Bardzo praktyczne w swojej prostocie biało-kremowe wozidełko.
Niezniszczalny silnik, solidne zawieszenie i wygodne fotele - poważnie :)
Poza tym że było mało miejsca żeby wykręcić filtr oleju obsługa bezproblemowa.
Poza kilkoma spalonymi bezpiecznikami wymieniłem łożysko koła, sprzęgło, 4 świece, 3 x akumulator, tuleje wahaczy.
Z blach, robione 2 razy nadkole i 1 raz progi.

Pod koniec padła konsola nadmuchu, potem rozszczelnił się układ hamulcowy, obrazu dekadencji dopełniała rdza, pęknięta szyba, padający aku., niewymieniony rozrząd 10k km wstecz :P

Gdybym miał garaż z tunelem i nie potrzebował większego pojazdu to miałbym ją do dzisiaj.