najlepsze auto jakie kiedykolwiek miałem.bezawaryjne.kupowałem go od serwisanta vw w Berlinie wiec byl do konca serwisowany na oryginalnych czesciach.niektory narzekaja na zawieszeniach w b5 jednak nie mialem zadnych z tym problemow a na polkich drogach zrobilem nim 140 tys km.dopoki nie wsadzi sie jakiejs tandetnej chinszczyzny doputy nic sie nie dzieje.swietne auto.mial chipa wiec niemiec wyciagnal z niego 142 konie a srednia spalania w ok 5,5l/100km.do dzisiaj zaluje ze go sprzdalem bo zachcialo mi sie nowszego.kupilem sharana 2005 i teraz w ciagu 6 miesiacy wpakowalem juz 5 tys zlotych