Auto odebrałem 8 czerwca 2009. Wersja XL 1.6 CRDi 128 KM, Silver Titanium + relingi dachowe, autoalarm i czujniki cofania.Pełny opis wyposażenia wraz z komentarzem umieściłem w dzienniku pokładowym.

Autko kupione dla córki, która ujeżdża go bez opamiętania,czasami robi za tzw. drugie auto w rodzinie.Dzisiaj sprzedany......

Super auto, duże , wygodne z mocnym i jednocześnie ekonomicznym silnikiem. Kilka razy zrobiliśmy nim trasę do Chorwacji, w 4 osoby z pełnym bagażem. Sprowadzony z Niemiec w 2004 roku - sprzedany w 2008 ( niestety po wypadku drogowym ). Auto rewelacja, dobrze serwisowane - bez żadnych niespodziewanych usterek. Utrudniony dostęp do żarówek w przednich reflektorach.

Autko kupione w komisie, sprowadzone z Niemiec z przebiegiem 16000 km. Nieźle wyposażone, 2xairbag, welur, szyberdach, autoalarm, alufelgi. Tym autkiem jeździliśmy jak do tej pory najdłużej. Od 1996 do 2007r. Objechaliśmy pół Europy. Jedyne awarie to styki w dźwigni świateł zespolonych często się nadpalały i powodowało to okresowy brak świateł.

Bardzo przyjemne, wersja włoska, sprowadzona z Francji.Moja żona na nim stawiała swoje pierwsze motoryzacyjne kroki.

Jak na malucha całkiem niezły, silnik wystarczający dla tego modelu, normalne ogrzewanie wnętrza. Dwa bagażniki. Utrudniony dostęp do silnika, zwykła wymiana świecy to karkołomne zadanie. Zwykłe przypadłości malucha np. Zapiekające się sworznie zwrotnic w przednim zawieszeniu.

W porównaniu z Fiatem 125p to pełny luksus. Obszerny, wygodny, dobrze wyposażony. Silnik słabiutki ale za to bardzo oszczędny, dużo części pasował z małego fiata, zastawy 1100 i seata ronda ( samochód bliźniaczy ). Podstawowa wada - cieniutkie blachy karoserii przygotowane na ciepły włoski klimat. Co roku praktycznie wymagały napraw lakierniczo-blacharskich.

Stary grat wyprodukowany jeszcze na licencji Fiata z silnikiem 600 cm i prądnicą zamiast alternatora. Sam blok silnika był nowy, ale cały osprzęt stary więc psuł się permanentnie. Karoseria obgryziona przez rdzę, zderzaki starego typu chromowane. Po remoncie przerobiłem go na wersję FL przynajmniej zewnętrznie i sprzedałem. Ufffff...