Chrysler, a grill jak u Dodge.

A ja tam na swojego nie narzekam, choć też miałem gruby wydatek - wymiana silnika.
Raczej to była moja wina, bo za bardzo dziadkowi wstawiłem w p.zdę i to pod pełnym obciążeniem. Części do mojego są raczej tanie, a przynajmniej ich większość.

Do badbajo: akurat ze skrzynią nie miałem problemów, ale reszty najlepiej nie wspominam.
naprawiałem automat w audi, które miałem - gość z Tuchomka (albo Tuchomia, w każdym razie na trasie Żukowo-Chwaszczyno) zna się na temacie i jest chyba najlepszy w te klocki w okolicach Trójmiasta.

Znajomy miał takiego samego tylko że Dodge , powód zakupu ten sam co u Ciebie . Jezdził nim rok i zezłomował po drugiej awarii skrzyni ,bo szkoda juz było pieniedzy na niego . Serwis w gdyni "zrobił" skrzynie za pierwszym razem koszt był dosc wysoki bo okolo 4 tys niestety nie pojezdziła za długo a o gwarancji nie było mowy pozdrawiam

Do sruba: No to szału nie było

Do MV-6: tak na szybko:
podobał mi się straszliwie, ale:
- dużo chlał - spodziewałem się, w końcu 2.5 V6, ale osiągami nie zachwycał,
- skromniutki rynek wtórny - za lampkę przeciwmgłową w tylny zderzak zapłaciłem chyba z 200, czy 250 PLN, a cena za popielniczkę, to był jakiś koszmar,
- słaby dostęp do części zamiennych - w dużym Trójmieście albo serwis, albo jeden sklep z częściami do hamerykańców. jak wymieniałem wahacz, czekałem na niego ze 2, albo i 3 dni...
- i w ogóle, po pierwszym okresie zauroczenia, okazało się, że więcej z nim problemów, niż radości...

Widzę że zadowolony to z niego nie byłeś, opiszesz powody niezadowolenia ??

Bardzo ładne auto! Pozdrawiam serdecznie!

super autko super alumki.pozdro

Kolega zakładał gaz w swoim aucie, zastępcze dostał własnie Krajslera Strusia 2,0 1996r. Totalna porażka, przyśpieszenie słabe(jak na 2,0) radio nie działa, 5 wyskakuje po odpuszczeniu gazu i słaby pod górke więc sprzęgło i docisk, coś jeszcze było... mniejsza o to, pochwalić moge jedynie zawieszenie które było komfortowe, płyneło.

mocarny a na trasie jak daje rady

Dawaj więcej detali...Co to za pomyłka?

Szokoda że się nie sprawdził ale wizualnie zapowiadal się całkiem nieźle!

Jeżeli ktoś przeczytał opis jaki dał właściciel to już na pewno nikt nie skusi się na taki samochód. Pozdrawiam

Do wernychor: jak złapię trochę weny to opiszę moje przygody z tym pojazdem. a trochę ich było.

czemu pomylka?? opowiedz o tym

Bardzo ładnie się prezętuje, tylko kolor nie za fajny, silnik super, tylko szkoda,że sprzedany.

Do torchio: a to dlaczego ?

no fakt auto nie pasuje na liscie moje byle

zachecajacy opis dodaje do obserwowanych