Maj upływa pod znakiem odwiedzin w serwisie. Najpierw olej dostał się do jakiegoś czujnika, i kontrolki zwariowały, wentylator wył jak wściekły. Potem na karoserii pojawiły się pęcherze, podobno blacha jest z aluminium, więc o rdzy nie ma mowy, ale mi się to z tym kojarzy. Na szczęście jest jeszcze pół roku gwarancji i poza czasem straconym w serwisie nie ma nieprzyjemnych faktur, ale zastanawiam się czy nie wykupić dodatkowej gwarancji...?

Podczas deszczowych dni pojawiło się dziwne zjawisko: samochód nie chce jechać. Trzeba wrzucić jedynkę max dwójkę i toczy się, jakby coś go mocno tłumiło. Co ciekawe po pewnym czasie zaczyna jechać normalnie. Mechanik popatrzył, ale akurat pod jego okiem wszystko pracowało bez zarzutu i umówiliśmy się na ogląd jak znowu go złapie "czkawka".

Postanowiłem się podzielić moimi wrażeniami po pewnym czasie, przede wszystkim dlatego, że natknąłem się przypadkiem na necie na porównanie Focusa do C4. Focus jest oceniany lepiej, ale przy okazji uświadomiłem sobie, że C4 jest dla mnie niezauważalna. I to chyba dobrze: jestem zadowolony, jeździ mi się nieźle a nawet moja żona, która na początku narzekała, że zbyt duży nauczyła się parkować. Samochód jest wygodny, również w czasie dłuższych podróży prowadzi się ...

Od kilku dni zaczęło się świecić SERV na tablicy kontrolek. Znajomy mechanik ocenił, że podłączenie poduszki powietrznej nawaliło i można jeździć, tylko poduszka nie zadziała. Pewnie skutki wypadku, który poprzedni właściciel naprawiał byle jak. Zastanawiam się, czy jechać do serwisu na sprawdzenie, bo skasują pewnie z 200 złotych, a będą naciągać na naprawy za kolejne 2 tys. Niestety z serwisem Renaulta w Bielsku mam fatalne doświadczenia...

przez cały rok poza paliwem nie dokładałem ani grosza do samochodu. Niestety, przyszedł czas na olej, filtr i pasek rozrządu, co tego przegląd techniczny. Na przeglądzie nie miłe zaskoczenie - nie da się podbić, bo prawy tylko hamulec nie hamuje. Okazało się, że pękł cylinderek. Więc kolejna wizyta w warsztacie. W sumie wyciekło z portfela 1100,00 zł. Mam nadzieję że kolejnych 15 tys pojeżdżę bez wydatków - tak przynajmniej uważa mój mechanik. Nie wiem, czy na Clio ...

Ostatni przestały gasnąć kontrolki hamulca ręcznego i STOP. No nie do końca nie gasną, bo jak podskoczy na wyboju to mrugają. Nie bardzo chce mi się coś z tym robić, pewnie się jakiś czujnik zabrudził. P.S. oczywiście hamulec ręczny zwalniam.

Muszę przyznać, że po pół roku kręcenia kółkiem C4 nasuwają się krytyczne uwagi. Pojawiają się drobiazgi, które po prostu wkurzają. 1. klima nie działa - kupiłem auto w listopadzie i po prostu klimy nie włączałem. No i wyjeżdżam na majówkę z rodzinką, termometr wskazuje 25 stopni, w aucie przynajmniej 35. Spoko, mam klimę! Gówno, klima nie działa. Włączenie przycisku klimatyzacji powoduje zaświecenie diody, natomiast temperatura powietrza z nawiewu pozostaje bez ...

Niedziela, zapachniało wiosną - trzeba zapakować rodzinkę i przewietrzyć. Wybór padł na oddalony 150 km zamek i miasteczko w Czechach o nazwie Stramberk. Po drodze na liczniku 2999 zamieniło sie na trójkę z trzema zerami. Wrażenie po 3 tys km: ogólnie jestem zadowolony z zakupu. Przede wszystkim zmniejsza się zużycie paliwa, samochód prowadzi się bardzo dobrze i na moje potrzeby przyspieszenie jest więcej niż dobre. (Moje potrzeby = nie startuję z czerwonego, ale muszę ...

Akurat po wymianie opon na zimowe miałem okazję podjechać kilka razy pod górkę na świeżym śniegu. Oczywiście droga "utrzymana na biało przez drogowców". Oponki Firestone Winterhawk, które kupiłem na oponeo.pl sprawdziły się doskonale - przyczepność bez zarzutu, żadnych ślizgów. Oczywiście nie przyspieszałem gwałtownie. Także jeżeli ktoś szuka dobrych opon (i niedrogich) to polecam.