Już w chwili kiedy Tośka pierwszy raz do mnie podjeżdżała wiedziałem, że wydech nie jest szczelny. Powarkiwała sobie ochoczo gdzieś z pod silnika.Wtedy jakoś nie miałem czasu zajrzeć po Tośkę, ale jak przystało na kobietę sama się upomniała zrzucając wydech (generalnie spadł podczas wjazdu na podnośnik wulkanizacyjny, nie wiem jak fachowo się nazywa ten typ podnośnika, ale wulkanizatorzy mówią na niego po prostu płyta). Po tym wydarzeniu Tośka zaczęła już warczeć ...

Dziś na dobre ruszył dziennik kosztów. po pierwszych dwóch wpisach uważam, że nie jest źle. Nieco ponad 13 litrów gazu na 100 km, zimą, przy dość dynamicznej jeździe i skrzyni ustawionej w tryb PWR ( lepsza reakcja na gaz, szybsze wchodzenie na obroty i zmiana biegu przy wyższych obrotach) jest przy takim aucie do zaakceptowania. Zobaczymy jak to będzie wyglądało dalej.

Wreszcie po roku tułaczki autem służbowym, komunikacją miejską i pożyczonymi autami przyszedł czas na kupno własnego wozidła. Przyznam się bez bicia, że kompletnie nie miałem pomysłu co kupić. W zasadzie przy poszukiwaniach były dwa kryteria: paliwo i skromny budżet. Tak więc w ruch poszło alledrogo. Tośka była pierwszym samochodem, który zwrócił moją uwagę. Mordka o sportowym wyrazie i dostojna pupa limuzyny. Takie połączenie podoba mi się od jakiegoś czasu. Cenowo ...

Mazda chyba mnie nie polubiła, ponieważ od początku stroi fochy. Najpierw zaczęła gasnąć na LPG przy niskich obrotach. Po przełączeniu na benzynę okazało się, że na benzynie strasznie się "zawiesza". Zacząłem więc szukać powodów. Najpierw sprawdzenie filtra powietrza. Po zdjęciu obudowy okazało się, że wyszedł na spacer. Trudno pomyślałem i tak miałem zamiar go wymieniać. Na drugi strzał poszły świece. Wymieniłem na nowe i ruszyłem w trasę testową. Poprawy nie ...

Tak więc udałem się Octavią na okresowy przegląd techniczny. Diagnosta zaczął procedurę. Sprawdził instalację gazową, numer VIN i rozpoczął sprawdzanie hamulców. Przy najechaniu przednimi kołami na rolki lewe koło rozpoczęło samotne hamowanie. Diagnosta wywęszył usterkę pompy ABS-u, ale pozostał na rolkach. Lewe koło uspokoiło się. Nacisnął hamulec, koła pięknie równo zahamowały. Kolejny najazd na rolki sytuacja powtórzyła się. Diagnoza jednoznaczna. Awaria ...

Ponieważ jak się okazało w Fordzie padła uszczelka pod głowicą i to strasznie niefortunnie. Ford nie raczył nawet wcześniej upomnieć się o jej wymianę tylko od razu puścił całą wodę w silnik. Ponieważ naprawa byłaby zbyt kosztowna i nieopłacalna wczoraj tj. 22.06.2012r Mondacz wyruszył lawetą w ostatnią podróż.

No i jak tu być spokojnym. Ostatnio mam jakiegoś motoryzacyjnego pecha... najpierw Mondacz, a dziś Ropuch odmówił współpracy w drodze do pracy. Mam nadzieje, że to nic poważnego, ale już dziś nawet nie mam siły do niego zaglądać.

Ehh cóż to było za wspaniałe autko. Wracają wspomnienia i żal po sprzedaży. Chyba czas zacząć rozważać powrót do ukochanego modelu...

No i Mondacz chyba dokończył swego żywota. Ostatnio w trasie zgasł i już nie odpalil. Teraz czeka, aż będę miał chwile czasu na ściągnięcie go pod dom i zdiagnozowanie...

Fordziak komfortem wygrał ze Skodzinką dlatego zmuszony jestem ją sprzedać, głównie ze względów finansowych.

Przed wyjazdem na Skoda Obssesion Felicia zaczęła stroić fochy... Najpierw skrzynka bezpieczników poszła z dymem, a kilka dni przed planowaną trasą padły prezednie hamulce. Tłoczek w prawym kole zablokował się na amen :( Wyszło o jednak Felci na dobre, ponieważ przy okazji usuwania usterki dostała nowe klocki, tarcze i gumowe przewody hamulcowe, a także żółty kolorek zacisków. Wcześniej wymieniłem też opony. Zdecydowałem się na wielosezonowe. Zobaczymy jak będą się ...

wczoraj wreszcie miałem czas aby rozpocząć regulację Felicji. Narazie wyregulowalem luz zaworowy,a przy okazji przeczyściłem przepustnice, wymieniłem świece i połatałem większe dziury w obudowie przepustnicy ( do momentu wymiany na nową powinno wystarczyć). W przyszłym miesiącu podjadę do gazowników na przegląd instalacji gazowej wymianę filtra i regulację. Oprócz tego muszę uśmiechnąć sie do kogoś kto ma Vaga i sprawdzić oraz ewentualnie usunąć błędy w komputerku. ...

Dziś odwiedziłem stacje diagnostyczną w celu podbicia przeglądu w dowodzie. Skoda przeszła całą "ścieżkę diagnostyczną" bez zajęknięcia, aż przyszła pora na sprawdzanie świateł. Te obowiązkowe wszystkie oczywiście w 100% sprawne, ale nie działały mi światła p.młowe przednie, które jak wiadomo nie są obowiązkowe. Do dziś byłem przekonany, że jeżeli nie są obowiązkowe to nie ma różnicy czy są sprawne czy nie. Diagnosta stwierdził, że nie ważnie jest czy są ...

Dziś wypadał dzień tankowania więc postanowiłem rozpocząć prowadzenie dziennika kosztów. Na razie będę monitorował wydatki paliwowe. Ciekaw jestem jak będzie zmieniać się spalanie po drobnych naprawach i regulacjach, które mnie czekają i jakie będzie najniższe spalanie Felicii przy moim stylu jazdy.

Dodałem najaktualniejsze zdjęcia. Niestety w związku z poprawą pogody myjnie przeżywają prawdziwe oblężenie więc Skodzinka nie została umyta przed sesją :( Obiecują poprawę.