
Marka:
Ford
Model:
Fusion
Nadwozie:
Mikrovan
Silnik:
1.4 Duratec
Nazwa auta:
Klocek
Przebieg:
40 100 km
Auto służbowe otrzymałem nówkę miał 370 km na liczniku więc śmierdział nowością. Dość duży pojazd, plus za klimę świetnie działającą [ szron osadzał się przy nawiewach ;-) ] duży minus za brak elektryki [ podstawowa okrojona wersja ] i słaby bardzo głośny motor 68 KM maksymalnie 170 km/h. Jeździłem nim cały rok i nabiłem średni przebieg czyli 40 tyś. Żadnych usterek nie zanotowałem prócz urwanego hamulca ręcznego po miesiącu użytkowania. Cóż mam "parę" w łapie ;-p Szkoda tylko że design tego auta jest taki toporny. Ja chyba bym lepiej siekierą ociosał jego linie.
Fiat Panda małe gówno
Marka:
Fiat
Model:
Panda
Generacja:
II
Nadwozie:
Hatchback 5d
Silnik:
1.1 MPI
Nazwa auta:
małe gówno
Przebieg:
89 230 km
Małe auto służbowe, nic się nie mieściło jeździłem nim 3 miesiące więcej bym nie dał rady. Słaby silnik, wykastrowany gazem 140 km/h z góry to maks zresztą szybciej to śmierć na drodze. Absolutnie nie polecam.
Opel Combo Służbowa ciężarówka
Marka:
Opel
Model:
Combo
Generacja:
C
Nadwozie:
Van
Silnik:
1.7 CDTI ECOTEC
Nazwa auta:
Służbowa ciężarówka
Przebieg:
170 200 km
Moc silnika:
100 KM
Służbowe stare mało zadbane auto. Po włączeniu nawiewu a zwłaszcza klimy w kabinie cuchnęło szczurem. Może jakiś kot się pod podwoziem zagnieździł i zaczął rozkładać. Ale silnik mocny jak na tą wagę dobre przyśpieszenie, a że firma paliwo tankowała to na światłach asfalt zwijałem ;-) Setka kucyków dawała radę choć więcej niż 170 km/h nie dało się uzyskać ze względu na duży opór powietrza.
Toyota Carina Karina
Marka:
Toyota
Model:
Carina
Generacja:
V
Nadwozie:
Hatchback
Silnik:
1.6 i 16V
Nazwa auta:
Karina
Przebieg:
319 001 km
Moc silnika:
116 KM
Kupiłem tą Toyotę w maju 2011 roku. Jestem wierny japońskiej myśli technicznej. Kto raz jechał "japończykiem" nie przesiądzie się na inny samochód. Są auta i jest Toyota. To nie jest samochód to jest dzieło sztuki. Ten model ma silnik 1.6 - 16 zaworów benzyna + LPG. Najbogatsza wersja brak tylko klimy i skóry, ale bez tego da się żyć w końcu mam elektryczny szyberdach ;-) Niestety w chwili obecnej nie jest na sprzedaż chyba, że ktoś zaoferuje dobrą cenę ok. 10 tyś. Oczywiście euro ;-)
Blog kierowcy (2)
Dodano: 12 lat temu, przez
Don-Marco
Ze względu na tryb pracy jaki wykonuję w dni powszednie zdarza się, że jestem poza domem powyżej 12 – stu godzin. Wiadomym jest fakt iż w tym czasie załatwiam swoje potrzeby fizjologiczne ...
90
komentarzy
Dotyczy: Toyota Carina Karina
Dodano: 13 lat temu, przez
Don-Marco
Wybrałem się we wtorek z Katowic do stolicy naszego kraju. Wyruszyłem swoim pojazdem jeszcze przed świtem by uniknąć korków. Jechałem najkrótszą drogą przez Częstochowę, Piotrków czyli ...
11
komentarzy
Statystyki aktywności
Data rejestracji | 07.10.2011 |
---|---|
Liczba wystawionych komentarzy | 85 |
Liczba wystawionych ocen | 602 |
Liczba wpisów w blogach aut | 1 |
Liczba nieprzeczytanych wiadomości prywatnych | 2 |
Liczba postów na forum | 0 |
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych