Tutaj jesteś:
Samochód
Hyundai Santa Fe Siłacz :D
- Kupione używane w 2006
- Auto obejrzano 5671 razy
- Online od 15 lat, 4 miesięcy i 15 dni
- Auto polubiono 136 razy
Nazwa auta:
Siłacz :D
Marka:
Hyundai
Model:
Santa Fe
Generacja:
I
Nadwozie:
Terenowy
Silnik:
2.7 i V6 24V 4WD
Moc silnika:
173 KM
Przebieg:
198 000 km
Rocznik:
2002
Witam!
W 2006 roku zakupiłem ten o to samochód Hyundai Santa-fe 2,7V6 4WD :) Histori auta nie znam za dobrze, ponieważ kupiłem je w komisie samochodowym w Belgii :( Autko miało uszkodzony przód, ale tak dziwnie uszkodzone że ani błotniki, ani podłużnice nie były uszkodzone (a to bardzo dziwne, bo po masce i chłodnicy ,można było odczuć że auto dość mocne miało uderzenie). A uszkodzone w nim były: lampy (nie pobite, lecz uchwyty połamane), Zderzak przedni, maska, orurowanie, komplet chłodnic, pas przedni, rurki od klimatyzacji - czyli jednym słowem klimatyzajca. Auto było naprawiane w salonie Hyundaia, lecz niestety tam zrobili go na "odczep się" :( Maska była nieprawidłowo dopasowana, lakier położony beznadziejnie, w elementach karoserii brakowało śrób (żal!!!!). No ale oczywiście odebrałem go z tego salonu, noi poprawki robiłem sam przez 2 tygodnie :)
Autkiem jeżdże do dziś. Jak na Hyundaia auto sprawuje się dosyć dobrze :). Jeżdżę tym autkiem 3 lata, i wymieniałem w nim rozrząd, amortyzatory, czujniki ABS-u (ale i tak się kontrolka świeci), akumulator (zostawiłem radio wlączone, bo srawdzałem jakie ma funkcje, noi niestety rano akumulator był kompletna deska), rozrusznik, wiązke komputera pokładowego. NIe były to aż tak wielkie bardzo koszty, więc dało się przeżyć. Oczywiscie te elemnty wymieniałem pojedyńczo w ciągu tych 3 lat przez które go użytkuje.
Auto posiada dość mocny 6-cio cylindrowy silnik Benzynowy z sekwencyjną instalacją gazową o mocy 173 KM. Autko bardzo dobrze radzi sobie w terenie, ale także na trasie oraz po mieście :) Można powiedzieć że jest to auto na każdą okazje :D
Pamiętam miałem taką przygodę tym samochodzikiem, że pojechałem sobie z koleżanką w teren, noi nagle samochód mi zgasł. Bardzo mnie to zdziwiło, bo samochód nie miał żadnego odzewu :( Silnik wcale nie kręcił, ale prąd miał, bo świeciły się kontrolki na prędkościomerzu. no postałem tam na tym polu jakieś 40-50 minut, noi postanowiłem poprosić kolege aby mnie zcholował do domu. A że do domu miałem około 30 km, więc trasa była długa :(. Noi podczas cholowania przekręciłem kluczyk noi samochód nagle odpalił, ku mojemu zdziwieniu (pamiętajmy że jest to automat, i nie da rady go odpalić na pych :P). No nic pojechałem dalej, wyłączyłęm silnik, włączyłem, no wszytsko gra. Ale po 3 godzinach (tym razem już w mieście) sytuacja sie powtórzyła (dokładnie to samo co w terenie). Znowu kolega scholował mnie do domu, i tuż pod samym domem mi znowu odpalił po przekręceniu kluczyka :P Bardzo mnie to zirytowało, i odrazu wjechałem na kanał. Co się okazało, że to wina rozrusznika była. A auto odpaliło dlatego, iż podczas holowania były wstrząsy i dlatego rozrusznik zaczął kręcić :P Więc po zmarnowanym dniu wymieniłem rozrusznik na nowy :P I to była jedyna sytuacja w której auto mi stanęło na drodze ( w sumie 2 sytuiacje bo 2 razy ytego samego dnia :P)
Tak pozatym auto sprawuje się całkiem nie źle. Mocy ma dosyć dużo, świetnie radzi sobie w terenie. Auto jest dużym i wygodnym samochodem :) Jestem zadwolony z tego samochodu ( chociaż z Toyoty Corolli najbardziej), ponieważ uważam, że jak na Marke Hyundai to i tak mało miał awarii :) A z tego co słyszałem to Hyundai ma dosyć duza awarii, ale na szczęście nie mój :D
Autka się pozbyłem 30.11.2009 roku. Troche mi go już brakuje, bo to był (znaczy jest) mocny i solidny samochód :) I jest lepszy niż swój następca, bo ma większe możliwości w terenie :P
więcej »
W 2006 roku zakupiłem ten o to samochód Hyundai Santa-fe 2,7V6 4WD :) Histori auta nie znam za dobrze, ponieważ kupiłem je w komisie samochodowym w Belgii :( Autko miało uszkodzony przód, ale tak dziwnie uszkodzone że ani błotniki, ani podłużnice nie były uszkodzone (a to bardzo dziwne, bo po masce i chłodnicy ,można było odczuć że auto dość mocne miało uderzenie). A uszkodzone w nim były: lampy (nie pobite, lecz uchwyty połamane), Zderzak przedni, maska, orurowanie, komplet chłodnic, pas przedni, rurki od klimatyzacji - czyli jednym słowem klimatyzajca. Auto było naprawiane w salonie Hyundaia, lecz niestety tam zrobili go na "odczep się" :( Maska była nieprawidłowo dopasowana, lakier położony beznadziejnie, w elementach karoserii brakowało śrób (żal!!!!). No ale oczywiście odebrałem go z tego salonu, noi poprawki robiłem sam przez 2 tygodnie :)
Autkiem jeżdże do dziś. Jak na Hyundaia auto sprawuje się dosyć dobrze :). Jeżdżę tym autkiem 3 lata, i wymieniałem w nim rozrząd, amortyzatory, czujniki ABS-u (ale i tak się kontrolka świeci), akumulator (zostawiłem radio wlączone, bo srawdzałem jakie ma funkcje, noi niestety rano akumulator był kompletna deska), rozrusznik, wiązke komputera pokładowego. NIe były to aż tak wielkie bardzo koszty, więc dało się przeżyć. Oczywiscie te elemnty wymieniałem pojedyńczo w ciągu tych 3 lat przez które go użytkuje.
Auto posiada dość mocny 6-cio cylindrowy silnik Benzynowy z sekwencyjną instalacją gazową o mocy 173 KM. Autko bardzo dobrze radzi sobie w terenie, ale także na trasie oraz po mieście :) Można powiedzieć że jest to auto na każdą okazje :D
Pamiętam miałem taką przygodę tym samochodzikiem, że pojechałem sobie z koleżanką w teren, noi nagle samochód mi zgasł. Bardzo mnie to zdziwiło, bo samochód nie miał żadnego odzewu :( Silnik wcale nie kręcił, ale prąd miał, bo świeciły się kontrolki na prędkościomerzu. no postałem tam na tym polu jakieś 40-50 minut, noi postanowiłem poprosić kolege aby mnie zcholował do domu. A że do domu miałem około 30 km, więc trasa była długa :(. Noi podczas cholowania przekręciłem kluczyk noi samochód nagle odpalił, ku mojemu zdziwieniu (pamiętajmy że jest to automat, i nie da rady go odpalić na pych :P). No nic pojechałem dalej, wyłączyłęm silnik, włączyłem, no wszytsko gra. Ale po 3 godzinach (tym razem już w mieście) sytuacja sie powtórzyła (dokładnie to samo co w terenie). Znowu kolega scholował mnie do domu, i tuż pod samym domem mi znowu odpalił po przekręceniu kluczyka :P Bardzo mnie to zirytowało, i odrazu wjechałem na kanał. Co się okazało, że to wina rozrusznika była. A auto odpaliło dlatego, iż podczas holowania były wstrząsy i dlatego rozrusznik zaczął kręcić :P Więc po zmarnowanym dniu wymieniłem rozrusznik na nowy :P I to była jedyna sytuacja w której auto mi stanęło na drodze ( w sumie 2 sytuiacje bo 2 razy ytego samego dnia :P)
Tak pozatym auto sprawuje się całkiem nie źle. Mocy ma dosyć dużo, świetnie radzi sobie w terenie. Auto jest dużym i wygodnym samochodem :) Jestem zadwolony z tego samochodu ( chociaż z Toyoty Corolli najbardziej), ponieważ uważam, że jak na Marke Hyundai to i tak mało miał awarii :) A z tego co słyszałem to Hyundai ma dosyć duza awarii, ale na szczęście nie mój :D
Autka się pozbyłem 30.11.2009 roku. Troche mi go już brakuje, bo to był (znaczy jest) mocny i solidny samochód :) I jest lepszy niż swój następca, bo ma większe możliwości w terenie :P
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Nadal masz problem z ABS?
u mnie był pęknięty pierścień ABS, częsta przypadłość w tych autach.. nie było tego widać na pierwszy rzut oka!
oceniam pozdrawiam szerokości życzę
pozdrawiam
tankuję oktany do pełna i pozdrawiam
Czy ten Santa Fe jest na sprzedaż?
Jeśli tak to w jakiej cenie? Jestem poważnie zainteresowany tym modelem hyundai-a