Pamiętam jak 21 miesięcy temu, gdy odbierałem auto, babka prezentowała mi samochód i z nieskrywaną dumą wspomniała o podparciu lędźwiowym w fotelu kierowcy. Pamiętam moje mieszane uczucia gdy pomyślałem: "Hmm, w sumie fajnie, ale prawdę mówiąc to jakieś to takie delikatne wrażenie sprawia..." Dziś, stało się to czego spodziewałem się od początku, coś pękło i w tej chwili mam szczątkowe podparcie na połowie pleców. Ja wiem, że to nic takiego w sumie i mam ...

Jak już pewnie każdy w was słyszał, przedwczoraj (04.01.2011) na autostradzie A4 doszło do kolejnego karambolu. Do zdarzenia doszło między 304 a 307 kilometrem autostrady, pomiędzy węzłami Bojków i Ostropa na obu kierunkach autostrady. Finalnie 2 osoby zginęły i kilka odniosło obrażenia (4 osoby w ciężkim stanie odwieziono do szpitala). Tak się składa, że może godzinę wcześniej przejeżdżałem tym odcinkiem w drodze do Genewy i aż mnie zmroziło jak usłyszałem w radiu ...

Przed wakacjami kupiłem lodówkę samochodową zasilaną z gniazda 12V. Wiadomo, wakacyjne wyjazdy, transport jedzenia na większe odległości, wydawało się to dobrym rozwiązaniem. Lodówka w zasadzie nie schładza niczego, nie wiem, może jakby wybrał lepszy model. We wnętrzu jest może o kilka stopni chłodniej i moim zdaniem nie jest to wystarczające, lepiej chyba wrzucić zamrożony wkład... Jest jeszcze jedna wada, a jest nią najwidoczniej spory pobór prądu. Gniazda w ...

W lipcu wydawało mi się że już wszystko będzie ok po nieudolnej interwencji polskiego serwisu Mazdy. Przypomnę może, że problemem była popiskująca klimatyzacja, działo się to za każdym razem gdy załączało się sprzęgiełko kompresora. Problem (pisk) przybierał na intensywności wraz z większymi prędkościami obrotowymi silnika i był szczególnie uciążliwy w długich trasach na autostradzie. W polskim serwisie mazdy (na Wielickiej w Krakowie) chłopek psiknął mi jakimś ...

Tak więc, po raz kolejny objechałem do Polski i z powrotem (w sumie 19 przejazdów) i może napiszę parę luźnych obserwacji. Kurcze, już chyba się do tego przyzwyczaiłem. W obie strony czas miałem ok 14 godzin, w sumie nieźle biorąc pod uwagę spory ruch. Jak jadę do PL to zwykle wypada to w piątek po pracy, niestety wszyscy też mają "po pracy" i zawsze stoję w korku pomiędzy Genewą a Lozanną, strasznie wkurzające, ale nie bardzo da się inaczej bo chodzi o to, żeby ...

Jak pisałem wcześniej, miałem problem z popiskującą klimatyzacją. Stanęło na tym, że szwajcarski serwis Mazdy postanowił wymienić kompresor... Nie zdążyli. Musiałem jechać do Polski więc sprawę przerzuciłem na serwis w PL. Po ok 14 godzinach jazdy podjechałem więc do serwisu i co się okazało? Piszczenie było spowodowane ocieraniem się paska o rolkę kompresora, czyli to co w sumie podejrzewałem. Lekarstwo? 2-3 "psiknięcia" środkiem natłuszczającym załatwiły ...

Od jakiegoś czasu mam powyższy problem z klimatyzacją i w końcu postanowiłem się z tym wybrać do ASO. Moja wyjątkowa sytuacja polega na tym, że mieszkam we Francji tuż obok Genewy (Ferney-Voltaire dla zainteresowanych) a po francusku nie mówię za dobrze. Z tego (językowego) powodu zmuszony jestem serwisować samochód w Szwajcarii ponieważ jest tam przynajmniej nikła szansa, że ktoś mówi po angielsku. Ponad tydzień temu wybrałem się do wybranego dealera (w okolicach ...

Parę dni temu zapisałem się do automobilklubu przy moim zakładzie pracy. Członkostwo zapewnia darmowy dostęp do kilku warsztatów mechanicznych, sprzetu do wymiany opon i wawarzania kół i paru innych rzeczy. Klub zapewnia również tanią myjnie bezdotykową z podnośnikiem do mycia podwozia. Wygląda więc, że dobrze wydałem 50CHF. Oczywiście płukanie podwozia konieczne nie było bo i zima tu była raczej łagodna a i auto nowe. Nie zmienia to faktu, ze przepłukać delikatnie ...

Zainspirowany wpisem An_stb odnośnie czyszczenia samochodu, a w szczególności uwagi o używaniu ręcznika z mikrofibry do osuszania auta, postanowiłem zastosować się do pomysłu. Wstąpiłem więc do pobliskiego supermarketu ażeby poszukać takiegoż ręcznika. Ku mojemu zaskoczeniu był nawet wybór i ostatecznie wziąłem zestaw 5-ciu za 3.50 euro. Wiem, że są lepsze (droższe), ale na początek i pierwsze testy wystarczyły. Wcześniej suszyłem ręcznikami papierowymi, ale na ...

Dziś spacerując nad jeziorem w pobliskim Divonne przechodziłem obok ludzi którzy postanowili zrobić sobie piknik, nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie samochody którym przyjechali:

Przeglądając zasoby sieci dzisiejszego popołudnia natrafiłem na poniższe zdjęcie. Nie było by w nim nic dziwnego gdyby nie to, że z mojego punktu widzenia czegoś jest za dużo. Otóż nie wiem jak wy, ale ja nie mam tego pojemniczka na komórkę i inne drobiazgi widocznego na zdjęciu, nie było go od momentu odebrania samochodu z salonu. Mam po prostu głęboką dziurę, cóż wydawało mi się to dziwne, ale się z tym pogodziłem, ale teraz mi trochę ciśnienie skoczyło. I teraz ...

Jako że utknąłem w Szwecji przez aktywność głupiego wulkanu miałem ostatnio trochę czasu i posurfowałem sobie po sieci. Natrafiłem na bardzo fajnie zrobione Mazdy 3 (http://www.lincah.com/2010-mazda3-and-mazdaspeed3) z przyciemnionymi odblaskami lamp w przodu i czerwoną folią na lampach z tyłu. Mają też grafitowe felgi z RX8. Spodobał mi się pomysł z przyciemnieniem lamp i ew. przemalowanie felg. Ok, pewnie tego nigdy nie zrobię, ale pewnie bym chciał. Poniżej zamieszczam ...

Droga do Monterosso al Mare, strasznie kręto, ale sporo miałem zabawy, zresztą sami zobaczcie. PS. Sorki za brudne szyby ale samochód stał na parkingu tuż obok morza i trochę go morze pochlapało (zdjęcia z parkingu na stronie samochodu).

Jako, że nie tak dawno wymieniłem koła na letnie może podzielę się wrażeniami na temat opon standardowo montowanych w Mazdach 3 (2009r) czyli Toyo Proxes R32. Samochód od dealera odebrałem na kołach zimowych więc nie miałem okazji wypróbować standardowego ogumienia. Wcześniej jeździłem na Dębicach (letnie) i Firestone-ach (letnie i zimowe). Dębice to jakieś nieporozumienie, autentycznie nie chce już nawet patrzeć na produkty tej firmy. Do tej pory wspominam jak na mokrej ...

Mała galeria zdjęć prototypów z tegorocznej Genewy. Na mnie największe wrażenie zrobiły prototypy peugeota i citroena oceńcie zresztą sami: