Mazda 6 GG hatchback po lifcie.

Kolor szary metalic, silnik 2.0 benzyna, z łańcuchem, wersja wyposażenia Exclusive.
Felgi 17" + oponki z bieżnikiem asymetrycznym Barum Bravuris.
Zawieszenie obniżone, sprężyny KYB.

Śmiga elegancko, trzyma się drogi, jak przyklejone, a silnik rasowo warczy :> Jak na razie jestem zakochany po uszy ;)
----------------------------------------------------------------
Edit po blisko 2 latach użytkowania:
Miłość kwitnie nadal ;) Dzisiaj przeszedłem okresowy przegląd techniczny (luty 2016) - żadnych problemów (jedynie rozregulowana jedna wiązka światła mijania). Amortyzatory przód po 77%, tył ~90%.
Średnie spalanie po 2 latach: ~7,32 L/100km (jak widać delikatnie się z nią obchodzę).
W roku zakupu (2014) przed zimą zleciłem pełną konserwację podwozia i profili zamkniętych. Zabawa trwała bodajże 4 dni i kosztowała mnie 1000zł.
Do auta dorzucony emulator zmieniarki CD (xCarlink) pod złącze zmieniarki w radiu fabrycznym - dzięki temu mam możliwość podłączenia dowolnego pendrive'a USB, karty pamięci i wszelkiej maści urządzeń z wyjściem jack 3,5mm, z możliwością sterowania dźwiękiem poprzez przyciski na kierownicy (bajka).
Olej: Elf Evolution 900 SXR 5W30 - tańszy, niż Dexelia, a równie dobry i polecany na forum mazdaspeed.pl.
Wycieraczki przód i tył - Denso hybrydowe - swoje kosztują, ale warte swej ceny - polecam!
W październiku 2014 zleciłem regenerację odbłyśników reflektorów i polerkę kloszy. Odbłyśniki był wypalone jakimiś chińskimi zenonami (powiesiłbym za jaja za ten czyn!), syf leciał do reflektorów - porażka. Po zabiegu w końcu zacząłem widzieć cokolwiek w ciemności.
Wymienione siłowniki klapy bagażnika - stare już nie trzymały (kupiłem Harta).
Przy 207 tys. km przyszła pora na nowe sprzęgło. Padło na Aisin. Kompletne sprzęgło z wymianą + parę innych, drobnych robótek = 1300zł (auć).