Dziś po raz ostatni jechałem swoja polóweczką. Auto od dziś ma nowego właściciela i mam nadzieję, że będzie się ładnie sprawowała i nie robiła mi wstydu. Mimo wszystko ciężko się rozstać z autkiem po 5 latach. Teraz chwila relaksu w komunikacji miejskiej i w poniedziałek zakup autka innej marki już w sedanie bo na kombi nie ma chwilowo zapotrzebowania.

Po sprawdzeniu wszystkich płynów itp. wyruszyłem w podróż po Dolnym Śląsku przedstawiam tylko kilka fotek z okolic trasy: 1200km (niestety to tylko ułamek tego co można tam zobaczyć). Piękne okolice, warto się tam wybrać...o ile lubimy góry :) Trasa minęła miło i przyjemnie również dla kieszeni. Spalanie na trasie wyniosło 6,69 i 6,41 ( l/100km) pozdrawiam

Mój maniek od pewnego czasu falował na wolnych obrotach -do rozgrzania cieczy chłodzącej do ok.70 st.C. Pojawiły się problemy z odpalaniem. Autko trafiło do mechanika i wyszedł problem: Pęknięta cewka zbierała delikatnie wilgoć w "deszczowe dni" co powodowało zakłócenia- szły przepięcia i kable cię przegrzewały. No..i poszedł czujnik halla, koszt całej imprezki 600zł. Zdjęcia zapodam po powrocie z gór.

Dopiero teraz znalazłem chwilę by podzielić się przebiegiem mojego VW. 100000 dokładnie stuknęło nad A2 w Parzęczewie :)Oby tak dalej zastanawiam się kiedy będę miał odwagę rozstać się bądź co bądź 13 letnim autkiem....ale dobry z niego kompan i jeszcze pozostanie w rodzinie :)

Ostatnio podczas "nawet" dość spokojnego hamowania włączał się ABS, droga prosta trochę nierówności ale mimo wszystko auto tak nie powinno się zachowywać. Wcześniejsze obserwacje (hamowanie na śniegu) również wykazywały dość długą drogę hamowania. Postanowiłem sprawdzić to na hamowni i okazało się że prawe tylne koło ma podczas toczenia ciągły opór, również hamowanie tylnej osi nie wypadło rewelacyjnie :(. Maniek poszedł więc pod lupę i .. wyszedł wyciek ...

W Łodzi jest parę ciekawych miejsc tzw abstrakcji i przebłysku geniuszu naszych urzędników. Jednym godnym pokazania jest nowo wybudowany wiadukt(no ma już parę lat),został postawiony od aktualnie użytkowanego jakieś 300m .Wiadukt dwupasmowy stoi i ...niszczeje bo ktoś zapomniał doprowadzić do niego drogę .Czy we wszystkim miastach są tak wspaniale wykorzystywane fundusze na inwestycje??

Ciecz chłodząca przypominała ciemny brązowy kolor , postanowiłem zrobić dziś z tym porządek i wymienić ten shit na piękną czerwoną ciecz. Wg. producenta powinien znajdować się tam czerwony płyn G12 lub środek z adnotacją "zgodny z TL VW 774D".Stary płyn został spuszczony, (układ chłodzenia napełniony czystą wodą i silnik uruchomiony na 2 minuty)x2 ,aby został przepłukany. Zbiornik wyrównawczy przed wszelkimi zabiegami płynowymi został wymontowany i wymyty aż ...

Ciekaw jestem czy i jak zmieni się praca silnika po zaadaptowaniu przepustnicy ? Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Żeby podnieść się na duchu postanowiłem wymienić dywaniki w Mańku bo obecne były już troszkę zmęczone głównie przez zimy:( Dobrane do kolorystyki podłogi pasują prawie idealnie, od razu milej się jeździ, biorąc pod uwagę, że jest ładnie wysprzątany. Jeszcze tylko ten fotel nie wiem czym wyczyścić te zacieki

No tak wykrakałem sobie deszcz:( .Wczoraj zaraz po pracy postanowiłem umyć i nawoskować mańka,i.. tu miła niespodzianka przyszły naklejki,teraz to już była podwójna motywacja, zabrałem się za czyszczenie całego auta wraz z wnętrzem, całość zajęło mi z woskowaniem jakieś 2,5h, autko pięknie wyczyszczone i "oznakowane" to była jakoś 19.30 o 20 zaczęło kropić a 20.30 to już była burza z ulewą. Można się załamać tyle pracy. Ale naklejki test burzowy przetrwały ;) ...

Porannie przed pracą musiałem zahaczyć o stację benz. Tankowanie do pełna i całkiem niezły rezultat jak na jazdę tylko po mieście na zimówkach 7,7l/100km, wiem ,wiem miałem zmienić ale jakoś nie było po drodze albo jeździłem opelkiem a teraz to już się chyba nie opłaca? Wczoraj męczyło mnie jeszcze to falowanie obrotów, w drodze z pracy przyglądałem się obrotomierzowi i ..dziwna sprawa obroty na biegu jałowym wzrastały w zależności od prędkości. Tak wiec ...

Maniek dziwnie zaczął się zachowywać, zaraz po odpaleniu zimny silnik chciał wyskoczyć z pod maski. Chwila namysłu + ładny dzień, szybki kurs po filtr powietrza i decyzja o przeczyszczeniu przepustnicy. Przepustnica została wyczyszczona, filtr wymieniony a przy okazji zauważyłem brak nakrętki przy kolektorze,a dokładniej mówiąc była urwana..hmm i tu pytanie kto? Stał jedynie trochę u mechanika i od tego momentu dziwnie troszkę pracował zaraz po odpaleniu. Wtedy ...

Dziś deszczyk a właściwie prawdziwa ulewa i burza przeszła nad Łodzią ok 4 nad ranem i zmierzała w kierunki Wawy pewnie już tam jest. Uwaga idzie tam niezła pompa. Dziś wszyscy jesteśmy równi nie ma dziś aut na drodze tych czystych i brudnych....y ja już należałem powoli do tych drugich :(

Dziś jadąć rano do pracy zwróciłem uwagę na oznakowanie ulic w moim wspaniałym mieście i można jedynie się rozpłakać i współczuć kierowcom z innych miejscowości, szukających konkretnej ulicy lub adresu.Rozumiem, że mamy piękny wiek i prawie każdy kierowca ma gps ale bez mampy i tego urządzenia naprawdę życzę wszystkim pozamiejscowym orientacji w terenie takiej jak posiadają geodeci ( no cóż czyżby zostało nam kierować się na azymut?) Kiedy to miasto zrobi coś ...

i woskowanie poszło w... :(.Zaparkowanie przy piaszczystej nawierzchni drogi i dzisiejsza poranna rosa zrobiły swoje. Polóweczka wygląda jak biedronka. Ehhh

braku oryginalnych kapsli na kołach po nocy. Zadziwiający fakt iż padało ,auto stało w sporym bajorku a jednak "kapsle wyparowały"mimo iż nie były pierwszej młodości jak i wyglądu" widać było na nich wpływ naszych krawężników. To już 3 kradzież :(. Po raz 1 zginął podgrzewany wkład lusterka, następnie antena teraz kapsle, No i co najważniejsze udaremniona kradzież autka :) tylko lekko uszkodzony zamek..