Do KKrzysztof79:
Dla mnie też w sumie jest to bez różnicy.

Do mucko1: jak pisałem wcześniej dla mnie nie ma to znaczenia, natomiast dla mojej żony auta bez automatów nie istnieją

Do KKrzysztof79:
Ja głownie poruszam się w mieście, sprzęgło mam jeszcze całkowicie mechaniczne, czasami już mnie lewa noga boli. Nie wiem czy coś z nim nie tak, choć wymieniałem linkę (sama linka to 850,-) czy to po prostu taki jego urok. Duży silnik, to i trzeba dobrze cisnąć. Hydrauliczne zaczęli robić od następnego rocznika.

automat to wygoda szczególnie w mieście na trasie w sumie nie ma to znaczenia, i tu moim zdaniem co kto lubi. Osobiście jak widzę jak wiele osób ma problem z ruszaniem i przekładaniem biegów to się ciśnie na usta KUPUJ AUTOMAT niestety ludzie się ich boją bo nie wiadomo co.

Do yatsec:

Swoją drogą, myślałem po Cytrynie, że był to pierwszy i ostatni diesel, a tu masz ci babo placek. Życie napisało swój scenariusz

Do mucko1: Do niego właśnie piłem

Do yatsec:
To zupełnie jak mój zeuropeizowany Voyek.

Do mucko1: Automat to bilet w jedną stronę
Swoją drogą to wyjątkowa perwersja jeździć amerykańskim autem z dieslem i manualem

Do humvee5:
Ja już chyba za stary na loda?

Do mucko1: do lodów😂

Od dawna chodzi mi po głowie automat.