To dobrze się wysłużył!

POZDRAWIAM

Do GEORGEP: 115 jeszcze za komuny to mój wujek na TAXI jeździł. Jak mu się zepsuł to kupił drugiego, rozbitego i wszystko przekładał co się dało. Niestety to były czasy kiedy silnik nie był częścią zamienną i jego numer był wpisywany do dowodu rejestracyjnego. Tak więc przy silniku przełożył wszystko oprócz bloku. Kupił Poloneza z silnikiem od Passata 16TD i nim jeździł na TAXI, a w tym czasie po godzinach 115 naprawiał. z pół roku to rwało. Karoserię ogołocił i wyczyścił do gołej blachy, a później od nowa lakierował. Zupełnie jakby odrestaurowywał zabytek, a to była tylko fura do zarabiania pieniędzy. Z białego zrobił sobie wiśniowego.

Pozazdrościć bryki.

Do MV-6: To cicho, nie chwalimy się, bo "młódki" spłoszymy

Do MarcinGP: A ode mnie jeszcze więcej

Do LisTruck: Głodek dlatego, ponieważ pasek chodząc po rolkach wydawał takie dzwięki jakby ktoś coś wcinał i przy tym intensywnie mlaskał. Nowy pasek tak samo. Winowajca - lekko wygięta kiwaczka napinacza. Jak widać na zdjęciu bliźniaczki ale nie do końca, ten drugi z 1991 roku.

Fajny porządny Merol
Pięknie ten motorek klekocze Dlaczego głodek tyle palił??? Miał bliźniaka ???
Pozdro

Do MarcinGP: Szkoda, cóż... jeszcze 115 się marzy.

Do GEORGEP: Szkoda, że sprzedałeś... Był fajniejszy od tego co masz teraz. Ja do tej pory żałuję sprzedaży swojej starej "beczki".

Do humvee5: Ode mnie o całe 10 lat...

Do humvee5: Dzięki, auto poszło do restauracji rok 86, więc powinno też dostać nowy komplet wąskiej listwy.

Nieco młodszy ode mnie , a jak się trzyma