Słowo się rzekło, E46 328i zawitało na mój podjazd.

Jest to jedna z najbogatszych wersji wyposażeniowych, z jakimi miałem styczność (przynajmniej w tym roczniku).

Silnik to rzędowa szóstka o pojemności 2.8 litra na podwójnym Vanosie (M52TU B28; Moc: 193 KM [142 kW] przy 5500 obr./min; Maksymalny moment obrotowy: 280 Nm przy 3500 obr./min) obsługiwany przez automatyczną skrzynię biegów Steptronik, z trybem sport:

Wyposażenie:
- Lakier Stahlblau (metalik)
- Centralny zamek + pilot
- Immobilizer
- Skórzana, kremowa tapicerka
- Welurowe dywaniki
- Pakiet wykończenia wnętrza: Drewno szlachetne
- Fotele kubełkowe, el. regulowane we wszystkich płaszczyznach
- Pamięć ustawienia fotela kierowcy dla 3 użytkowników
- Podgrzewane fotele (dwustopniowo)
- Podłokietniki przód i tył
- Składane, dzielone tylne kanapy
- Schowek na narty (za tylnym podłokietnikiem)
- Klimatronik (z automatycznym obiegiem wewnętrznym)
- Park Distance Control (tył)
- System kontroli trakcji i toru jazdy DSC (w tym ABS, ASC, CBC i EBV)
- Komputer pokładowy
- 6 x Airbag
- Trójramienna, multifunkcyjna, skórzana kierownica (regulowana w dwóch płaszczyznach)
- Wspomaganie kierownicy
- Tempomat
- Sensor deszczu
- Podgrzewana tylna szyba
- El. szyby x4 (z blokadą dla dzieci i niesfornych pasażerów bawiących się guzikiem).
- El. szyberdach
- El. roleta przeciwsłoneczna
- Lusterka boczne szerokokątne, regulowane i składane elektrycznie
- Lusterko wewnętrzne fotochromatyczne
- Spryskiwacze reflektorów przednich
- Halogeny
- Pakiet dla palących
- Pakiet oświetlenia kabiny
- Regulacja oświetlenia deski rozdzielczej
- Regulacja poziomu świateł
- Trzecie światło stop
- Nagłośnienie Harman-Kardon
- Zmieniarka na 6 CD
- Radio BMW Professional
- Telefon z zestawem głośnomówiącym
- Autoalarm
- Antynapad
- Zestaw narzędzi BMW
- Apteczka i trójkąt ostrzegawczy
- Fabrycznie obniżane zawieszenie
- Felgi CMS 17'
- Nowe opony Fulda Carat Exelero (zimowe Dunlop SP WinterSport 3D)
- I inne bajerki, takie jak otwieranie bagażnika/domykanie szyb z pilota itp.

Auto zostało sprowadzone z Luxemburgu, od lutego 2011 roku w kraju. Posiadam pełną dokumentację, wraz z plikiem rachunków i wydruków z wizyt w serwisie BMW z ostatnich 10 lat. Do tego wszystkie instrukcje, kody i pełny komplet kluczy.

Mankamenty: jak na 14 letnie auto, to nie ma ich za wiele. Auto jest fabrycznie obniżane, więc trzeba uważać przy wysokich krawężnikach. Poprzedni właściciel wjechał na jeden, przez co zmuszony byłem dokupić osłony pod błotniki (jedna z czujnikiem temp. zewnętrznej). Elektryka działa bez zarzutu, oprócz składanych lusterek, które czasem odmawiają posłuszeństwa - ten bajer i tak nie jest mi bardzo potrzebny.

Ogółem przejechałem nim dopiero ok. 5500 kilometrów. Wrażenia z jazdy bardzo przyjemne. W aucie cicho, zawieszenie sprawne nie wybite, silnik chodzi nadspodziewanie cicho i równo, ale po przełączeniu w tryb sportowy zmienia się w bestyjkę. Stan materiałów wewnątrz kabiny jest zaskakująco dobry. Poprzedni właściciel dbał o auto, a w rachunkach wypatrzyłem nawet renowację skór, dlatego wyglądają tak świeżo.

Ostatnie wymiany:
- Filtry oleju, powietrza, kabinowy
- Wymiana oleju
- Tarcze i klocki hamuloce (tył)
- Malowanie zderzaka przedniego (przetarty od kupna)
- Wymiana przedniej szyby z sensorem (trzy odpryski od kupna)

Jak dla mnie bomba!

Moje byłe Mondeo kupiłem przypadkowo. Szukałem w tamtym czasie Chryslera Stratusa, a że każdy egzemplarz, który oglądałem wyglądał jak trup, zdecydowałem się kupić mondziaka. Odnośnie tego samochodu mam mieszane uczucia. Była to wersja Ghia X. Skórzana tapicerka, tempomat, 4x elektryczne szyby, elektryczny szyberdach, lusterka, el. poziomowane światła, podgrzewane szyby przednia i tylna, podgrzewane fotele, halogeny, komputer pokładowy inne bajery)

Auto bardzo wygodne (komfortowe fotele, miękkie i wytrzymałe zawieszenie), super silnik Zeteca(niby zwykłe 2.0 ale daje frajdę z jazdy), ale jakość wykonania poszczególnych elementów zmusiła mnie do zadumy nad polityką firmy Ford.

Mondziaka zapamiętam jako ładne, w miarę dobre auto, które wprowadziło mnie do świata limuzyn - mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.

Moje pierwsze auto, z którym mam związane same miłe wspomnienia. Mogę polecić każdemu młodemu kierowcy. Jedyny problem to blachy i wszędobylska rdza (ten egzemplarz był sprowadzony z Danii od pierwszego właściciela). Po naprawieniu i polakierowaniu (dachu, klapy, progów i drzwi kierowcy), samochód wyglądał prawie jak nówka. Silnik 1.8 o mocy 115km wystarcza, by móc się trochę pobawić. Jeżeli chodzi o wygodę, to raczej średnia. Zawieszenie dosyć twarde i w miarę wytrzymałe (aczkolwiek podłużnice bywają zjadane przez bezlitosną rdzę :))

Dla początkującego kierowcy w sam raz, bo gdy przesiądzie się do czegoś większego i bardziej komfortowego, odczuje większy "skok jakościowy" :)