Dodaj komentarz do wpisu na blogu: 175kkm DS’a!
Aby móc dodawać komentarze proszę się zalogować
Dodano: 2 miesiące temu
Do Egontar:
👏🤣
Dodano: 2 miesiące temu
Do mucko1: 😁👌w punkt!
Dodano: 2 miesiące temu
Do Egontar:
Albo stoi
Dodano: 2 miesiące temu
Do mucko1: A głupiemu radość 🤔🤣
Dodano: 2 miesiące temu
Do Egontar:
Oby nie obiecanki cacanki 🥳🤣
Dodano: 2 miesiące temu
Do mucko1: Obietnica! 👍😄
Dodano: 2 miesiące temu
Do Egontar:
To też coś
Dodano: 2 miesiące temu
Do mucko1: Jak będę miał czym! ;)
Dodano: 2 miesiące temu
Do Egontar:
A podzielisz się?
Dodano: 2 miesiące temu
Do mucko1: No mam! 😄
Dodano: 2 miesiące temu
Do FranzMaurer: Czy mało to się dopiero okaże. Obyś miał rację 👍
Dodano: 2 miesiące temu
Do Egontar:
No masz 🤣
Dodano: 2 miesiące temu
Do Egontar:
Sprawuje się dobrze, mało kosztuje - dobrze trafiłeś [bajer]
Dodano: 2 miesiące temu
Do mucko1: tak jest 💪
Dodano: 2 miesiące temu
Do MarcinGP: dziękuję 😄👌
Dodano: 2 miesiące temu
Do Egontar:
Bo takich dwóch jak nas trzech, to nie ma ani jednego
Dodano: 2 miesiące temu
Do Egontar: Nie mam więcej pytań, szanuję [bigok]
Dodano: 2 miesiące temu
Do mucko1: Tylko my coraz młodsi 😀💪
Dodano: 2 miesiące temu
Do Maarten73: Pewności nie mam ale może tak być 🫣🫤, dlatego jeżdżę tam tylko z trudnymi tematami!
Dodano: 2 miesiące temu
Do MarcinGP: Sam widzisz ile się muszę po pracy napracować 😁 No właśnie Mercedes'y - DS'y to się tłumaczy 😉👌
Dodano: 2 miesiące temu
Jak ten czas na grzybach leci....
Dodano: 2 miesiące temu
Do Egontar: ale żeby takie partactwo odstawili...? Strach się bać.
Dodano: 2 miesiące temu
Do Egontar: Ile Ty masz "koleżanek do obsłużenia", że przy 8km dziennie przez dwa lata prawie 30kkm "nastukałeś" i się nie zatarłeś? Chyba dobre smarowanie mają... ;-) Myślałem, że Petronas to Mercedes smaruje w F1 [zlosnik]
Dodano: 2 miesiące temu
Do Maarten73: Dzięki👍 Te poluzowane śruby to chyba pozostałość po serwisie w ASO kiedy obniżali mi zawieszenie, żeby naprawić polączenie kolektora wydechowego na połączenie kolektora wydechowego z katalizatorem (pisałem o tym kiedyś). Nie mogli się tam dostać inaczej, jak opuścić przednie zawieszenie. Bo nie wierzę jakoś, żeby przekładnia sama popuściła! 😎
Dodano: 2 miesiące temu
Czas leci. U mnie już trzy lata. ;)

Te poluzowane śruby przekładni nie brzmią wesoło... dobrze, że usterka usunięta.

Szerokości i dalszej spokojnej eksploatacji. [up]