BMW - niby tylko 3 literki, a znaczy tak wiele... wzbudzajac kontrowersje wsrod zmotoryzowanych.

Pierwsze BMW w mojej karierze kierowcy, czy bedzie kolejne?
Naprawde milo zaskoczony jestem walorami jezdnymi auta, czasem zastanawiam sie po co producent wyposazyl to auto w ESC, naprawde ciezko wyprowadzic to auto z rownowagi nawet przy bardzo ekstremalnej jezdzie... w polaczeniu z dobrym ogumieniem tworzy bardzo zgrany duet na drodze... jeszcze nigdy tak szybko nie pokonywalem zakretow. Wiem jednak, ze granica jest bardzo cienka, mam to na uwadze.

Powiadaja, ze cos kosztem czegos... to prawda. Niemal idealne walory jezdne traca swoj urok przy wjezdzie na polskie drogi... auto zamienia sie w taczke, czuc kazda nierownosc, najmniejsza late na drodze, a zaliczenie dolka w jezdni powoduje bol serca u kierowcy.

Klasyczna sylwetka, konserwatywny srodek to jest to czego szukalem wsrod pontecjalnych kandydatow na kolejne auto.

...a teraz pare gorzkich slow, BMW - Bedziesz Mial Wydatki, ceny czesci eksploatacyjnych, a takze pozostalych podzespolow auta przewyzszaja inne marki aut w znacznym stopniu, w takich chwila tesknie za Oplem.
Jakosc wykonania wnetrza pozostawia wiele do zyczenia, wszystko idealnie spasowane, a jednak jakosc poszczegolnych plastikow nie przystaje do auta tej klasy. Listwy drzwiowe jak i elementy znajdujace sie w okolicy hamulca recznego jak i skrzyni biegow nie sa w ogole odporne na zarysowania. Wnetrze auta robi wrazenie bardzo delikatnego.

Reputacja auta, a raczej kierowcow posiadajacych auto spod znaku BMW zazwyczaj nie jest zbyt pozytywna... ale za to jak bardzo owa reputacja pomaga w ruchu drogowym moze sie jedynie przekonac posiadacz BMW.

Reasumujac - klasyczne tylnonapedowe auto przyklejone do drogi, drogie w utzymaniu i eksploatacji z reputacja pozwalajaca na bezstresowe przemieszczanie sie z punktu A do punktu B.