Najlepsze auto jakie kiedykolwiek miałem.
Niczego w nim mi nie brak :)
Chciałem C5, kupiłem jednak C6. Spontanicznie i można powiedzieć przypadkowo :)

12.01.2013
Samochód to wersja 2.0 TDI 140KM, podkręcony do 193KM
W Anglii został wymieniony mechanizm pompy oleju na modułowy, za 2.000 funtów :( dla świętego spokoju.

03.06.2013
Uległa awarii turbina, która była dość mocno 'podkręcona' została przeładowana i rozsadziło w niej łopatki oraz wirnik. Koszt regeneracji turbiny w serwisie 1400PLN.

Kolejne audi, i po raz kolejny wybór padł na legendarny dieselka 1.9. Silnik podobnie jak w B4 oszczędny, i żwawy. Jednak najbardziej zaskoczyło mnie zawieszenie, pozytywnie oczywiście. Genialnie zestrojone, perfekcyjnie wybiera nierówności a jednocześnie sztywne. Na ostrych łukach niczym przyklejone do jezdni. Ciut podsterowne, ale tego można się było spodziewać, podobnie jak w przypadku, jej starszej siostry B4 :)

Najgorszy samochód z jakim miałem do czynienia. Może dlatego, że ten egzemplarz nie był stosunkowo dobrze utrzymany, ale mimo wszystko samochód fatalny. Zawieszenie twarde, nie wybiera nierówności, układ jezdny nieprecyzyjny. Samochód niewygodny i koroduje w zawrotnym tempie.

Samochód niezniszczalny. Solidny, z najlepszym silnikiem z jakim miałem kiedykolwiek do czynienia. 1.9TDI to legenda motoryzacji.

Kupiona w kraju, sprowadzona z Niemiec. Przerejestrowana. Pierwsze własne cztery kółka. Bardzo miło wspominam Asteriksa mojego :)