Tutaj jesteś:
Kierowca andros1
Profil kierowcy andros1
PRZEBIEG
90
OBROTY
andros1
CW
Włocławek
offline (ostatnio widziano 8 lat temu)
zarejestrowany od 14 lat, 11 miesięcy i 6 dni
4041 razy odwiedzono tę stronę
wszystkich ocen 665
4041 razy odwiedzono tę stronę
wszystkich ocen 665
Jeździ:
Nissan Juke
Wcześniej jeździł:
Toyota Matrix,
SKODA S110R,
Fiat 125p,
Fiat 125p,
FSO Polonez,
Audi 80,
Volkswagen Passat,
Toyota Starlet,
Nissan Almera "Czerwona alma 2d"
Niespotykanie fajny facet.
więcej »
Obecne auta (1)
Nissan Juke
Marka:
Nissan
Model:
Juke
Generacja:
I
Nadwozie:
SUV
Silnik:
1.6i
Przebieg:
70 539 km
Moc silnika:
117 KM
Byłe auta (9)
Toyota Matrix
Marka:
Toyota
Model:
Matrix
Generacja:
I
Nadwozie:
Hatchback
Silnik:
1.8 i 16V AWD
Przebieg:
86 561 km
Moc silnika:
124 KM
Produkowany w Kanadzie na rynek północnoamerykański samochód rodzinny.
SKODA S110R
Nazwa auta:
SKODA S110R
Mój pierwszy samochód! Wypatrzyłem go na giełdzie w Poznaniu na parkingu przy stadionie im. 22 lipca. Rzucająca się w oczy sportowa sylwetka. Czerwona z czarnym dachem! Brat mi odradzał kupno bo takie nietypowe auto jak na owe czasy (w przyszłości się to potwierdziło), ale ja nie dałem za wygraną i umówiłem się z właścicielem, że jeśli go nie sprzeda do końca trwania giełdy to ja się do niego odezwę. Po samochód do Turku pojechałem z kolegami ponieważ jeszcze wtedy nie miałem prawa jazdy i ktoś musiał je przyprowadzić. Służyło mnie i mojej rodzinie przez 5 lat zupełnie nieźle. Sprzedałem je w październiku 1987 roku na giełdzie we Wrocławiu.
Fiat 125p
Marka:
Fiat
Model:
125p
Nadwozie:
Sedan
Silnik:
1.5
Moc silnika:
75 KM
Fiat 125p
Marka:
Fiat
Model:
125p
Nadwozie:
Sedan
Silnik:
1.5
Moc silnika:
75 KM
FSO Polonez
Marka:
FSO
Model:
Polonez
Nadwozie:
Caro
Silnik:
1.6
Moc silnika:
87 KM
Audi 80
Marka:
Audi
Model:
80
Generacja:
B2
Nadwozie:
Sedan
Silnik:
1.6
Przebieg:
188 680 km
Moc silnika:
75 KM
Volkswagen Passat
Marka:
Volkswagen
Model:
Passat
Generacja:
B2
Nadwozie:
Kombi
Silnik:
1.6 TD
Moc silnika:
70 KM
Niezwykle żywotne i niedobite auto. Prawdziwy wół roboczy. W miarę niezawodny i niedrogi w eksploatacji.
Toyota Starlet
Marka:
Toyota
Model:
Starlet
Generacja:
III
Nadwozie:
Hatchback
Silnik:
1.5 D
Przebieg:
235 000 km
Moc silnika:
55 KM
TOYOTA STARLET 1.5D to wyjątkowy samochód. Niezwykle trwały i niezawodny i ekonomiczny silnik. z wyglądu nieduże autko a w rzeczyistości niezwykle wygodne i pojemne. W jeździe bardzo zrywne i szybkie, łatwe w prowadzeniu i parkowaniu. Generalnie to wymagało tylko pilnowania terminowego wymieniania płynów eksploatacyjnych oraz wymianą części zużytych eksploatacyjnie tzn. klocki hamulcowe, amortyzatory, opony. Przez 5 lat eksploatacji tego samochodu ani razu TOYOTKA mnie nie zawiodła na trasie, a odbyłemnią wiele dalekich podróży, nie tylko w kraju.
Nissan Almera "Czerwona alma 2d"
Marka:
Nissan
Model:
Almera
Generacja:
I
Nadwozie:
Hatchback
Silnik:
2.0 D
Nazwa auta:
"Czerwona alma 2d"
Przebieg:
207 555 km
Moc silnika:
75 KM
Widząc w internecie zdjęcie z opisem danych technicznych samochód nam się spodobał więc umówiliśmy się, że my w sobotę 3 czerwca przyjeżdżamy do Bielska aby go kupić. Samochód zadbany, czysty koloru czerwonego. Miał lekko sfalowany tylny zderzak, pęknięty przedni zderzak i częściowo poobrywane plastikowe mocowania atrapy, która była zamocowana na jakichś zaciskach do przewodów elektrycznych. Stan licznika 150920 km. Silnik czysty, lekko zakurzony bez oznak wycieków oleju, pompa paliwowa również bez wycieków. Sprawdziłem poziom oleju w silniku – bz, płyn w chłodnicy pod korek. Poprosiłem o uruchomienie silnika – zapalił bez żadnych problemów ale wydał mi się dosyć głośny a Pinia nawet porównała go do pracy VW Passata, którego kiedyś miałem, ale po zamknięciu maski silnika nie było to aż tak głośno. Skoro samochód uruchomiony to postanowiliśmy pojechać na jazdę próbną, żeby ocenić jak samochód zachowuje się w jeździe, jak trzyma się szosy, czy nie ściąga w lewo lub w prawo, jak działają hamulce no i jakie ma przyspieszenie. Jazda próbna wypadła pomyślnie i przystąpiliśmy do ostatecznej rozmowy o cenie samochodu. Miałem przygotowane gotowe druki umowy ściągnięte z Internetu oraz pobrane z urzędu skarbowego druki PCC na podatek od czynności cywilnych. Po sporządzeniu wszystkich dokumentów i dokładnym sprawdzeniu podpisaliśmy umowę i druki PCC, przeliczyliśmy gotówkę, wypiliśmy ja kawę a Pinia herbatę, podziękowaliśmy i ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Ja za kierownicą ALMERY a Pinia kierowała STARLETKĄ. Podjechaliśmy na stację BP aby zatankować obydwa samochody do pełna. Nissan miał prawie pusty zbiornik więc trochę to kosztowało bo pojemność zbiornika paliwa to 55 litrów. Po zatankowaniu ruszyliśmy na trasę do domu. Po drodze sprawdzałem jak samochód się zachowuje podczas hamowania, przyspieszania, zmiany pasa ruchu – wszystko bez specjalnych uwag. Do wymiany są klocki hamulcowe i opony z zimowych na letnie. Z B-B wyjechaliśmy około 15.00 – 15.30 a w domu byliśmy około 20.00. Na autostradzie postanowiłem sprawdzić jego możliwości szybkościowe. Rozpędziłem samochód do prędkości 170 km/godz. To są jego maksymalne osiągi.
Następnego dnia tj. w niedzielę postanowiłem ponaprawiać obydwa zderzaki i atrapę. Atrapą zajął się dziadek a ja zderzakami. Udało się nad wyraz dobrze i pod wieczór robota była skończona. Ponieważ we wtorek mamy jechać do Unieścia a w czwartek do Bornego Sulinowa pomyślałem, że dobrze byłoby przerejestrować samochód na włocławskie numery. Postanowiłem wziąć w poniedziałek urlop i pozałatwiać wszystkie sprawy związane z przerejestrowaniem samochodu na siebie. Raniutko wstałem, odwiozłem Pinię Nissanem do pracy a sam wróciłem do dziadków, odkręciłem tablice SB xxxxx wziąłem toyotę i do urzędu skarbowego. Z US do wydziału komunikacji. Tam oczywiście jak zawsze kolejki, ale cóż zrobić swoje trzeba odstać i koniec. Złożyłem wszystkie wymagane dokumenty w okienku rejestracyjnym gdzie nadano numer rejestracyjny CW xxxxx. Opłaty z tytułu przerejestrowania (tablice rejestracyjne, dowód rejestracyjny, nalepka kontrolna na szybę, nalepki kontrolne na tablice oraz na dowód rejestracyjny, za pozwolenie czasowe) wyniosły ponad 180 zł + znaczki skarbowe za 6,50 zł.
Tablice i pozwolenie czasowe były do odbioru w innym okienku za około godzinę więc postanowiłem ten czas wykorzystać na ubezpieczenie samochodu. Pojechałem do mojego ubezpieczyciela tj. do firmy xxxxx i ubezpieczyłem auto w zakresie OC i NW (składka w 2. ratach po 248 zł.). Przy okazji dowiedziałem się, że to ja muszę wypowiedzieć polisę ubezpieczenia poprzedniemu ubezpieczycielowi tego samochodu tj. TU WARTA. Pani w UNIQA była tak miła, że dała mi druk stosownego oświadczenia, które wypełniłem i wraz z polisą zaniosłem do WARTY na Plac Wolności 1. Stamtąd pojechałem po odbiór tablic rejestracyjnych i pozwolenia czasowego do wydziału komunikacji po czym zabrałem Pinię z pracy do domu. Pinia zaczęła pakowanie do wyjazdu a ja zamontowałem nowe tablice do samochodu i nakleiłem nalepkę kontrolną na przednią szybę – auto jest moje i gotowe do drogi! Zawiozłem jeszcze dziadka z mięsem szynki do wędzenia po czym odwiozłem go do domu a sam pojechałem się pakować.
Trzeba przyznać, że almera jest sporo większa od toyotki starlet. Mieliśmy sporo bagażu i praktycznie wszystko zmieściło się w bagażniku. Sprzed domu wyjechaliśmy około 17:00 a w Unieściu byliśmy ok. 22:00. W Koszalinie zatankowałem na STATOIL do pełna – weszło 39,1 litra a przejechaliśmy 681 km co daje zużycie paliwa na 100 km w ilości 5,74 litra.
Po powrocie pojechałem do oponiarza, który zamontował do almery letnie opony. Zimówki złożyłem u dziadka w piwnicy i niech czekają na swoją kolej.
Następnego dnia tj. w niedzielę postanowiłem ponaprawiać obydwa zderzaki i atrapę. Atrapą zajął się dziadek a ja zderzakami. Udało się nad wyraz dobrze i pod wieczór robota była skończona. Ponieważ we wtorek mamy jechać do Unieścia a w czwartek do Bornego Sulinowa pomyślałem, że dobrze byłoby przerejestrować samochód na włocławskie numery. Postanowiłem wziąć w poniedziałek urlop i pozałatwiać wszystkie sprawy związane z przerejestrowaniem samochodu na siebie. Raniutko wstałem, odwiozłem Pinię Nissanem do pracy a sam wróciłem do dziadków, odkręciłem tablice SB xxxxx wziąłem toyotę i do urzędu skarbowego. Z US do wydziału komunikacji. Tam oczywiście jak zawsze kolejki, ale cóż zrobić swoje trzeba odstać i koniec. Złożyłem wszystkie wymagane dokumenty w okienku rejestracyjnym gdzie nadano numer rejestracyjny CW xxxxx. Opłaty z tytułu przerejestrowania (tablice rejestracyjne, dowód rejestracyjny, nalepka kontrolna na szybę, nalepki kontrolne na tablice oraz na dowód rejestracyjny, za pozwolenie czasowe) wyniosły ponad 180 zł + znaczki skarbowe za 6,50 zł.
Tablice i pozwolenie czasowe były do odbioru w innym okienku za około godzinę więc postanowiłem ten czas wykorzystać na ubezpieczenie samochodu. Pojechałem do mojego ubezpieczyciela tj. do firmy xxxxx i ubezpieczyłem auto w zakresie OC i NW (składka w 2. ratach po 248 zł.). Przy okazji dowiedziałem się, że to ja muszę wypowiedzieć polisę ubezpieczenia poprzedniemu ubezpieczycielowi tego samochodu tj. TU WARTA. Pani w UNIQA była tak miła, że dała mi druk stosownego oświadczenia, które wypełniłem i wraz z polisą zaniosłem do WARTY na Plac Wolności 1. Stamtąd pojechałem po odbiór tablic rejestracyjnych i pozwolenia czasowego do wydziału komunikacji po czym zabrałem Pinię z pracy do domu. Pinia zaczęła pakowanie do wyjazdu a ja zamontowałem nowe tablice do samochodu i nakleiłem nalepkę kontrolną na przednią szybę – auto jest moje i gotowe do drogi! Zawiozłem jeszcze dziadka z mięsem szynki do wędzenia po czym odwiozłem go do domu a sam pojechałem się pakować.
Trzeba przyznać, że almera jest sporo większa od toyotki starlet. Mieliśmy sporo bagażu i praktycznie wszystko zmieściło się w bagażniku. Sprzed domu wyjechaliśmy około 17:00 a w Unieściu byliśmy ok. 22:00. W Koszalinie zatankowałem na STATOIL do pełna – weszło 39,1 litra a przejechaliśmy 681 km co daje zużycie paliwa na 100 km w ilości 5,74 litra.
Po powrocie pojechałem do oponiarza, który zamontował do almery letnie opony. Zimówki złożyłem u dziadka w piwnicy i niech czekają na swoją kolej.
Przyszłe auta (1)
Toyota Land Cruiser
Blog kierowcy (8)
Dodano: 10 lat temu, przez
andros1
No i stało się nieszczęście. Jadąc Amber 1 przy prędkości 140 km/h nagły wzrost obrotów silnika i brak ciągu. Początkowa dezorientacja a potem smutne stwierdzenie - brak 5. biegu! Po ...
7
komentarzy
Dodano: 11 lat temu, przez
andros1
Wszyscy jeżdżący po naszych drogach mają możliwość doświadczać wielu różnych sytuacji. Ale sprawa dziur jest o tyle wkurzająca co niebezpieczna. 30 stycznia wracaliśmy wieczorem z ...
16
komentarzy
Dodano: 14 lat temu, przez
andros1
Nikt nie lubi gdy w czasie jazdy rozlegają się w kabinie jakieś puki-stuki. Jest to dość denerwujące a jednocześnie informujące, że coś z naszym autem jest nie tak. W moim przypadku były to ...
7
komentarzy
Dodano: 14 lat temu, przez
andros1
Dla Wszystkich Klubowiczów TOYOTA CLUB - Zdrowych i Wesołych Świąt!
Dodano: 14 lat temu, przez
andros1
Kiedy jako mały chłopiec (w latach 60-tych) obserwowałem otaczający mnie świat to muszę przyznać, że myślałem iż zdobycie wtedy własnego auta graniczy z cudem lub jest wręcz niemozliwe ...
Statystyki aktywności
Data rejestracji | 03.03.2010 |
---|---|
Liczba wystawionych komentarzy | 93 |
Liczba wystawionych ocen | 665 |
Liczba wpisów w blogach aut | 1 |
Liczba nieprzeczytanych wiadomości prywatnych | 2 |
Liczba postów na forum | 2 |
Ankieta
-
Moja ulubiona marka samochodu:
Odp: TOYOTA
-
Ulubiony kolor samochodu:
Odp: CZERWONY
-
Ulubiona muzyka w samochodzie:
Odp: LATA 70-80
-
Najdalsza podróż autem:
Odp: WŁOCŁAWEK-PRAGA-WIEDEŃ
-
Najdłuższa podróż (niekoniecznie autem):
Odp: GDAŃSK-DAMASZEK
-
Podróż marzeń autem:
Odp: GIBRALTAR
-
Najważniejszy Twoim zdaniem element wyposażenia samochodu:
Odp: KIEROWCA
-
Auto, które kupiłbym gdybym wygrał na loterii:
Odp: TOYOTA LAND CRUISER
Kierowca andros1 należy do 1 grupy:
Znajomi (4)
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 23 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych