Dodaj komentarz do wpisu na blogu: Polowanie na bizony - Kurozwęki
Aby móc dodawać komentarze proszę się zalogować
Dodano: 6 godzin temu
Do Egontar: Wasze relacje z bizonami też poznikały tak jak u Jarka?
Dodano: 6 godzin temu
Do FranzMaurer: Wasze relacje z bizonami też poznikały tak jak u Jarka?
Dodano: 6 godzin temu
Do Qchar: Jarek, a co się stało z Twoimi wpisami, do których tu linki dałem?
Dodano: 11 lat temu
Do LisTruck: Moja żona też. Jeszcze lasagne mogłaby jeść codziennie ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Właśnie komponuję. Na razie dodałem nowe auto co je na tydzień w zastępstwie dostałem. Nie dałem rady wczoraj. Usnąłem jak tylko zjadłem i na chwilę przed telewizorem się położyłem. Obudziłem się obolały na sofie o 4 w nocy i przeniosłem się do sypialni. Dziś miałem wynajęty podnośnik więc ścinałem wielką brzozę koło domu więc też nie było kiedy podejść. Później zakupy bo jutro 3 urodziny córki i będzie hurtowy najazd rodziny. Normalnie ostatnio mam szalony okres bo jeszcze "żniwa" w pracy. Kaszana!
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Mięchem w kawałku oczywista sprawa że nie pogardzę Ale jestem fanem spaghetti[up]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
P.S. Już nie można edytować komentarzy, a zapomniałem zapytać - kiedy relacja z przygody z Francą?
Przepraszam, że nie odpisywałem na Twoje esy na bieżąco, ale byłem w trakcie wykonywania obowiązków służbowych ;) w Czechach i nie bardzo mogłem się rozpisywać...
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: [up] [bigok]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
Mimo wszystko dobrze, że udało nam się spotkać choć na te kilka godzin :).
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83: oczywiście że wskazałem ;-) bo Jarek i tak wiedział kto był sprawcą. Sprawca sam się przyznał od razu ale i tak śmiechu było dużo z całego zdarzenia [up]
Dodano: 11 lat temu
Można powiedzieć, że prawie normalnie:) Ja w środę rano do Białystoku jechałam i pogoda zła nie była, tyle, że mgła i z nocy mrozik. Na bocznych drogach którymi trzeba do głównej dojechać taki lód i zamarzniety w sposób, że normalnie nie popędzi...do głównej drogi było ok. 10 km. i jechało się 50 min. Potem jeszcze postało się przed torami bo pociąg "pędził" ;/ Resztę ponad 70 km. już na głównej normalnie, czyli odrobinę więcej niż pół godziny!
Co do Jarkowego awataru-coś mi się zdaje że między wierszami w komentarzach sam wskazałeś winnego;) ale ja nic nie wiem :)
Dodano: 11 lat temu
Do Qchar: [up] [smiech]
Dodano: 11 lat temu
Do LisTruck: Ja tam wolę mięch o w kawałku a nie jakieś tam rozbełtane mielaki ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Odnaleziono odnaleziona :) i wszytko już wróciło tak gdzie powinno być [up]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Ja to bym miał smaczka na to spaghetti
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Fajnie i wbrew pozorom inni goście też byli ale w innych pomieszczeniach, ponieważ nam Jarek załatwił własną salę więc wyglądało, że dość jest pusto. gdyby ekipa dopisała w większym składzie to by byłoby gdzie się pomieścić, a tak... mieliśmy dla siebie niekrępującą przestrzeń [up]

I dlaczego do mnie piszesz w latach siedemdziesiątych? Nie możesz teraz? Litery wyblakły i słabo się to czyta ;-)
Dodano: 11 lat temu
Tak, tak jak zwykle przednia zabawa, a ja niestety zasuwałem w robocie, aż łeb odskakiwał :(
Fajne fotki, tak pusto było w tym zamczysku, że aż strach było zostawać na noc
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: A fakt, widziałem
Dodano: 11 lat temu
Do humvee5: Tajemniczy osobnik podmienił Qcharowi awatar na bardziej zbliżony do jego nicka gdy zostawił on laptopa z przeglądarką zalogowaną w aWc na jego konto. Sprawcy nie odnaleziono.
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Co to za tjuning avatara był? [niewiem]
Dodano: 11 lat temu
Do glotox: No racja. Zapomniałem, że Ty "Mały chemik" jesteś ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Akurat tego nie musisz Mi mówić, pracuje w tym :)
Dodano: 11 lat temu
Do glotox: Otyłość to wina pasz i sztucznych dodatków zwiększających łaknienie. Już nie wspomnę o tuczeniu "na wcisk", bo i takie występuje.
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Teraz jest moda na steki z wołowiny samopasącej się. Kolega był w Argentynie u Polaka który ma taką hodowlę. Fajnie się słuchało jak opowiadał.
Bizony podobnie się hoduje i dlatego mięso nie posiada tyle tłuszczu co nasze tuczniki. :(
Dodano: 11 lat temu
Do glotox: W sumie to jak wołowina tylko mięso mniej tłuste i bardziej suche po obróbce termicznej.
Dodano: 11 lat temu
Bizon na makaronie Mi trochę co innego przypomina.
A tak przy okazji jak smakował bo nigdy nie miałem przyjemności próbować.
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83: Jechaliśmy normalnie czyli poza terenem zabudowanym 70 - 110 km/h, bo widoczność słaba, ekspresówką 120 - 150km/h, a w terenie zabudowanym zgodnie z przepisami zwalnialiśmy do 120km/h, bo już po 22-ej było ;-)
Dodano: 11 lat temu
Bizon załapał się na imprezę, niestety(dla niego) nie jako gość;) Teraz was normalnie do Białowierzy nikt nie wpuści " alt=""/>
Drogę powrotną mieliscie fajną-to z jaką prędkością dało się jechać?
Dodano: 11 lat temu
Dodano: 11 lat temu
Do przemekbrz5: OK. Lato jest [up]
Dodano: 11 lat temu
Ok. Czekamy na pozytywna decyzje. Ale najlepiej latem bo jest więcej atrakcji np.motorowki. Jesli nam wypali Radom to damy Wam znać.
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Lisy choć niewielkie to szkody by narobiły! MNie kiedyś jelonek wyskoczył tuż przed maską, siedział w rowie, czekał, a jak się zbliżyłem wyskoczył ... samobójca jakiś chyba ;) Całe szczęście, że jakimś cudem przeleciał przede mną!
Dodano: 11 lat temu
Do przemekbrz5: Zapytam Anetę czy nie ma ochoty na kolejną wycieczkę do Szwecji na wiosnę ;-) Jak będziecie wybierali się do "folwarku Tuska" to dajcie znać, coś się zorganizuje [up]
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar: Nie no, przecież wiesz, że ja nie jestem zawalidrogą. Robiłem zdjęcie tym byczym Anety aparatem i w zasadzie nie patrzyłem na drogę ;-) Później przez chwilę było ciepło jak mi w lesie dwa lisy prosto przez maskę wybiegły. Całe szczęście poruszały się dość żwawo więc nie zatrzymały się i nie patrzyły prosto w lampy jak to robią zające. Hamowanie i błyski długimi skutecznie je odstraszyło, bo nie wyhamowałbym na 100%. Wiesz, że aż do Daleszyc czyli ok. 35 km nie jechał nikt oprócz nas. Żadnego auta nie spotkałem, a jedyne ślady na śniegu były po kołach Francy.
Dodano: 11 lat temu
Świetny wpis z mnóstwem fajnych fot! Zastanawia mnie jedno, jak droga powrotna mogła Wam trwać krócej? ;) Wiem, że chciałeś jechać bezpiecznie, ale żeby 35km/h? To już przesada
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: mam nadzieje ze wiecej spotow spedzimy razem
Dodano: 11 lat temu
Do babciaela: [guru]
Dodano: 11 lat temu
Do przemekbrz5: ;-) Doszły mnie słuchy, że ma się to zmienić [up]
Dodano: 11 lat temu
A dziękuję Dziewczynom [guru]. Uściski! Wierszyk pierwsza klasa [puchar]
Dodano: 11 lat temu
Jak zwykle tam gdzie super zabawa i doborowe towarzystwo to zawsze nas brakuje
Dodano: 11 lat temu
Do babciaela: Dzięki Elu, też żałujemy ale wierzę i mam nadzieję, że w końcu przyjdzie pora nadrobić zaległości. Pozdrowionka [papa] Ala z Anetą też się upominają, żebym Ci przekazał pozdrowionka [bigok]
Dodano: 11 lat temu
Bardzo żałuję, że nie mogłam być z Wami. Hodowlanego bizona także chętnie bym przegryzła [food]. Ala rośnie jak na drożdżach . Pozdrowienia dla całej Rodzinki [papa]
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: Jak włączałem tzw. "długie" to nie dawało się jechać. Widoczność była na max. 5m do przodu. Zobacz film CbrRR tu:

http://www.youtube.com/watch?v=4ZXnJqaNnA4
Dodano: 11 lat temu
Warp speed robi wrażenie. Fajną zimę już tam macie ;)
Dodano: 11 lat temu
Do Crazy_Wolf: W tym składzie nie mogło być inaczej [up]
Dodano: 11 lat temu
Widzę że grubo było [up] Fajny pałacyk.
Dodano: 11 lat temu
Do Qchar: OK [food]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Cierpliwości :)
Dodano: 11 lat temu
Do RAKUS1: Nie pije wody tylko szlachetnymi trunkami się konserwuję ;-) Dziś wszystkie wpisy na aWc są z lat 70-tych [smiech2] Zobacz:

" alt=""/>
Dodano: 11 lat temu
Do Qchar: No właśnie, czas najwyższy [up] bo od niedzieli czekam na fotki z tego co mnie ominęło ;-)