Tutaj jesteś:
Kierowca Pakop
Profil kierowcy Pakop
PRZEBIEG
8
OBROTY
Pakop
KNT
19 lat za kółkiem
Czarny D.
Czarny D.
offline (ostatnio widziano 9 lat temu)
zarejestrowany od 13 lat, 1 miesiąca i 16 dni
2104 razy odwiedzono tę stronę
wszystkich ocen 10
2104 razy odwiedzono tę stronę
wszystkich ocen 10
Jeździ:
Mercedes Klasa C
Wcześniej jeździł:
Mitsubishi Lancer GTS 2.4l 170KM,
Ford Escort USA Pan Samochodzik
www.habrew.pl
więcej »
Obecne auta (1)
Mercedes Klasa C
Marka:
Mercedes
Model:
Klasa C
Generacja:
W202
Nadwozie:
Sedan W202
Silnik:
1.8
Przebieg:
217 496 km
Moc silnika:
122 KM
VEHICLE TYPE: Car
MODEL NAME: C 180
ENGINE: 111921 10 058239
TRANSMISSION: 717417 07 310562
BODY: 00000
FRONT AXLE: BE2210V1130380251361
ORDER NUMBER: 0629747380
LIGHTS: VALEO
INTERIOR COLOR: 681A
PAINTS: 744
RETARDER: 6 970722
260 TYPE DESTINATION ON TRUNK LID - ELIMINATION
287 THROUGH-LOADING FEATURE
292 SIDEBAG
331 CASSETTE COMPARTMENT
340 ADDITIONAL 3RD STOP LAMP
512 MB RADIO SPECIAL WITH TRAFF. MESS., RDS
570 FOLDING ARMREST, FRONT
580 AIR CONDITIONING
584 ELECTRIC WINDOW LIFTER, 4-WAY, V 124, 6-WAY
611 EXIT LIGHTS FOR DRIVER DOORS
680A FABRIC, MICA
808 AEJ 06/1/M/X
819 CD CHANGER
956 EQUIPMENT PACKAGE SPORT
988 REG. DOC. AND COC CERTIFICATE WITH EC TYPE LABEL
MODEL NAME: C 180
ENGINE: 111921 10 058239
TRANSMISSION: 717417 07 310562
BODY: 00000
FRONT AXLE: BE2210V1130380251361
ORDER NUMBER: 0629747380
LIGHTS: VALEO
INTERIOR COLOR: 681A
PAINTS: 744
RETARDER: 6 970722
260 TYPE DESTINATION ON TRUNK LID - ELIMINATION
287 THROUGH-LOADING FEATURE
292 SIDEBAG
331 CASSETTE COMPARTMENT
340 ADDITIONAL 3RD STOP LAMP
512 MB RADIO SPECIAL WITH TRAFF. MESS., RDS
570 FOLDING ARMREST, FRONT
580 AIR CONDITIONING
584 ELECTRIC WINDOW LIFTER, 4-WAY, V 124, 6-WAY
611 EXIT LIGHTS FOR DRIVER DOORS
680A FABRIC, MICA
808 AEJ 06/1/M/X
819 CD CHANGER
956 EQUIPMENT PACKAGE SPORT
988 REG. DOC. AND COC CERTIFICATE WITH EC TYPE LABEL
Byłe auta (2)
Mitsubishi Lancer GTS 2.4l 170KM
Marka:
Mitsubishi
Model:
Lancer
Generacja:
IX
Nadwozie:
Sedan
Silnik:
2.0 i 16V
Nazwa auta:
GTS 2.4l 170KM
Przebieg:
10 000 km
Moc silnika:
170 KM
Samochodem jeździłem rok. Kupiony w komisie polskim w USA. Po 1000 milach zaczął się problem z transmisją. Samochód nie łapał biegów.
Do komisu z pretensjami o usterkę. Gadka szmatka, że niby jakiś olej dolany do skrzyni. Czy nie grzebałem przy skrzyni.
Samochód zostawiłem do naprawy, na jej czas dostałem zastępczy Nissan Altima. 2 tygodnie czekania bo niby nawał pracy. W 3 tygodniu telefon od mechanika z komisu. Pojechałem odebrać auto. Po rozmowie z mechanikiem okazało się że samochód kupowali na aukcji po odbiorze przez bank jakiemuś tam meksykaninowi. On w efekcie wlał coś do skrzyni. Naprawa bezpłatna i od tego momentu auto cud malina. Moc pod butem i bezawaryjna jazda do sprzedaży.
Silnik 2.4l 170KM wersja GTS.
Do komisu z pretensjami o usterkę. Gadka szmatka, że niby jakiś olej dolany do skrzyni. Czy nie grzebałem przy skrzyni.
Samochód zostawiłem do naprawy, na jej czas dostałem zastępczy Nissan Altima. 2 tygodnie czekania bo niby nawał pracy. W 3 tygodniu telefon od mechanika z komisu. Pojechałem odebrać auto. Po rozmowie z mechanikiem okazało się że samochód kupowali na aukcji po odbiorze przez bank jakiemuś tam meksykaninowi. On w efekcie wlał coś do skrzyni. Naprawa bezpłatna i od tego momentu auto cud malina. Moc pod butem i bezawaryjna jazda do sprzedaży.
Silnik 2.4l 170KM wersja GTS.
Ford Escort USA Pan Samochodzik
Marka:
Ford
Model:
Escort USA
Generacja:
MK III
Nadwozie:
Coupe ZX2
Silnik:
2.0
Nazwa auta:
Pan Samochodzik
Przebieg:
110 000 km
Moc silnika:
140 KM
Był to mój pierwszy samochód kupiony w USA.
Za symboliczną kwotę 1000$ odkupiłem go od innego polaka.
Jazda była niesamowita. Od strony mechanicznej samochodu, aż po psychiczną mojej osoby.
Samochód jeździł na całorocznych oponach. Oryginalny środek. Nic nie powycierane. Olej wymieniany co 5000km. Wszystkie płyny eksploatacyjne, filtry ble ble ble.
Po 2 miesiącach jechałem do pracy. 4:20 rano, ciemno jak w....!
Uwiesiłem się tira, po kilku milach jazdy najechałem na wyrwę na autostradzie. Efekt pognieciona alufelga. E bay ->1 tydzień i samochód znów wrócił do formy. O dziwo z zawieszeniem nic.
Sielanka trwała, samochód spisywał się dobrze. Któregoś dnia wracam z pracy. Zjeżdżając z highway zaczynam mieć coraz większy opór na kierownicy. W efekcie samochód zgasł. Mechanik, laweta, 2tygodnie czekania. Cena 600$. Nie pamiętam już co tam się stało.]
Kolejny miesiąc jazdy. Wolna niedziela, bujam się po Chicago. Ni stąd ni zowąd samochód zgasł. Laweta, hol pod dom i diagnoza. Problem z rozrządem. O co kaman nie wiem. Mechanik, koszt 400$.
Następny dzień praca. Po pracy wypad na shopping. Przejeżdżam obok komisu, widzę lancera za 10000$. Myślę sobie ładny.
3 dni bezawaryjności i samochód gaśnie. Tym razem bez odpalenia. Męcząc się i analizując kolejne serwisy i wydaną kasę za naprawy (które i tak już wartość auta przekroczą) stwierdzam. Kupuję lancera.
Sprawa załatwiona, lancera kupiłem. Fordziaka odstawiłem na prostopadłą ulicę, ponieważ jeżdżąc do pracy lancerem na mojej ulicy ford blokowałby podjazd pod szkołę. Wychodząc z domu rano i wracając wieczorem miałem forda na oku. Wlepiłem kartkę FOR SALE z telefonem i czekałem. Po 3 dniach szedłem zobaczyć na samochód i widzę szyba od pasażera rozbita. Włamanko. Wszędzie pokruszone szkło i trochę wody w samochodzie. Schowek wyłamany. Nic nie znikło. Ok, kolejny koszt. 120$ za szybę. Po zamontowaniu nowej szyby i posprzątaniu środka ze szkła telefon do złomiarza. Złomiarz przyjechał zaoferował 200$ bo auto nie pali. Zgodziłem się. Gość wsiada, wkłada kluczyk, przekręca i ... samochód odpala. Wielkie było moje zdziwienie, ale poprosiłem go o 250$
Na tym zakończyła się moja przygoda z ZX2. Mam z nim jednak dobre wspomnienia, pewnie z racji pierwszego auta.
Ogólnie oprócz mankamentów samochód się bardzo dobrze prowadziło. Zwinność i komfort na +.
Za symboliczną kwotę 1000$ odkupiłem go od innego polaka.
Jazda była niesamowita. Od strony mechanicznej samochodu, aż po psychiczną mojej osoby.
Samochód jeździł na całorocznych oponach. Oryginalny środek. Nic nie powycierane. Olej wymieniany co 5000km. Wszystkie płyny eksploatacyjne, filtry ble ble ble.
Po 2 miesiącach jechałem do pracy. 4:20 rano, ciemno jak w....!
Uwiesiłem się tira, po kilku milach jazdy najechałem na wyrwę na autostradzie. Efekt pognieciona alufelga. E bay ->1 tydzień i samochód znów wrócił do formy. O dziwo z zawieszeniem nic.
Sielanka trwała, samochód spisywał się dobrze. Któregoś dnia wracam z pracy. Zjeżdżając z highway zaczynam mieć coraz większy opór na kierownicy. W efekcie samochód zgasł. Mechanik, laweta, 2tygodnie czekania. Cena 600$. Nie pamiętam już co tam się stało.]
Kolejny miesiąc jazdy. Wolna niedziela, bujam się po Chicago. Ni stąd ni zowąd samochód zgasł. Laweta, hol pod dom i diagnoza. Problem z rozrządem. O co kaman nie wiem. Mechanik, koszt 400$.
Następny dzień praca. Po pracy wypad na shopping. Przejeżdżam obok komisu, widzę lancera za 10000$. Myślę sobie ładny.
3 dni bezawaryjności i samochód gaśnie. Tym razem bez odpalenia. Męcząc się i analizując kolejne serwisy i wydaną kasę za naprawy (które i tak już wartość auta przekroczą) stwierdzam. Kupuję lancera.
Sprawa załatwiona, lancera kupiłem. Fordziaka odstawiłem na prostopadłą ulicę, ponieważ jeżdżąc do pracy lancerem na mojej ulicy ford blokowałby podjazd pod szkołę. Wychodząc z domu rano i wracając wieczorem miałem forda na oku. Wlepiłem kartkę FOR SALE z telefonem i czekałem. Po 3 dniach szedłem zobaczyć na samochód i widzę szyba od pasażera rozbita. Włamanko. Wszędzie pokruszone szkło i trochę wody w samochodzie. Schowek wyłamany. Nic nie znikło. Ok, kolejny koszt. 120$ za szybę. Po zamontowaniu nowej szyby i posprzątaniu środka ze szkła telefon do złomiarza. Złomiarz przyjechał zaoferował 200$ bo auto nie pali. Zgodziłem się. Gość wsiada, wkłada kluczyk, przekręca i ... samochód odpala. Wielkie było moje zdziwienie, ale poprosiłem go o 250$
Na tym zakończyła się moja przygoda z ZX2. Mam z nim jednak dobre wspomnienia, pewnie z racji pierwszego auta.
Ogólnie oprócz mankamentów samochód się bardzo dobrze prowadziło. Zwinność i komfort na +.
Blog kierowcy (1)
Dotyczy: Mercedes Klasa C
Dodano: 11 lat temu, przez
Pakop
Celina została pozbawiona wreszcie schowka na stare kasety (która niepotrzebnie zajmowała miejsce w samochodzie).
Po oględzinach alledrogo znalazłem półkę razem z popielniczką. Ta ostatnia ...
3
komentarze
Statystyki aktywności
Data rejestracji | 14.12.2011 |
---|---|
Liczba wystawionych komentarzy | 11 |
Liczba wystawionych ocen | 10 |
Liczba wpisów w blogach aut | 1 |
Liczba nieprzeczytanych wiadomości prywatnych | 3 |
Liczba postów na forum | 0 |
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych