Tutaj jesteś: Samochód







Prześlij sugestię
Land Rover Discovery Esquire
  • Kupione używane w 2012
  • Auto obejrzano 1201 razy
  • Online od 10 lat, 6 miesięcy i 18 dni
  • Auto polubiono 8 razy
Nazwa auta:
Esquire
Marka:
Land Rover
Model:
Discovery
Generacja:
I
Nadwozie:
Terenowy
Silnik:
2.5 TD
Przebieg:
180 000 km
Rocznik:
1997
Zawsze chcialem mieć Discovery. Marzylem o nim już w latach 90-tych. Zwlaszcza Esquire'a "na wypasie". Wreszcie zdecydowalem, się, gdy przyszla ostra zima. No i zaczęlo się. Tak jak można wyczytać na forach, jest to wiecznie psująca się chimera. Auto, do którego trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości. Pieniędzy nie koniecznie, bo części niedrogie i dostępne. Fakt - jest stylowy, elegancki i ponadczasowy. Fakt, siedzi się bardzo wygodnie i wysoko z wyjątkiem faktu, że przy moich 185 cm, siedzenia są skrojone bardzo oszczędnie i nie trzymają na boki. Fakt - przejedzie prawie wszędzie. Mile zaskoczyla mnie dynamika 122 konnego diesla z automatem. Co prawda radość z jazdy kończy się przy 130-135 km/h, ale to terenówka, a nie wyścigówka. Również bardzo wygodne, miękkie zawieszenie, na sprężynach, a nie resorach jak u konkurencji. Spalanie? Horror! O spalaniu poniżej 11 l/100 km nie ma co marzyć, no chyba że w trasie, spada do 9-10 l. Wtenczas zasięg dzięki 80-litrowemu zbiornikowi dochodzi do 900 km. Ale średnio na co dzień auto kotluje nonstop 12-13 litrów. Wlaściwości terenowe? Nie kupilem go do rajdów terenowych, ale dlatego że mieszkam na wsi i pierwsze 500 m do szosy nikt nie odśnieża. Nawet w najgorzych śniegach, takich do wysokości maski, trudno dojść do granic możliwości tego auta. Opony mialem nowe BF Goodrich A/T. Tylko raz musial mnie wyciągać traktor. Blokada dyferencjalu dziala tylko na środkowy dyfer, więc i tak jakieś tam kolo się obraca i koniec. Natomiast jazda szosą po lodzie i śniegu to ruletka. Auta ze STALYM napędem 4x4 są na zmianę albo pod- albo nadsterowne. Trzeba się nauczyć jeździć. Do tego wąska karoseria, wysoki środek ciężkości i o obroty jak na karuzeli nie trudno. Trzeba caly czas uważać. Ale i tak nigdy nie kupilbym auta z dolącznym napędem. Wspanialy jest udźwig haka. Ciągnąlem przyczepę, zimą, jakieś 2,5 tony, bez problemu. Wszystkim polecam automatyczną skrzynię: można wspaniale, bardzo powoli manewrować, nie paląc sprzęgla. Redukcja terenowa jest, ale przy automacie nie potrzebna, zresztą jest bardzo krótkie przelożenie, tak do 60km/h. Tylko do wyjątkowych akcji, jak wyciąganie lodzi z wody itp. Teraz UWAGA! Niestety nie bylo możliwości nagrania tej akcji, ale zimą, na obwodnicy Trójmiasta, przy totalnej gololedzi, mój Disco pociągnąl pod górę... TIR'a i to z pelną cysterną!!! Tylko dla tej chwili warto bylo mieć to auto. Wszyscy o mnie gadali na CB, jak o bohaterze, bo odblokowalem korek. A co do awarii? Psuje się praktycznie wszystko: pompki, drobiazgi, polowa gadżetów nie dziala, przelączniki, wiecznie coś gdzieś wycieka (on tak znaczy swój teren), ale uwagi na ten temat nie są mile. Mistrzostwem świata jest tempomat: przy elektrycznym pedale gazu, szybkościomierzu i elektronicznej pompie wtryskowej, tempomat jest sterowany... linkami i podciśnieniem! Najgorszym horrorem jest fabryczny alarm z immobiliser'em: ten produkt BMW potrafi zaskoczyć zawsze i wszędzie. Ja mialem to szczęście, że auto nie zapalilo mi zawsze na mieście i moglem do kogoś zadzwonić o pomoc, albo kupić bateryjkę do pilota. Ale gdyby to stalo się gdzieś w naturze? Zdala od cywilizacji? Najlepszym żartem bylo stwierdzenie znawcy LR-ów, że ten model (300-tka) jest najbardziej udany! Kto chce kupić disco, musi mieć wykupiony abonament w warsztacie, albo samemu naprawiać i mieć na to czas. Sam parę rzeczy naprawilem, bo mój mechanik już nie chcial mnie oglądać. To jest auto dla facetów bez dziewczyny, którzy czują się samotni i znudzeni życiem. Zawsze znajdą kumpli z takimi samymi autkami i mają o czym pogadać, co dziś, komu się zepsulo. Wyobrażam sobie takie ich wakacje: na Mazury, 4 dni w drodze i naprawianie co 100 km, po nocy, z latarkami na czolach. A z tylu przyczepa z częściami. Będzie co wspominać w dlugie zimowe wieczowy! Coś mi to przypomina wakacje z rodzicami w czasach komuny. Tak to wtedy bylo.
A więc jak terenówka z przygodami, to tylko LR! Jeszcze jedna mila rzecz, jak się ma Disco: w drodze zawsze pozdrawiają cię inni kierowcy LR-ów!
więcej »
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do obserwowanych

Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.

Właściciel
Komentarze (4)
Dodano: 9 lat temu
Czemu się go pozbyłeś?
:)
POZDRAWIAM
Dodano: 10 lat temu
No to długo go nie miałeś.
Dodano: 10 lat temu
NIe ma co nim sie więcej niż stówa rozpędzać. Auto wytrzymałe i w tren.
Dodano: 10 lat temu
I tu też tylko jedna fotka???
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl