Widać że Koreańczycy już dogonili Zachód i tempo tej pogoni daje wiele do myślenia. Co się kryje pod Kia Rio Lucky Strike?
Wersja XL z pakietem stylistycznym i funkcjonalnym.
Felgi aluminiowe 16" z oponami 195/55
Blachy wendy brown (brązowy metalik), wnętrze brązowo-czarne.
Silnik 1.4 109KM, skrzynia manualna 6-biegowa
Klimatyzacja automatyczna, czujnik zmierzchu, lusterka chowające się na przycisk, audio z usb, głośnikami wysokotonowymi i Bluetooth (działa) oraz mikrofonem w tapicerce podsufitki (głośnomówiący), podgrzewane fotele i kierownica, chłodzony schowek, regulowany podłokietnik.
Światła tylne i dzienne diodowe, do tego przeciwmgielne halogeny i soczewki.
Opony fabryczne Kumho Solus KH17 letnie oraz dokupione Nexen Winterguard SnowG zimowe.

Pierwsze zachodnie auto zbudowane przez koreański koncern. Do tego dobry silnik i niezłe wykonanie.

Technicznie - wersja Optimum+ czyli:
-światła przeciwmgielne
-klimatyzacja automatyczna
-tapicerka łączona tkanina-imitacja skóry
-kierownica i gałka skrzyni obszyte skórą naturalną
-regulacja podświetlania deski
-audio z głośnikami wysokotonowymi i usb - jak na fabryczne całkiem dobre!
-sterowanie radiem i komputerem (spalanie etc.) z kierownicy
-kolor piston grey (grafitowy metalik)
-alarm z niezależnym zasilaniem
-kluczyk zdalny/immobiliser
-deska i drzwi wykończone miękkim gumowatym tworzywem

Najlepsze? Silnik 1.6CRDI 115KM - to jest świetna konstrukcja! Elastyczny z dużym momentem obrotowym dawał dużą wygodę korzystania z samochodu.

Zawieszenie nieco twarde za to dobrze trzymające ale i też nieco wrażliwe na dziury. Serwis dwa razy w ciągu sześciu lat eksploatacji wymieniał końcówki drążków w ramach gwarancji. W ramach gwarancji wgrali też nowe oprogramowanie do radia (czasami się wieszało - produkcja Siemensa) i jakiś detal w aucie (nie mechanika).