Wszędowłaz.

Ciekawy samochód - z zewnątrz zwykłe kombi, pod maską żwawy boxer i creme de la creme: stały napęd 4x4. Z bajerów: tempomat, dwa szyberdachy. Autko zadbane, choć silnik wymagał uszczelnienia.

Fajna a'la terenówka, dobrze radzi sobie w błocie i śniegu, do tego ma sporo miejsca w środku i w bagażniku - porównywalnie z Mondeo. Do tego pomimo 10 lat wygląda bardzo świeżo, designezy się popisali. Trochę za dużo szarego plastiku we wnętrzu ale to w końcu tani japoński dupowóz.

Hondzia ma obecnie 223000 km i przebieg ciągle rośnie. Z przyczyn zdrowotnych musiałem kupić auto w automacie, więc to z żalem sprzedaję. Można oglądać w Łodzi do końca tygodnia (21.07), do odebrania będzie najprawdopodobniej pod koniec lipca (nowy nabytek u mecha, uszczelnia się). W zasadzie z wyjątkiem nieoryginalnego światła p-mgielnego wszystko jest w stanie bdb - drobnych rysek spod markietów nie sposób zliczyć, trochę słabo działa klima, ale auto mechanicznie jest ok, właśnie wróciliśmy nią z Chorwacji, bez piuknięcia trzasnęła 2500 km w temperaturach do 40 stopni.

Z bieżących napraw ostatnio wymieniałem uszczelkę pod osłoną zaworów i oring uszczelniający aparat zapłonowy, nagle zaczął żłopać tyle oleju że w ciągu 2 miesięcy wlałem bańkę 4-litrową, teraz sytuacja wygląda na opanowaną. Świece tegoroczne. Klocki i tarcze zdrowe. Opony letnie Uniroyal Rain Expert, 3-ci sezon, stan bdb. Opony zimowe Sava Intensa, po 1 sezonie, stan bdb, na stalowych felgach. Auto zadbane, nie tyrane, czyste i pachnące, choć kobieta jeździła niemal wyłącznie na siedzeniu pilota :)))

Autko sprzedane, nowy właściciel chyba zadowolony, bo zwrotu kasy nie żądał. Polecam ten model każdemu, kto chce bezproblemowo poruszać się po naszych wspaniale odśnieżonych drogach, tak głównych jak i osiedlowych, tudzież nie wytrząść sobie plomb z zębów wiosną, póki drogowcy nie zasmarkają smołą co głębszych dziur. CRV-ka ciągle cieszy oko, jest wygodna i funkcjonalna, może brakuje trochę mocy jak na taką masę, ale i tak będę ją bardzo miło wspominał.

Po prostu piękna.... To jest takie autko, w które człowiek wsiada i momentalnie przenosi się w świat ciszy, pachnących skór, babcinych foteli i szeroko rozumianego komfortu. Tu po przekręceniu kluczyka Panu Kierowcy podaje się pasy, uszy pieści cichy pomruk pokaźnego stada mechanicznych rumaków, wszystko jest przyjemne w dotyku i pomimo ukończonych 16 lat - działa! Niestety ktoś postanowił wziąć się za poprawianie fabryki - autko jest obniżone i utwardzone, więc nie ma typowego mercedesowskiego buju-buju, jakiś wandal wyciął też dziury w tylnej półce pod jakieś bezsensowne głośniki... (i tu przypomina się wiadoma scena z "Odwróconych" :-) ). Trochę zbyt krótkie są też przełożenia - choć skrzynia 5-biegowa, na piątce przy 100 km/h mamy już 2500 rpm, za to biegi wchodzą jak w masełko, żadnego szarpania itd. Ogólnie - frajda w czystej postaci, aż go szkoda na nasze dziurawe pseudodrogi :-/

Sprzedaję z bólem serca, bo jest za niski... od listopada stoi pod domem, bo najpierw błoto, potem śnieg - a u nasz na wioskach odśnieżają tak aby-aby, że nexią szoruję o podłoże, a tego bym tylko skrzywdził. Tak będzie pewnie do wiosny. Może go przytuli jakiś miłośnik marki albo generalnie ktoś, kto doceni piękno tego świetnego wozu. Zaczynamy od 18 kPLN, kto da mniej? ;-)

Salonik na kółkach. Z duuużym kredensem...

Zajefajny piździk, król korków, wszędobylski pomykacz. Tylko trochę dach przecieka ;-)

Daewoo Nexia 1996 5-drzwiowy hatchback 1.5 z gazem II gen, butla w kole. Kolor szarozielony. Alarm, centralny na pilota, podgrzewane lusterka, głośniki, antena CB LEMM AT 72 Magnum + wewnętrzna radiowa. Świeżo po wymianie oleju (Mobil 1 syntetyczny), rozrządu i hamulców przednich, technicznie ok, cały czas w użyciu póki nie doczeka się następcy. Jestem drugim właścicielem, mam ją od jakichś 7 czy 8 lat, w tym czasie był robiony 2x rozrząd i sprzęgło, poza tym alternator, hamulce (cylinderki po regeneracji) i jakieś duperelki w zawieszeniu. Generalnie mało awaryjne auto, proste w naprawie, części dostępne i tanie.
Obecnie lekko potłuczona - pan z busa nie spojrzał w lusterko - jest do kupienia po taniości. Pali, jeździ itd, do wymiany przednia szyba, błotnik prawy i ew. drzwi pasażera, chyba że się komuś zechce klepać. Cena promocyjna 1500 zł.
==SPRZEDANA==

160 koni żywej mocy - to je ono!

Wzięty! :-D

Trzydrzwiowy hatchback, LPG, seledynowy metallic, bez zbędnych bajerów, ot, takie "auto dla ludu"