Moje pierwsze Audi.(za swoje)
Kombi pojemne. Na razie zaniedbane lecz miernik pokazał oryginalny lakier.

Dalszy opis niebawem

Auto wyposażone w:

=>ABS

=>Wspomaganie kierownicy

=>Elektryczny szyberdach

Opis:
Auto rozbite, sprzedane

Autem jeździłem około 2 lat i sprawowało się doskonale,
nie było problemów, raz jedyny mnie zawiodła gdy po prostu padła cewka zapłonowa i kopułka.
Tak auto typowo "lać i jeździć".
Mimo iż to niemieckie auto było bardzo miękkie i nie raz uderzyło się o podsufitkę.

Auto bardzo komfortowe oraz idealne dla początkującego kierowcy 115 konny motor wystarczająco dobrze sprawdza się jeśli trzeba przycisnąć w pedał gazu.

Spalanie jak na 2 litrowy motor w benzynie około 10 litrów LPG około 11.

Polecam auto każdemu młodemu, tanie w utrzymaniu, tanie części, auto popularne.

Opis auta ;) no więc na początek nazwa.
Dlaczego Elizabeth II, a no otóż dlatego że wcześniej jeździłem Audi 80 b4 i była to Elizabeth dlatego iż bardzo często pokazywała swoje humorki i mimo wszystko przywiązałem się do niej, w planach było kupno kolejnej 80 lecz wyszło Bi Em Dabliu. I tak narodziła się Eliza II, ale do rzeczy.

Wyposażenie:

=>Klimatyzacja dwustrefowa (nie klimatronik)

=>ABS

=>Elektryczne szyby

=>Centralny zamek

=>Instalacja LPG

=>i najważniejszy! PODŁOKIETNIK !

O aucie za dużo też nie powiem bo dopiero co je kupiłem i za dużo nie jeździłem gdyż auto miało wyciek oleju i płynu chłodniczego, na szczęście wszystko ok.

Na początku tego związku:

Jak już pisałem wcześniej rozglądałem się za Audi 80 (tak jestem fanatykiem aut z tego okresu i najbardziej mi się podobają ich sylwetki, ale to kwestia osobista i o gustach się nie rozmawia)
Lecz gdy ujrzałem to auto na poboczu w wersji coupe od razu się zakochałem i postanowiłem że będę takie miał. I fart tego wszystkiego polega na tym iż w moim mieście znalazła się osoba chętna do sprzedaży tej wersji i to za tanie pieniądze, po przemyśleniu wszystkich za i przeciw pojechałem oglądać auto. I po 2 godzinach z mechanikiem i na stacji diagnostycznej staliśmy się sobie bliscy.

A teraz trochę faktów:

Auto twarde i to ostro, może to być wina tego iż jeździłem wcześniej VW Polo które było "miętkie".
No auto posiada 150 konny motor o pojemności 2.0 litrów. I nie oszukujmy się ma kopa a zimą nie obejdzie się bez szyn stalowych w bagażniku. Wracając do meritum, auto jest bardzo wygodne i powiem szczerze chyba zostanę "maniakiem" biało niebieskiej flagi na masce. Wyposażenie porównując je z VW Polo które było o rok młodsze... tak zwane niebo, a ziemia.
Auto jest nisko położone co sprawia że trzyma się drogi , do tego poprzedni właściciel obniżył pupę tej ślicznotki co poprawiło jej lepkość.

I chyba tyle mogę powiedzieć na temat tej zacnej pani.
Po prostu na dzisiejszy dzień wszystkim znajomym polecam to auto ;)