Opel Vivaro 1.9 CDTI 120 KM,2006 rok. Następca S80tki :/ nie dziwcie się,że taka mina. Po prostu Volvo poszło z wielkim żalem.. Wystawiliśmy auto i w pierwszy dzień poszło,po prostu auto w super stanie sprzedają się bardzo szybko,przekonałem się o tym nie raz. Vivaro może nie jest w tak super stanie jak Volvo,ale nie ma co narzekać,wkońcu to bus,ma ludzi wozić a nie się podobać,no właśnie to jest główny powód zakupu. Auto kupiliśmy,żeby nie raz wyjechać sobie na jakiś weekend za miasto,a przy okazji dorobić jakimś wyjazdem za granicę. Samochód zadbany,ma bardzo ładny jasny środek co może nie jest najlepszym pomysłem do rozwożenia ludzi,ale aż przyjemnie do niego wsiadać :). Wersja TOUR czyli nazwa mówi sama za siebie,nie jest to żaden blaszak,czy inny,w którym widać blache na wierzhu,wszystko jest zakrtyte "dobrej jakości" plastikami. Mówie w cudzym słowie bo przecież wiadomo,że nie będzie taki Opel miał dobrej jakości plastików,wszystko jak w Renault Trafic'u więc nie może być dobrze,ale przyjemnie się na nie patrzy,nie kłują w oczy :). Dynamiczny silnik CDTI,czyli ten po lifcie i ulepszeniach. Jak już mówimy o silniku,to odrazu powiem,że pierwszą usterkę mamy za sobą,któregoś dnia tato jechał do Wrocka,zaczął strasznie dymić,ale na szczęście na czarno,czuć było rope,zatrzymał się,a cały silnik "opluty" ropą,podwozie też lekko. Szyba była z sadzy ze spalonej ropy. Co się okazałlo czujnik doładowania ciśnienia paliwa się rozczelnił,wymieniliśmy całą listwe z wtryskami za 220 zł czyli nie tak źle,trochę zardzewiałą,ale najważniejsze,że hula :). Mamy go tak naprawde niecały miesiąc no i wiele nie moge o nim powiedzieć. Wyposażenie najbogatsze,klimatyzacja 4-strefowa z nawiewem na nogi tylnych rzędów. Szukaliśmy długiej wersji,ale "napatoczył" się zadbany i nieźle wyposażony w wersji TOUR,także go zaakceptowaliśmy i kupiliśmy :). Spalanie średnie 7.5l/100 km czyli nawet nieźle. Teraz tylko jeszcze przyciemnić szyby i założyć jakiegoś alusa,oczywiście na oponie "C" i można tanio śmigać na wczasy :). Hak jest już wbity w dowód,bo mamy plan założyć,nie raz pojechać z lawetą. Także liczyć teraz na bezawaryjną jazde. Zapomniałem dodać,że Vivaro jest odrazu po wymianie rozrządu,oleju i filtrów.