Zdarzyło się wreszcie pojechać na kilka dni w góry zimą. Obuwie mieszane założone, przód zimowe, tył wielosezon i w drogę. 500 km z północy na południe najpierw S6, potem S3 i od Nowej Soli bokami. Czas przejazdu 6,5 godzin. Spalanie wg komputera 8,2. Kilka dni tam, 2 wycieczki do Czech i takie tam. Bez znaczenia. Powrót. Bokami, bez eSek. 530 km. Czas 7,5 godzin. Spalanie wg komputera 6,4. Wnioski. Wiadomo - droga powrotna z górki :-) ale serio to wychodzi mi z tej ...

Jest zima kierowniczko to musi być zimno...parafrazując znany tekst z filmu. Muszę jeździć tyle ile zawsze, bez względu na pogodę i nie narzekam na stan dróg-MIMO WSZYSTKO. Są zawiane, zaspypane, ubłocone, zalodzone-fakt. Wiem jednak, że pieprzenie i krytyka na służby jest mało warta. W moim rejonie, większość dróg to drogi powiatowe wiodące przez otwarte tereny. Nie ma szans, żeby w tempie szybkim nie były zawiewane na długich odcinkach. Drogi krajowe podobnie. Specyfika ...

Jakoś nie złożyło się wcześniej tego napisać. Pojechał do nowego właściciela. Na południe Polski. Mam nadzieję, że będzie dawał mu tyle samo radości ile dawał swego czasu nam. Tak sobie myślę... Chyba jeszcze kiedyś amerykańskie auto stanie na moim podjeździe :-) ale będzie to raczej 4x4. A na fotce już w nowym domu...

No to parę miesięcy za nami, kilometrów też trochę. Auto nadal daje wszystko, czego od niego oczekiwałem. Ostatnio trenowałem jazdę przez pasy zieleni z wysokimi krawężnikami, jazdę chodnikiem itp. - wszystko dzięki remontom w moim mieście. Zrobiłem praktycznie wszystko, czego 300C zrobić nie mogło i dobrze mi z tym. Brakuje mi czasem gulgotu V6, to fakt, ale cała reszta rekompensuje mi ten defekt. Spalanie mierzone na 3000 km i rozdziale 65%miasto i 35% trasa, z moją ...

Dyspozytor (dla niezorientowanych - Żona) zarządziła wyjazd do Niemiec na drobne zakupy. Cóż zrobić - gotów. Wyjechaliśmy rano, na termometrze o 8.15 25 st.C. Masakra. Z Ustronia Morskiego pojechaliśmy w stronę Kołobrzegu, dalej przez Trzebiatów i Gryfice do Płot, dalej w stronę Szczecina i przez dawne przejście graniczne w Rosówku do Szwedt. Drogi wojewódzkie od Kołobrzegu do Płot mimo wczesnej pory były już porządnie wypełnione, chcąc sprawnie jechać musiałem ...

Minęło 45 dni eksploatacji i za nami 3003 przejechane kilometry. W tym czasie zaliczyliśmy wspólnie tylko jedną dłuższą trasę - po zakupie do domu (około 230 km) i cztery krótsze (po 70 km). Reszta to 1050 kilometrów na krótki dojazd do pracy i 1443 kilometry kręcenia się po mieście. Średnia prędkość z przebiegu to 35 km/h. Za nami jedna wizyta w studiu pielęgnacji aut, gdzie samochód po 5 tygodniach został posprzątany, umyty i zawoskowany. Czterokrotnie odwiedziliśmy ...

Czas na pierwsze podsumowanie. Przebieg pozwolił już na oswojenie się z autem. 50% miasta i 50% trasy. Miasto: wysoka pozycja za kierownicą, 20 cm prześwitu, czujniki odległości z przodu i z tyłu z wizualizacją na centralnym ekranie no i kompaktowe rozmiary czynią jazdę, manewrowanie i parkowanie przyjemnymi i cokolwiek bezstresowymi. Auto bez zbędnych dźwięków pokonuje nierówności, dziury czy też odcinki tzw. kocich łbów, wnętrze nie wydaje przy tym żądnych zbędnych ...

Sam nie wiem czy to zrobić. Uwielbiam go za to jak jeździ, za ten ogromny silnik pracujący z takim wdziękiem, za ten wystrzał 520nM jak z procy przy każdym naciśnięciu pedału gazu. Za brutalne gabaryty i wygląd i za toporne w sumie wnętrze. Czas płynie jednak nieubłaganie, obaj zestarzeliśmy się, świat wokół się zmienił (nie wiem tylko czy na lepsze), obaj mamy inne potrzeby, obu nam zdarza się coś, co niedawno było nie do pomyślenia... Za chwilę przeprowadzka, nowe ...

Odebraliśmy. Miłe uczucie, był dreszczyk, ciekawość, jakiś niepokój...Niepokój bo naczytałem się tych wszystkich testów i opinii - a to skrzypi, a to trzeszczy, a to słaby silnik, a to przechyla się na zakrętach... Dziennikarstwo motoryzacyjne chyba jednak schodzi na psy. Pierwsze 300 km za nami. Spokojna, zrelaksowana jazda w ciszy i znakomitym resorowaniu. Muszę się jeszcze uczyć jazdy na nowo - 5 ostatnich lat 220 kM i 520 Nm w automacie odcisnęło piętno na stylu jazdy ...

Ostatnie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów bez wizyt na AWC, bez wpisów serwisowych i paliwowych. Bez zdjęć potrzaskanego zderzaka przy spotkaniu z psem i błotnika z kosiarką. Cóż - będzie się trzeba poprawić. Przez ten okres ciszy były dwa przeglądy okresowe, wymiana oleju w skrzyni, wahacza, pojawiły się nowe tarcze i klocki na przednich kołach, nowe opony no i wizytowaliśmy lakiernię - na marginesie w związku z tym mam sprawę w sądzie z przemiłym właścicielem ...

No i stało się :-)... dawno nie widziałem na swoim zegarze kilometrów wyniku od 100000 km w górę, bodajże w 2007 w mojej kochanej zielonej 406stce. No i co dalej? Jakoś minęły mi zapędy do zmian, a to zawdzięczam zarówno twardemu stanowisku mojej kochanej Żony, która uwielbia Bandytę, jak również resztkom rozwagi rządzącej portfelem. Jak już uzewnętrzniałem się jakis czas temu-zmienić-ale na co? W domowej flocie prędzej pojawi się auto firmowe do kręcenia ósemek po ...

panowie redaktorzy, gówniarzem nie jestem i tak się też traktować nie pozwolę. swoje ostrzeżenie możecie sobie wsadzić w du...ę. mozecie sobie zlikwidowac moje konto, zawiesić je, zjesc i w tym miejscu opublikowac cos o skodzie na przykład jakim wspaniałym autem jest a niejaki Spiller moze napisac o tym jaki jest mądry i wielki... ja wiesniaczek skromnie muszę się schować. a wszystko dlatego, ze mam czelnosci uparcie krytykowac tendencyjnosc i merytoryczne braki w ...

Witam wszystkich, po pewnym czasie, poszukiwania postąpiły dalej. Zamówiłem na całodzienny test Toyotę RAV 4 w wersji SOL+ z dodatkowymi pakietami. Zapowiadało się nieźle...150KM w benzynie, skóra, bezkluczykowy dostęp, system multimedialny itp itd... http://www.toyota.pl/cars/new_cars/rav4/index.tmex Zajechałem rankiem po odbiór - prezencja wzorowa. Po kilku zdaniach ze sprzedawcą o tyym i owym, podpisanie umowy i wio. Auto na liczniku miało 1100 km i pachniało ...

Poprzednio dyskusja była taka... http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/chrysler-300c/zmienic-bandyteale-na-cooto-jest-pytanie-20141/ Poszliśmy krok dalej... Wspólnie z moją piękniejszą połową oglądaliśmy dziesiątki aut - rozrzut marek, modeli i wersji jest oooooooogromny. Dziś rano stwierdziłem, że czas uderzyć na salony. Dziś padło na Hyundai`a, Mitschubischi, Suzuki, Nissana, Forda i BMW. Bandyta dzielnie, z prędkościami nawet podwójnymi i spalaniem 9l/100km ...

Już mnie ręka świerzbi, już siedze przed ofertami w necie...juz oglądam auta w galeriach handlowych i czytam opinie i testy...juz kupuję auto-swiat i motor... ZMienic auto mi sie zachciało. Pytanie i problem brzmi-NA CO? Blisko dwuletnia eksploatacja jest przyjemna, cały czas autko przyciąga spojrzenia kierowców i przechodniów i cały czas jak na początku muszę dłuuuuugo szukac miejsca do zaparkowania czy tez najdłużej ze wszystkich osobówej na stacji stać przy ...