... ale nie na długo. Tym razem centralny. Kluczyk nam się rozkodował czas jakiś temu i tydzień z haczykiem otwierałem Edmunda ręcznie. Przy dwójce dzieci to trochę kłopotliwe ale cóż. Awaria usunięta przy pomocy Forum i znów wróciłem do luksusu.

No i nie ominęło też mnie to szczęście. Zamek maski odmawia współpracy. Kluczyk w lewo się obraca luźno bez oporów w prawo czuć, że porusza mechanizm. Zapadki nie zwalnia i jest buba. Trzeba będzie połamać chyba grill jeżeli nie znajdę innej chytrówki na ten stan rzeczy. Smutek zapanował.

Dnia 13 kwietnia br. w godzinach popołudniowych obułem Edmunda w nowe opony. Skorzystałem z usług Serwisu ALGUM Tomkiewicz na ul. Baranowickiej 142A w Białymstoku. Atmosfera bardzo O.K. i obsługa fachowa. Polecam.

Pisałem już o schowku ale tu będzie lepiej. Zaciąłem, połamałem klameczkę i miałem problem. Jak się połamało to trzeba naprawić. No i zrobiłem, sam. Trochę lektury serwisów internetowych i działa. Obecnie trwają testy eksploatacyjne. Do naprawy użyłem wkrętu stalowego, który zastąpił złamaną ośkę. Ułamana dźwgienka zwalniająca skobelek połączona została super hiper klejem i wzmocniona poxiliną. Załączę zdjęcia mojego patentu może komuś się przyda owy ...

Kto odwiedzał piękne podlasie i podróżował do Augustowa krajową drogą nr 8 ten wie, że prowadzone są tam roboty budowlane. Poruszać się trzeba jedną jezdnią bez pobocza. Wracając dnia wczorajszego (19.08. br) w godzinach wieczornych sprawdziliśmy stan naostrzenia krawężników. Ocena 5 z plusem, prawa przednia opona ma dwie dziury na trzy palce. Małżonka ma miała tę wątpliwą przyjemność prowadzenia auta, bo u szwagra byliśmy mego znaczy brata żony. Chwila olślepienia ...

Smutek zapanował w całym królestwie i przygnębienie okrutne, gdyż dreblinek brakowało... Tak naprawdę to schowek się nie otwiera. Klameczka odpadła. Odpadł też schowek, podczas nieuważnego awaryjnego otwierania pękł zamek. Trzeba nowy zainstalować. Ma ktoś niepotrzebny?

Wraz ze zmianą aparatu telefonicznego Edmund także skorzystał. Będzie woził na szybie uchwyt na telefon, który w środku ma nawigację GPS. Nie zabłądzimy już. Atlas ze schowka może poczuć się urażony tym faktem.

Ford dzielnie zniósł montaż gazu i pierwszą podróż testową na dystansie 1350 km, ale go dopadło chochliczysko. 70 km od garażu dostał czkawki robiąc trzema cylindrami. Po oględzinach przez mądrzejszych ode mnie (pozdro) padła diagnoza: pioruny pod maską znaczy kable wn do wymiany + świece oby nie cewka. Wymienione, poprawione, załatwione.