Tutaj jesteś:
Kierowca motodd
Profil kierowcy motodd
PRZEBIEG
21
OBROTY
motodd
SG
19 lat za kółkiem
Gliwice / Łubno Szla
Gliwice / Łubno Szla
offline (ostatnio widziano 8 lat temu)
zarejestrowany od 13 lat, 7 miesięcy i 28 dni
2110 razy odwiedzono tę stronę
wszystkich ocen 3
2110 razy odwiedzono tę stronę
wszystkich ocen 3
Wcześniej jeździł:
Nissan Laurel "Szalony",
Toyota Avensis Amelkowóz,
Toyota Corolla Malinowa Strzała
automatyk z ogromnym zamiłowaniem do japońskiej motoryzacji.
więcej »
Obecne auta (3)
Toyota Corolla Corolla 1.6Si
Marka:
Toyota
Model:
Corolla
Generacja:
VI
Nadwozie:
Hatchback
Silnik:
1.6i
Nazwa auta:
Corolla 1.6Si
Przebieg:
160 000 km
Nissan Laurel Szwajcar
Marka:
Nissan
Model:
Laurel
Generacja:
III
Nadwozie:
Sedan
Silnik:
2.4
Nazwa auta:
Szwajcar
Nissan Laurel C32 V6 3.0 SGX
- 160KM
- 1986 rok produkcji
- 3.0 litry pojemności, benzyna
- automatyczna skrzynia biegów
- tempomat,
- elektryczne szyby, szyberdach
- podgrzewane fotele
- elektryczne lusterka
- klimatyzacja
- welurowa tapicerka
- wycieraczki reflektorów ze spryskiwaczami
- wyświetlacz digital
- oryginalne radio
- stan kolekcjonerski
Autko kupiłem w marcu 2014 roku. Sprowadzone ze Szwajcarii w idealnym stanie. Zakochałem się w nim od pierwszego wejrzenia. Biały kolor, 3 litrowe V6 i masa bajerków w środku oraz kanciasta bryła to było to. Już posiadałem wcześniej Laurela w tym nadwoziu, dlatego wiedziałem w co się pakuje. Super wygodne , pewne prowadzenie i przyjemność ogólna z jazdy tym klasykiem to coś co wyróżnia go z tłumu innych aut z tego okresu. Również fakt że takich egzemplarzy zbyt wielu nie ma e Europie pociągnęły mnie do kupna.
- 160KM
- 1986 rok produkcji
- 3.0 litry pojemności, benzyna
- automatyczna skrzynia biegów
- tempomat,
- elektryczne szyby, szyberdach
- podgrzewane fotele
- elektryczne lusterka
- klimatyzacja
- welurowa tapicerka
- wycieraczki reflektorów ze spryskiwaczami
- wyświetlacz digital
- oryginalne radio
- stan kolekcjonerski
Autko kupiłem w marcu 2014 roku. Sprowadzone ze Szwajcarii w idealnym stanie. Zakochałem się w nim od pierwszego wejrzenia. Biały kolor, 3 litrowe V6 i masa bajerków w środku oraz kanciasta bryła to było to. Już posiadałem wcześniej Laurela w tym nadwoziu, dlatego wiedziałem w co się pakuje. Super wygodne , pewne prowadzenie i przyjemność ogólna z jazdy tym klasykiem to coś co wyróżnia go z tłumu innych aut z tego okresu. Również fakt że takich egzemplarzy zbyt wielu nie ma e Europie pociągnęły mnie do kupna.
Nissan 200SX Silvia S12
Marka:
Nissan
Model:
200SX
Generacja:
I
Nadwozie:
Coupe
Silnik:
1.8
Nazwa auta:
Silvia S12
Przebieg:
116 000 km
Moc silnika:
122 KM
Witam. Model już troszku leciwy i zapomniany przez miłośników marki. W moim przypadku była to miłość od pierwszego wejrzenia. Już na długo przed zakupem S12 śledziłem fora internetowe i giełdy, szukając Toyoty Corolli popularnie zwanej AE86, jednak z powodu cen i niemal ich braku na polskim rynku takowej nie zakupiłem.
We wrześniu 2011 roku przeglądając aukcję natrafiłem na białego nissana Silvie. Jak większość, która pewnie widziała ten samochód po raz pierwszy, myślałem że to AE86. Niewątpliwie oba te samochody mają podobną sylwetkę i na pierwszy rzut oka można się pomylić. Nissan nie był tani, jednak od razu (można powiedzieć w ciemno ) zdecydowałem się na jego kupno. Samochód odbierałem niedaleko Poznania od Michała M. który posiadał w swojej kolekcji 2 identyczne modele. Z tego miejsca chciałbym go pozdrawić i podziękować za transakcję :) .Oczywiście w tym zachwycie nie zauważyłem kilku mankamentów jak np. zalewanie się silnika, fakt iż lewy błotnik był malowany "na szybko". Ale to nie był powód do zmartwień. Nikt chyba nie łudzi się, że 25 letni samochód będzie bez otarć i drobnych mankamentów. Najważniejszą rzeczą było to, że "ruda" nie zainteresowała się autem w stopniu dyskwalifikującym go przy moim zakupie. Kilka miejsc drobnej rdzy było do zaakceptowania...
Jazda próbna i ostateczna decyja: "biore". Wrażenia z jazdy: przesiadając się z 86 konnej toyotki 120 kilka koni robią swoje i banan pojawia się na twarzy. Moc jak każdy wie z czasem staje się niewystarczająca, ale początkowo "czuć" różnicę. Jeżeli ktoś wsiądzie do tego auta na pewno będzie zadowolony. Wnętrze jak na tak wiekowe auto naprawdę wygodne i dobrze wykonane. W powietrzu czuję się powiew japońskiej technologi i czuć ten klimat. Ergonomia może nie zachwyca, bo przy normalnym ustawieniu fotela muszę się schylać, żeby zmniejszyć ogrzewanie czy zciszyć radio - przyzwyczajenia z toyoty robią swoje. Jeżeli chodzi o wyposażenia to standardem w tym modelu były: elektryczne szyby, elektryczne lusterka, wposmaganie, regulowana kierownica, podgrzewana tylna szyba czy regulowane podświetlenie zegarów. Japońskie i australijskie wersje posiadały dodatkowo np. czujnik deszczu, czujnik zmierzchu, tempomat, klimatyzację, spryskiwacze i wycieraczki reflektorów, kilkanascie róznych wykończeń wnętrz - ogólnie było tam to czego nie ma nawet w nowych kompaktach 25 lat poźniej - japońce potrafili sobie dogodzić... Z zewnątrz myślę, że nissanek prezentuje się godnie. Postawiony na 15 calowych, skręcanych felgach francuskiej firmy Gotti, zawieszenie gwintowane (BC Racing) z regulacją wyskości i twardości, skręca jak szalony i trzyma się drogi jak opętany. Opony Toyo proxes ( 195/50 tył i 195/45 przód ) dają radę na suchym asfalcie, ale na mokro już bym ich nie polecał.
Praca na delegacji powoduje, że nie mam wielu okazji cieszyć się z jazdy S12tką. Od zakupu zdążyłem wymienić płyny ( olej Motul 300V Competition), świece, kable zapłonowe, filtr (K&N), sportowe kable zapłonowe firmy Magnecor i to wszystko. To zapewne nie koniec napraw i doprowadzenia nissanka do stanu popularnie nazywanego "Lalka" :).
Pozdro.
We wrześniu 2011 roku przeglądając aukcję natrafiłem na białego nissana Silvie. Jak większość, która pewnie widziała ten samochód po raz pierwszy, myślałem że to AE86. Niewątpliwie oba te samochody mają podobną sylwetkę i na pierwszy rzut oka można się pomylić. Nissan nie był tani, jednak od razu (można powiedzieć w ciemno ) zdecydowałem się na jego kupno. Samochód odbierałem niedaleko Poznania od Michała M. który posiadał w swojej kolekcji 2 identyczne modele. Z tego miejsca chciałbym go pozdrawić i podziękować za transakcję :) .Oczywiście w tym zachwycie nie zauważyłem kilku mankamentów jak np. zalewanie się silnika, fakt iż lewy błotnik był malowany "na szybko". Ale to nie był powód do zmartwień. Nikt chyba nie łudzi się, że 25 letni samochód będzie bez otarć i drobnych mankamentów. Najważniejszą rzeczą było to, że "ruda" nie zainteresowała się autem w stopniu dyskwalifikującym go przy moim zakupie. Kilka miejsc drobnej rdzy było do zaakceptowania...
Jazda próbna i ostateczna decyja: "biore". Wrażenia z jazdy: przesiadając się z 86 konnej toyotki 120 kilka koni robią swoje i banan pojawia się na twarzy. Moc jak każdy wie z czasem staje się niewystarczająca, ale początkowo "czuć" różnicę. Jeżeli ktoś wsiądzie do tego auta na pewno będzie zadowolony. Wnętrze jak na tak wiekowe auto naprawdę wygodne i dobrze wykonane. W powietrzu czuję się powiew japońskiej technologi i czuć ten klimat. Ergonomia może nie zachwyca, bo przy normalnym ustawieniu fotela muszę się schylać, żeby zmniejszyć ogrzewanie czy zciszyć radio - przyzwyczajenia z toyoty robią swoje. Jeżeli chodzi o wyposażenia to standardem w tym modelu były: elektryczne szyby, elektryczne lusterka, wposmaganie, regulowana kierownica, podgrzewana tylna szyba czy regulowane podświetlenie zegarów. Japońskie i australijskie wersje posiadały dodatkowo np. czujnik deszczu, czujnik zmierzchu, tempomat, klimatyzację, spryskiwacze i wycieraczki reflektorów, kilkanascie róznych wykończeń wnętrz - ogólnie było tam to czego nie ma nawet w nowych kompaktach 25 lat poźniej - japońce potrafili sobie dogodzić... Z zewnątrz myślę, że nissanek prezentuje się godnie. Postawiony na 15 calowych, skręcanych felgach francuskiej firmy Gotti, zawieszenie gwintowane (BC Racing) z regulacją wyskości i twardości, skręca jak szalony i trzyma się drogi jak opętany. Opony Toyo proxes ( 195/50 tył i 195/45 przód ) dają radę na suchym asfalcie, ale na mokro już bym ich nie polecał.
Praca na delegacji powoduje, że nie mam wielu okazji cieszyć się z jazdy S12tką. Od zakupu zdążyłem wymienić płyny ( olej Motul 300V Competition), świece, kable zapłonowe, filtr (K&N), sportowe kable zapłonowe firmy Magnecor i to wszystko. To zapewne nie koniec napraw i doprowadzenia nissanka do stanu popularnie nazywanego "Lalka" :).
Pozdro.
Byłe auta (3)
Nissan Laurel "Szalony"
Marka:
Nissan
Model:
Laurel
Generacja:
III
Nadwozie:
Sedan
Silnik:
2.8 D
Nazwa auta:
"Szalony"
Przebieg:
410 000 km
Moc silnika:
84 KM
Witam. Od niedawna posiadam Nissana Laurela.
Opis:
Marka: Nissan
Model : Laurel 2.8 SGL
Rok produkcji: 1987
Pojemność: 2773 ccm (2.8)
Moc: 84KM
Zawieszenie:
Tył: Seryjne, sztywny most z wahaczami wzdłużnymi (wahacze pchane – o ile się nie mylę).
Przód: kolumny McPersona.
Felgi: Na zdjęciach stare felgi. Wlecą alusy od S13 :)
Wnętrze:
Welurowa tapicerka, w pełni oryginalne, bez większych przetarć.
Wyposarzenie to między innymi:
- elektryczne wszystkie szyby
- centralny zamek
- regulowana kierownica
- elektryczny szyberdach z 2 opcjami uchylania
- regulowane podświetlenie zegarów
- podświetlane drzwi
- centralny zamek
- wycieraczki przednich reflektorów
- elektrycznie wysuwana antena.
- elektrycznie regulowane lusterka
Nazwę "Szalony" wymyśliła moja 2.5 roczna córka :) Jadąc na plac zabaw woże ją na przednim siedzeniu w foteliku. Laurelem lekko buja na zakrętach i słysze od małej "ale szalony". Następnego dnia idziemy do samochodu i słysze pytanie: "tatuś jedziemy szalonym?" Stąd jego przydomek.
Opis:
Marka: Nissan
Model : Laurel 2.8 SGL
Rok produkcji: 1987
Pojemność: 2773 ccm (2.8)
Moc: 84KM
Zawieszenie:
Tył: Seryjne, sztywny most z wahaczami wzdłużnymi (wahacze pchane – o ile się nie mylę).
Przód: kolumny McPersona.
Felgi: Na zdjęciach stare felgi. Wlecą alusy od S13 :)
Wnętrze:
Welurowa tapicerka, w pełni oryginalne, bez większych przetarć.
Wyposarzenie to między innymi:
- elektryczne wszystkie szyby
- centralny zamek
- regulowana kierownica
- elektryczny szyberdach z 2 opcjami uchylania
- regulowane podświetlenie zegarów
- podświetlane drzwi
- centralny zamek
- wycieraczki przednich reflektorów
- elektrycznie wysuwana antena.
- elektrycznie regulowane lusterka
Nazwę "Szalony" wymyśliła moja 2.5 roczna córka :) Jadąc na plac zabaw woże ją na przednim siedzeniu w foteliku. Laurelem lekko buja na zakrętach i słysze od małej "ale szalony". Następnego dnia idziemy do samochodu i słysze pytanie: "tatuś jedziemy szalonym?" Stąd jego przydomek.
Toyota Avensis Amelkowóz
Marka:
Toyota
Model:
Avensis
Generacja:
II
Nadwozie:
Kombi
Silnik:
1.6 VVT-i
Nazwa auta:
Amelkowóz
Przebieg:
152 000 km
Moc silnika:
110 KM
Toyota Avensis to mój najnowszy nabytek. Służy mi jako samochód rodzinny do wożenia mojej córeczki Amelki :) W zasadzie jest to jej samochód a ja jestem tylko szoferem. Kilka poduszek powietrznych, duuuuży bagażnik i można pojechać na 2 tygodnie do rodzinnego domu. Jest to mój 2-gi samochód obecnie użytkowany, więc moc i wrażenia z jazdy nie są w nim tak istotne. Samochód kupiłem jako bezwypadkowy i taki mam zamiar że pozostanie. Kilka rys na lakierze to wynik użytkowania przez kobietę poprzedniego właściciela :-)
Toyota Corolla Malinowa Strzała
Marka:
Toyota
Model:
Corolla
Generacja:
VIII
Nadwozie:
Hatchback
Silnik:
1.3 i 16V
Nazwa auta:
Malinowa Strzała
Przebieg:
230 000 km
Moc silnika:
86 KM
Toyotke posiadam od nowości. Zakupiona przez moją mame w salonie w Krakowie "Jan Rączka i Syn". Wersja japońska, czyli ta lepsza :D. Jest to super samochód, pod względem wyglądu, niezawodności i prowadzenia. Bardzo dokładny układ kierowniczy i dość sztywne zawieszenie pozwalają na szybkie pokonywanie zakrętów. W zimie idealnie sobie radzi z lodem i śniegiem( podczas wyprawy na deske na Słowacje. Bmki, mercedesy i inne furki za grubo ponad 100 tysi nie poradziły sobie z podjazdem pod górke :D a moja Rolcia wyjechała- nie zdajecie sobie sprawy jak to mnie podbudowało- nie żebym się chwalił, ale byłem w szoku). Jedynym mankamentem jest mały silnik. Jeżeli ktoś jeździ spokojnie i w większości w mieście to polecam ten samochód. Niestety na autostradach przy prędkościach powyżej 140 km/h podróżowanie jest dość męczące, ze względu na szum. Ale miasto i krótkie trasy ideał.
Toyką dobrze się jeździ, ale pedał gazu musi zawędrować dość nisko i obroty dość wysoko. Powyżej 4 000 obr/min silnik pokazuje swoje możliwości.
Toyką dobrze się jeździ, ale pedał gazu musi zawędrować dość nisko i obroty dość wysoko. Powyżej 4 000 obr/min silnik pokazuje swoje możliwości.
Blog kierowcy (2)
Dotyczy: Toyota Corolla Malinowa Strzała
Dodano: 13 lat temu, przez
motodd
Taki bajer. Wygląda subtelnie. Z zewnątrz lekka poświata.
13
komentarzy
Dotyczy: Toyota Corolla Malinowa Strzała
Dodano: 13 lat temu, przez
motodd
Żeby pamiętać co i jak bylo robione w mojej Rolci dodam poszczególne wymiany. To co zapamiętałem.
Tarcze hamulcowe Nipparts :220zł
Klocki Akebono ( japońskie) :116zł
Swiece: ...
5
komentarzy
Statystyki aktywności
Data rejestracji | 05.06.2011 |
---|---|
Liczba wystawionych komentarzy | 11 |
Liczba wystawionych ocen | 3 |
Liczba wpisów w blogach aut | 2 |
Liczba nieprzeczytanych wiadomości prywatnych | 3 |
Liczba postów na forum | 0 |
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych