Autowcentrum ma troszkę źle rozpisane kategorie jest to 156 Sportwagon 2002 rok, lecz silnik to już CF3 2.5 V6 192 KM a nie 190.

Podczas poszukiwań i zastanawiania się co zrobić z zardzewiałą srebrną 156, wpadłem na tą sztukę, no takie małe marzenie czerwony lakier, sportwagon w międzylifcie (z zewnątrz przedlift, wnętrze polift) do tego szyberdach, xenon po prostu auto baja i do tego w moim mieście, poszedłem obejrzeć, no baja, silnik suchutki, wszystko działa a do tego podłoga bez rdzy, nie przegnita w jeszcze fabrycznym zabezpieczeniu aż żal było zostawić taką ładną sztukę.
Teraz tylko wyjaśnić srebrną (w całości albo na części, okaże się po pomiarze kompresji) i cieszyć się w końcu poprawnym samochodem :D

Plany runęły jak blacha w tym aucie, kiedy wzmocnienia blachy wgniotły mi się do środka doszedłem do wniosku że nie ma się co bawić w naprawę jeśli ktokolwiek będzie chciał to naprawić to koszty będą horrendalne a za te koszty można kupić nie zajechaną sztukę w ładnym stanie.
Na tą chwilę muszę jeszcze dokonać pomiaru kompresji żeby dowiedzieć się jaka mniej więcej jest kondycja silnika, i po tym zabiegu będę wiedział co dalej.
Na tą chwilę plany:
-do zarżnięcia bez przejmowania się jak coś siądzie
-w całości sprzedać
-sprzedać na części

Auto kupione z podobno nie sprawną turbiną za śmieszne pieniądze,
rozrząd założony autko pali jeździ, do zrobienia poza tym parę pierdół eksploatacyjnych i będzie miód malyna, no jeszcze kwestia nie otwierającej się klapy bagażnika (elektryka).
Blacha jeszcze jest ale trzeba będzie koniecznie przed następną zimą dokonać poprawek progów przede wszystkim i paru elementów pod podwoziem.

Sporo się wydarzyło w nie dużym okresie czasu, włożyłem w auto za dużo pieniędzy, za które mógłbym mieć chociażby lepiej wyposażone, aktualnie Alfinka ma już przeznaczenie typowo do zajechania.
Jednak przepływomierz został jeszcze zmieniony na używany co prawda, różnica jest spora.
Do tego wspaniała dziura w naszych drogach przysporzyła mnie o utratę felgi, opony oraz geometrii zawieszenia.
Jej czas powoli dobiega końca myślę że max do końca 2017, lub do końca OC.
W planach przesiadka na kolejną Alfę 156 tym razem w benzynie.