Wiem, że długo mnie tu nie było, ale tak się złożyło, że w lipcu 2013, parę dni po ostatnim wpisie miałem małego dzwona. Zgarnąłem kasę z odszkodowania, przy okazji zrobiłem wszystko, co było do zrobienia i było gitara. Do czasu... I teraz najlepsze: w okresie luty-kwiecień wpakowałem w Omcie ponad 1500 zł. Chciałem, aby WSZYSTKO było tip-top. Wpadła nowa butla gazu z homologacją na 10 lat, tuleje wahacza, drążek środkowy, zaciski hamulcowe, klocki, przy ...

Dzisiaj mamy 28 czerwca, czyli minęły równe dwa lata odkąd mam Omcię. przebieg 28.06.2011: 276,974 | 674,7 km przebieg 28.06.2012: 289,157 | 141,0 km przebieg 28.06.2013: 305,987 | 971,0 km Oczywiście pora na podsumowanie ostatniego roku eksploatacji. Nadal wszystko notuje, a później zliczam, więc koszty kształtują się tak: (niektórzy kierowcy wolą nie wiedzieć, więc ostrzegam :D) 1) Benzyna + gaz, w 99% tankowane na stacjach PKN Orlen: 6017 zł 42 ...

Co działo się przez styczeń-kwiecień... Niestety, ale pech mnie nie opuszcza. Nie dotyczy to oczywiście tylko kwestii motoryzacyjnej, ale na tym polu też nie jest różowo. Po kolei... > Styczeń 2013 Przed wyjazdem do Poznania przy pakowaniu swoich rzeczy do torby przypadkowo pękło moje lusterko. Nie jestem przesądny, ale wiem, co to niby oznacza. Tak, 7 lat nieszczęścia. Parę godzin później po tym zdarzeniu, jadąc Omcią usłyszałem niepokojący odgłos wydobywający ...

Najbardziej boli, jak samemu się skrzywdzi swoją ukochaną. Dzisiaj niestety pierwszy raz to zrobiłem :( Miejmy nadzieję, że ostatni. Do rzeczy. Dzisiaj - zaraz po pierwszym w tym roku, bardzo dokładnym, pozimowym pucowaniu - musiałem podrzucić dokumenty w jedno miejsce. Parking cały zajęty, więc postawiłem się dosłownie na sekundkę obok metalowych barierek, które stoją tam po to, żeby czasem nikt nie wjechał na trawnik. Oddałem wspomniane dokumenty w odpowiednie ręce, ...

Czekałem na ten moment. Dzisiaj, 03.03.2013 na blacie Omci pojawiło się magiczne 300.000 kilometrów. Widocznie Pan Henio kiedyś niefachowo skręcił licznik, bo cyferki nie są równo :D 19 lat na karku, od 10 lat na gazie, a jeździ :D I mam nadzieję, że przejedzie co najmniej drugie tyle. Swoją drogą, od ostatniego wpisu dużo się działo. Przygotuje obszerniejszy tekst, który powinien pojawić się w połowie marca.

To musiało kiedyś nastąpić. Odkąd mam Omcię (28.12 będzie 1,5 roku, w tym czasie 20k km przejechane) jezdziłem bezwaryjnie, aż do dziś... Jadę sobie do Drogomina (jest to wieś oddalona ok. 8 km od Sulęcinia) i czuję, że samochód zachowuje się jakoś dziwnie. Ciężko wchodzi na obroty, pomiędzy 2k, a 2,5k obr/min dostaje jakby "kopa", a powyżej 3k obr/min w ogóle nie chcę iść dalej... a silnik wyje. Posprawdzałem samemu, czy aby to nie wina sprzęgła, a później ...

Mijają miesiące, a Omcia nadal służy wzorowo - bezawaryjnie. Od sierpniowego wpisu zmieniło się - właściwie - niewiele. Urósł na pewno przebieg. Obecnie Omega może się pochwalić ponad 295 tysiącami przejechanych kilometrów, zatem do magicznej "trójki" z przodu już niewiele zostało. Ale po kolei. Dokładnie 26 października zmieniłem opony na zimowe. Jak się później okazało, był to idealny termin, ponieważ dzień później w Poznaniu spadł śnieg, w niedziele ...

Przez cały dotychczasowy okres posiadania Omci nie zrobiłem praktycznie nic, poza regularnym serwisem. Jak wiadomo, jestem przeciwnikiem jakichkolwiek zmian w samochodzie. Musi być full seryjnie. Jednakże w sierpniu trzeba było się zająć wszystkimi niedociągnięciami. Ale od początku. Po powrocie znad morza zainteresowałem się naklejką dotyczącą emisji spalin, dzięki której będę mógł wjechać do dużych miast w Niemczech. Jak się okazało, cała procedura była ...

Nie jest tajemnicą, że bardzo lubuje się we wszelkich zestawieniach, podsumowaniach, rankingach, więc dzisiaj, 28 czerwca 2012, czyli dokładnie rok po zakupie postanowiłem przedstawić mały kosztorys, który na bieżąco prowadzę. Wszystkie tankowania, mycia, odkurzania, części, "naprawy" i przeglądy skrupulatnie zapisuje, podając przy tym dokładną datę, miejsce zakupu/usługi oraz oczywiście cenę. Dzięki temu mam porządek i ogólny pogląd, ile to wszystko ...

Dokładnie dzisiaj, 29 kwietnia, moja Omcia (I data rejestracji), jak i model B (premiera) obchodzą 18 urodziny :D Z tej okazji zabrałem moją limuzynę do myjni. Zawsze jeżdżę do Ośna (z 15 km od mojego miasta, ale warto), dojeżdżam na miejsce, a tu zonk. Zamknięte. Wróciłem więc do Sulęcina i umyłem ją sam, przy okazji poodkurzałem, potem jeszcze mała kosmetyka i runda po mieście. Jak na te 18 lat, Omega trzyma się nad wyraz dobrze. Progi, nadkola i ranty drzwi (robione ...