auto kupiłem od osoby prywatnej do pracy oraz do użytku prywatnego zobaczymy jak będzie się sprawował

na wakacje i do pracy auto niestety odmówiło posłuszeństwa i przy przebiegu 336 tyś przeskoczył rozrząd,naprawa poza granicami kraju nieopłacalna szkoda bo związałem się z nim przez te kilka lat

nabyłem po dość długich poszukiwaniach kolejną 7 er jednak sentyment został auto z holandii i tam jest uzytkowane koszta wyższe jak w polsce ale wszys tkie części orginał żadna made in china przebieg 230 tyś po vin-ie orginał ,

busa szukałem na wyjazd za granicę kupiony od starszej osoby która sprowadziła go w 2005 r i użytkowała do 2013r ,w auto zainwestowałem sporo kasy i jak na razie laje ropę i w drogę.

auto kupiłem dla żony bo w zimie miała problemy z wyjazdem z podwórka,auto w dobrym stanie minimalne ślady uzytkowania nie tyrane w terenie.

bus jak każdy inny max długi w miarę oszczędny sprawny technicznie,napęd na przód sprawia że dobrze autem się jeździ w zimie,paka 3,60 dł na 1,9 wysoko więc można wozić ponad gabaryty.

długo szukałem busa i znalazłem takiego jakiego chciałem.2.8 dti max.długi 1 raz wysoki 2x boczne drzwi,pełna el.klima ,hak

do wożenia gratów w zakładzie.

Auto w super stanie technicznym i blacharskim rzadka wersja 9 osobowa otapicerowana z fotelami,sprzedany z powodu nadmiernego zużycia paliwa,ponad 14 l on!!!!!!

Auto do pracy a nie do kościoła lekko przerobiony ale to na potrzeby firmy.

zamieniłem gdyż potrzebowałem busa do zakładu,narazie zrobione 500 km i jeździ więc zobaczymy co będzie dalej.Do kościoła nie zamierzam nim jeździć tylko ma na siebie zarabiać.

Zakupiłem żonie co by miała czym się poruszać po mieście jak na ten rocznik auto zadbane i w dobrej kondycji mechanicznej jak i w blacharskiej,lpg obniża koszta jazdy ,zobaczymy jak długo zostanie w rodzinie?

autko mojej żony kupione od znajomego z pewnych rąk więc do miasta wystarczy.

kupiony z powodu..... autko w automacie w dobrym stanie technicznym kolor... nie czarny ale ok dla mnie liczy się komfort i wygoda,286 koni robi swoje.

Jest to pierwsze moje auto ze stajni bmw zakupiłem komplet opon na zimę 17 muszę podjechać na kompa i cieszyć się jazdą.Z racji tego że auto ma jasny środek jest do dopieszczenia ale pogoda na to nie pozwala.Auto głównie będzie wykorzystywane do jazdy na trasie którą pokonuję co dzień,ponad 200 km ,będę myślał o gazie ,choć daje sobie rade na pb.Miałem do wyboru dwa auta to i audi a8 4.2 w quattro
lecz wybrałem bmw w sumie sam nie wiem czemu!!!!????Auto zostało zezłomowane niestety koszt naprawy był dla mnie nie opłacalny.

autko sprowadzone z Wloch nie pordzewiałe jak większość opli wersja cd klima 4 poduszki i inne,poobcierany jak to włoch he,he.Spalanie w granicach 5.5 l.ON autko dość wygodne choć przesiadłem się z większego,Muszę się przyzwyczaić że to opel gdy przesiadam się z mercedesa jest kilka rzeczy które mnie denerwują,głównie chodzi o wykończenie.

narazie jeździ zobaczymy co się będzie działo auto miało jakąś przeszłość wypadkowa ale nic nie wiem bo książki nie mam,spalanie w granicach 8 litrów oleju jak na tak duże auto to rewelacja a jest w automacie wersja avangarde duży bagaznik do poprawek lakierniczych jak zwykle e clasa błotniki i klapa tylna.narazie na zimówkach slabo wygląda na lato alu poprawią wygląd.Pali w mrozy -20 bez problemu zrobiłem nim 7500 tyś.km sprawuje się bez zarzutu.Nie licząc połamanego zderzaka i kupna nowego aku.

Dziś zacząłem przygodę z tym autkiem kupiłem żonie ale i jak trzeba będzie to sam wsiądę i do lasu,he,he.dach nowy nie przecieka akurat deszcz zaczął padać jak wracałem więc sprawdzony , w autko trzeba zainwestować trochę czasu i będzie wyglądać świetnie.Zacząłem nierówna walkę narazie do wymiany poszły błotniki a progi jutro.w auto włożyłem ponad 5000 tyś a kosztował 6 tyś. i to nie koniec mam zamiar zmienić całe wnętrze może skóra?????potrzeba jeszcze dobry sprzęt grający i będziemy mieli wszystko w autku.

moje pierwsze auto z którym zaczęła się przygoda z motoryzacją,mały ciasny ale własny,i nie padało na głowę podczas deszczu.

duży wygodny wóz ale był już stary i miał swoje humory.generalnie korozja zmusiła mnie do sprzedania.

ekonomiczne i szybki autko sprzedałem bo żona nie chciała jeżdzić: BO ZA MAłY:

Ford Escort VII
Siódma i ostatnia generacja modelu trafiła na rynek w 1995 roku. Pod względem stylistycznym auto było największym przełomem od czasu Escorta III z 1980 roku. Co prawda linia samochodu przywodziła na myśl jego poprzednika, jednak różnic pomiędzy oboma modelami było sporo: bardziej zaokrąglone kształty nadwozia, nowe reflektory, zderzaki, lusterka i klamki. Produkcja Escorta V zakończyła się w 2000 roku (choć jeszcze do 2004 roku produkowano go w Argentynie), a w ofercie Forda zastąpił go model Focus.auto jak auto ,moja żona nim jeżdzi do pracy.

sprzedam lub zamienię na a8 lub inny ciekawy możliwa dopłata z mojej strony.Cena 13000 tyś.Opla Sintra pojawił się w ofercie koncerny GM w roku 1996. Był to pierwszy wielofunkcyjny (MPV) samochód tej marki. Pojazd jest połączeniem rozwiązań amerykańskich oraz europejskich. Nadwozie o klasycznej sylwetce dwubryłowej ma amerykański rodowód. Jest nieco skróconą wersją Pontiaca TransSport / Chevroleta Venture i ma we wnętrzu trzy rzędy siedzeń. W przypadku stosowania indywidualnych foteli może z niego korzystać 7 osób, ale gdy w tylnym rzędzie będzie kanapa Sintra może przewozić nawet 8 osób.W 1999 roku wstrzymano produkcję tego modelu, by nie tworzyć konkurencji dla nowego modelu MPV o nazwie Zafira, którego jednak w żaden sposób nie można porównać z Oplem Sintra. Oficjalny powód wstrzymania produkcji nie do końca wydaje mi sie wiarygodny.
Duży praktyczny van, z którego nie chce mi się wysiadać, robie nim ok. 1500 km. tygodniowo po naszych nie najlepszych drogach i spisuje się świetnie.Wiadomo zdarzają się i naprawy ale wszystko wymieniane jest na bierząco.