Tutaj jesteś:
Samochód
Fiat Palio Mrówa
- Kupione używane w 2008
- Auto obejrzano 820 razy
- Online od 12 lat, 5 miesięcy i 1 dnia
- Auto polubiono 19 razy
Nazwa auta:
Mrówa
Marka:
Fiat
Model:
Palio
Generacja:
I
Nadwozie:
Weekend
Silnik:
1.2 i
Moc silnika:
75 KM
Rocznik:
1999
Mój drugi fantastico Fiacik. Zrobiliśmy razem naprawdę fajne 43 tyś. km.
Przez 5 lat jedna tylko awaria która unieruchomiła samochód.
Tak to zawiózł mnie mnie wszędzie gdzie chciałem.
Silniczek zadziwiał dynamiką do 100 km/h jak na takie autko.
więcej »
Przez 5 lat jedna tylko awaria która unieruchomiła samochód.
Tak to zawiózł mnie mnie wszędzie gdzie chciałem.
Silniczek zadziwiał dynamiką do 100 km/h jak na takie autko.
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (1)
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez MarcinGP
Wołyńskie ludobójstwo Ukraińców na Polakach - 11 lipca - "krwawa niedziela" - NIE ZAPOMNIMY!!!
4
komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez LouisRenegade2
Czy portal, autowcentrum.pl jest jeszcze w jakikolwiek sposób nadzorowany lub chociaż ktoś w postaci przysłowiowego ciecia Mietka, od czasu do czasu, coś nie coś, od niechcenia, zrestartuje aby ...
13
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez MaArek77
Tytuł nieco żartobliwy ale wreszcie mam nowe auto, tzw „Daily”.
Jest nieco za nowe, nieco za drogie i miało być 2-3 lata starsze. Ale niestety nie było w odległości 300 km od domu nic ...
11
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

(wujek ma przeszłość jako mechanik samochodowy i ma zacięcie mechaniczne toteż sobie o nią dba
Zawsze jak ją widzę to mi się nostalgia włącza
Gdyby tak samo traktowano BMW 5 i Passaty w TeDeI-ku, ich stan nie byłby inny od tragicznego. Ale Niemiec ponoć chuchał (potem rozbił), a Polak zespawał, a potem chuchał. Później kupił następny Polak i chuchał, następnie rozbił i znów spawał, a potem chuchał. I tak dalej...
Nie dam złego słowa powiedzieć