Witam.. Od kilku miesięcy jesteśmy razem z żona szczęśliwymi posiadaczami samochodu marki Daihatsu Sirion. Autko kupiliśmy po to,aby żonka mogła śmigać do pracy i odwozić małą do przedszzkola. Poza tym, że mieszkamy już chwilkę w Uk a przepisy dotyczące polskich samochodow na wyspach cały czas się zmieniaja(niestety na gorsze dla nas:)) postanowiliśmy kupić wreszcie jakiegoś anglika a polskie autka pomału zwozić do Polski.
Daihatsu jest dość dobrze wyposażone jak na tak małe autko co mnie bardzo zaskoczyło. Posiada 4x el szyby,4x poduszka pow, el lusterka, klime, ABS, wspomaganie, centralny, immobilizer, 3światło stop, dwa wydechy:) oryginalnie co raczej Powera mu nie dodaje ale spoko wygląda i UWAGA..posiada rownież czujniki cofanie co dla mnie było szokiem (w sumie dalej jest).
Ogólnie autko spełnia nasze oczekiwania, jest bardzo podobne w środku do Mazdy2 co zdecydowało o zakupie tego modelu. Jest zrywne, bardzo mało pali w mieście gdzie nim głównie żona śmiga.
W środku wysokie, tylnia kanapa się dzieli a oparcia można regulować w dwóch płaszczyznach.
Jak na autko ktore kupiłem po ciemku bez specjalnego ogladania jest ok i nic się nie popsuło jescze.
Jedyną rzeczą którą zrobiłem po zakupi było to odgrzybienie i nabicie klimy.
Z minusów to brak filtra przeciwpyłkowego( a szukałem go 2dni żeby się upewnić na 100), co przy tym wyposażeniu mnie przynajmniej dziwi.

Witam wszystkich.
Posiadam samochód marki Peugeot 407 SW w wersji Platinum. Szukalem wygodnego i niezawodnego kombi na długie wakacyjne trasy z UK do Polski i z powrotem, które by godnie zastąpiło nasza kochana babunie Carine V. Peugeota kupiłem od znajomego który był jego wlascicielem przez ostatnie 6 lat.
Mój brat który mi samochód przywiózł z Polski do Angli, po przejechaniu 2000km stwierdził krótko; To jest typwy koń pociagowy! Ja sie z tym zgadzam bo auto jest silne i przy tym super elastyczne.

Carinka kupiona w 2008 roku. Auto przestronne, bezawaryjne i oszczędne. Posiada duszę i to się liczy. Przy przebiegu 230000km większość części normalnie zużywających się pozostaje wciąż oryginalna. Dla przykładu kable wysokiego napięcia wymieniłem dopiero w 2011roku(miały 16lat, wiem bo była data produkcji na nich).

Co do spalania to lepiej być nie może chyba,,Silnik co prawda nie jest za mocny ale coś za coś. Samochód posiada ekonomizer tak, że łatwo kontrolować pedał gazu a czerwona lampka na konsoli szybko zniechęca do wciskania pedału gazu w podłogę bez powodu.
Dzięki temu przy oszczędnej jeździe spokojnie można uzyskać poniżej 6l na 100km nie przekraczając 100km/h na trasie. W cyklu mieszanym z przewagą miasta nie spala mi więcej jak 7l/100km. Te gabaryty i to spalanie po prostu nie do uwierzenia? a jednak. Z tamtych lat produkcji był to bez wątpienia jeden z najekonomiczniejszych samochodów w swojej klasie jak nie najoszczędniejszy. Polecam ten samochód każdemu ceniącemu wygodę podróżowania za naprawdę niskie pieniądze i koszty utrzymania samochodu.


http://www.youtube.com/watch?v=tbirgXHiob0

http://www.youtube.com/watch?v=6q2htEzjx8E&feature=related

Ostatnio mi wpadły fotki bmw które sobie przywiozłem z Niemiec 12lat temu. To było moje pierwsze auto po maluchu. Autko jest w rodzinie od tamtego czasu po tym jak mi mój ojciec wyrwał je prawie siłą:) Szczerze mówiąc jemu bardziej pasowła. Niestety do stanu z tamtych lat dużo jej teraz brakuje ale auto ma już swoje lata i spisuje się ciągle bardzo dobrze jako drugie autko w rodzinie. Zawieszenie to wiadomo polskie drogi robią swoje i robione na bierząco, ale rzeczy jak łożyska w kołach czy amorki to nie ruszane. Jeżeli chodzi o silnik to był wymieniany wentylator z pompą wody, chłodnica wody. Rozrząd na łańcuchu oryginalny. Prrzebieg 300000. Ile bym dał żeby to auto wyglądło teraz tak jak wtedy

1.4TDI, ABS, klima, 4xpoduszka powietrzna, wspomaganie kierownicy. Samochód bardzo zrywny i oszczędny. Spalanie przy 140-150 na autostradzie w Niemczech 6,5l. Przy oszczędnej jeździe do 100km/h spalanie rzędu 4,3l/100km. Sprzedany ze względu na małą pakowność. Przez 25000które nim zrobiła moja żona nie dołożyłem do niego ani grosza prócz filtrów i oleju. Sprzedany w stanie perfekcyjnym jak na ten rocznik.
Hamulce w tym aucie to dosłowne żyletki. Poduszki powietrzne odłączane z kluczyka(bardzo pomocne przy małym dziecku w foteliku)

Mam nadzieję, że zdjęcia wnętrza samochodu pomogą niektórym przy zakupie auta. W tym polo siedzenia i kierownica wyglądały jak nowe przy przebiegu rzędu prawie 200000km. Widziałem jednak egzemplarze z dużo mniejszym przebiegiem i dziurą w fotelu i kierownicy.