Spełnienie marzenia.
Brzmienie 2 litrowego boxerka to muzyka dla uszu. Jest to oczywiście wersja 2.0l 165KM, bo takiej jak ma Autocentrum w swojej bazie to Subaru nigdy nie robiło.
Pierwsze wrażenia z jazdy rewelacyjne ale to pewnie emocje :)

Panaceum na warszawskie korki. Czas dojazdu do pracy skrócony z 50-65minut do 30 przy spalaniu 2.6
Sporo frajdy i mnóstwo zaoszczędzonego czasu

Nieduże kombi wystarczające na mniejsze wyjazdy, zapewniające niezawodność i funkcjonalność, model dość okrojony, a silnik 1,3 4EFE daje małe możliwości, niewielka moc choć całkiem miła dynamika. Połowiczny minus to niskie zawieszenie, które z drugiej strony zapewnia świetne trzymanie autka w ryzach w trasie.
Nowsze silniki Toyoty (VVTi) montowane miejsce konstrukcji z przed 2000r wcale nie poprawiają dynamiki (według niektórych wręcz przeciwnie), ani spalania.
Brzmienie 4EFE rozkręconego do 5tys obrotów to dźwięk dużo fajniejszy niż VVTi.
Jestem przekonany, że okaz E10 w kombi z silnikiem 1.6 (4AFE) nawet z przebiegiem 250kkm to auto warte każdej kasy ;). A jak ktoś znajdzie wersję z klimą to... niech da mi znać :) ...

Było nudne do momenty zamontowania felg :)
1.6 VVTi to nie jest dynamiczna jednostka, ma jednak wystarczającą moc do sprawnego poruszania się i przewozu. Max moment jest gdzieś w okolicach 4800obr/min więc jak wyprzedzanie to tylko na trójce i kręcenie do 5000 :), a jakakolwiek sprawniejsza jazda zaczyna się od 3-3.5 tyś obr/min.
Nie jest to jednostka oszczędna - solidna trasa to ok 8.5l, lajtowa (ok 110-120km/h) to 7.5, miejskie korki i bez problemu wskakujemy na poziom powyżej 10 litrów.
Brak wrażeń z jazdy rekompensuje absolutna bezawaryjność (poza czynnościami serwisowymi jak hamulce, sprzęgło, amortyzatory) przez 2 lata użytkowania zepsuł się tylko ... bezpiecznik zapalniczki i radia (notabene przeciążony lodówką samochodową), oraz żarówki reflektorów raz do roku.

Autko sprzedane, oby nowemu nabywcy służyło równie bezawaryjnie jak mi.