problem silników w osobówkach leży jeszcze w czym innym, każde odpalenie zimnego skraca żywotność o 300km ( a jak to robisz 4 x dziennie ) to szybko ten maksymalny pułap się skraca, do tego krótkie trasy, niedogrzanie. dlatego te osobówki co latają w trasy nie mają problemu ze zrobieniem 500-700 tyś km, gorzej z tymi co kręcą się tylko po mieście, tu jest pies pogrzebany

Do Egontar:
😎

Do mucko1: 😅🤘

Do Egontar:
Coś mi się wydaje, że tak jest i na dodatek surowiec kiepski 🤣

Do mucko1: Na drukarkach 3d! 🤔🫣

Do Egontar:
No właśnie, to z czego oni robią te silniki do osobówek, że wytrzymują one tylko tyle ile w ciężarówkach między wymianami oleju? 🤔😁

Do Egontar:

Do MarcinGP: I bardziej zrozumiale! Ja zatrzymałem się na jądrach i termosie!

Do Egontar: O jądrze w głowicy byłoby trafniej

Do MarcinGP: A ja myślałem, że mowa będzie o używanej głowicy jądrowej

Ciekawy wpis, tylko musi być znawca takich silników, żeby nadążyć za Tobą ! Szacun! Takie przebiegi są nie osiągalne dla osobówek, można tylko pomarzyć, aczkolwiek słuszna Twoja uwaga o wymianach oleju!

Wiesz co masz więc dbasz, jak to mawiają
Nowsze auta mechaników już nie potrzebują tylko "wymieniaczy"