Tutaj jesteś:
Samochód
Porsche Cayenne Dziki BYK
- Kupione używane w 2013
- Auto obejrzano 1647 razy
- Online od 11 lat, 10 miesięcy i 13 dni
- Auto polubiono 304 razy
Nazwa auta:
Dziki BYK
Marka:
Porsche
Model:
Cayenne
Generacja:
I
Nadwozie:
SUV
Silnik:
4.8 GTS
Moc silnika:
405 KM
Przebieg:
122 000 km
Rocznik:
2008
Kiedyś w towarzystwie rozmawialiśmy o samochodach. Temat wlazł na Porsche Cayenne. Uznaliśmy, że to nie jest prawdziwe Porsche i jeszcze od kiedy ma diesla w ofercie to nic innego jak Tuareg. Pewnego dnia kumpel do mnie zadzwonił, że ma temat. Trzeba znaleźć, obejrzeć i kupić Porsche Cayenne GTS (tylko i wyłącznie GTS) po 2007 roku. Uznałem, że sobie żartuje bo przecież to auto jest wbrew temu co szuka polski klient - małe a duże wewnątrz, mały silnik z małym spalaniem (jedno wyklucza drugie), nie musi być klimy ale jak jej nie ma to zazwyczaj każdy rezygnuje, no i do 20 tys zł.
Spotkałem się z klientem i faktycznie jest poważny temat. Przygotowałem się do tego jak należy. Umówiłem się na początek marca i w drogę. Do wyboru 20 aut w samych Niemczech. Selekcja wstępna zawęziła krąg poszukiwań do kilkunastu. Pierwsze oglądanie u Ciapatego krewnego Bin Ladena. Prany środek, niewysuszony, śmierdzący, wycieki z zawieszenia, przebieg 144 tys km. Natomiast wyposażenie pełne łącznie z elektrycznie wysuwanym hakiem. Mamy jeszcze kilka sztuk do obejrzenia więc jedziemy dalej. Drugie okazało się współpracą Polsko - Niemiecką. Polak kupił rozbite auto w Niemczech, naprawił je w Polsce (domniemam) i wywiózł je skąd przywiózł. Tak spapranej roboty nie widziałem dawno. Nawet nie prosiliśmy właściciela o otwarcie auta bo zewnętrznie było skreślone.
Trzecie Cayenne GTS - właśnie oglądacie. Pierwszy rzut oka i już wszystko jasne. Sprzedawca - rodowity NIEMIEC. Oględziny - różnica koloru na przednich błotnikach to gra światła. Pod każdym kątem jest inaczej. Miernik potwierdził - brak różnic na całej karoserii około 170 - 180 mikronów. Jedyne Cayenne, które nie miało wycieków z zawieszenia, wewnątrz pachniało nowością, wszystko było w porządku, zaje...ym porządku. Sprawdzony od dachu do asfaltu i nic nie było do czego się doczepić. Później wyszły zużyte wycieraczki i dość ciężko się jechało w deszczu przy 170 km/h. Ale to dopiero trzecie. Jedziemy dalej. Następne sztuki były utwierdzeniem się w przekonaniu, że trzeci był najlepszy. Wracamy do trzeciego. Było trochę problemów z dokumentami ale wszystko skończyło się jak należy. Po zarejestrowaniu auta jeszcze w Niemczech pojechaliśmy do domu. Bolesne tankowanie dość często nas nawiedzało. Spalanie to około 13,5 - 15,2 l/100 km. Takie wskazania nam się pojawiało na kompie.
Zmieniłem zdanie na temat tego samochodu. Nie da się opisać jak firma Porsche połaskotała moją motoryzacyjną pasję. To jest niemalże idealne auto. Niemalże bo - spalanie i koszty utrzymania są jak dla mnie - bolesne. Jednak ktoś kto kupuje taki samochód nie patrzy na koszty. Bardziej patrzy na osiągi i otoczenie wewnątrz. Zamszowa podsufitka, skóra nawet na desce rozdzielczej, boczkach i tunelu środkowym to nie to samo co obłażąca guma w VW, szklany dach odsuwany do końca, ogromne 21 cali fabryczne alufelgi z namalowanymi na nich oponami to w Polsce przesada ale wygląd robi wrażenie.
Wyposażenie - lista przypominająca książkę telefoniczną. Wymienię tylko to co zwróciło szczególnie moją uwagę. Wyłączając silnik, kierownica chowa się w deskę a otwierając drzwi kierowcy - siedzenie odsuwa się do tyłu. Pompowane oparcie trzymające w zakrętach przy dużej prędkości, brak przechyłów nadwozia i przyklejenie do asfaltu. Przy włączeniu trybu sport utwardza się zawieszenie i wydech zaczyna ryczeć (dosłownie) z czterech rur. Dotykowy ekran nawigacji, niesamowite nagłośnienie BOSE, klapa tylna automatycznie otwierana i zamykana. Grzane wszystkie siedzenia w tym samochodzie. Webasto sterowane z pilota.
Ma też wady. Mało intuicyjna nawigacja wymagała więcej koncentracji na niej niż na jeździe po drogach. Problem znika gdy ktoś siedzi obok i umie się tym zająć. Po dojechaniu na miejsce nie mogliśmy jej wyłączyć. Język polski - brak.
Kolejna wada dla innych zaleta - zbyt bardzo rzucający się w oczy samochód. Nie ma człowieka w Polsce, który by nie zwrócił uwagi a jeśli nie dostrzegł go wzrokowo to na bank przyciągnie dźwiękiem wydechu. Przy odpalaniu ryczy tak jakby chciał powiedzieć - ej!!! tu jestem!!! Nie ma ludzia, który się nie obejrzy.
więcej »
Spotkałem się z klientem i faktycznie jest poważny temat. Przygotowałem się do tego jak należy. Umówiłem się na początek marca i w drogę. Do wyboru 20 aut w samych Niemczech. Selekcja wstępna zawęziła krąg poszukiwań do kilkunastu. Pierwsze oglądanie u Ciapatego krewnego Bin Ladena. Prany środek, niewysuszony, śmierdzący, wycieki z zawieszenia, przebieg 144 tys km. Natomiast wyposażenie pełne łącznie z elektrycznie wysuwanym hakiem. Mamy jeszcze kilka sztuk do obejrzenia więc jedziemy dalej. Drugie okazało się współpracą Polsko - Niemiecką. Polak kupił rozbite auto w Niemczech, naprawił je w Polsce (domniemam) i wywiózł je skąd przywiózł. Tak spapranej roboty nie widziałem dawno. Nawet nie prosiliśmy właściciela o otwarcie auta bo zewnętrznie było skreślone.
Trzecie Cayenne GTS - właśnie oglądacie. Pierwszy rzut oka i już wszystko jasne. Sprzedawca - rodowity NIEMIEC. Oględziny - różnica koloru na przednich błotnikach to gra światła. Pod każdym kątem jest inaczej. Miernik potwierdził - brak różnic na całej karoserii około 170 - 180 mikronów. Jedyne Cayenne, które nie miało wycieków z zawieszenia, wewnątrz pachniało nowością, wszystko było w porządku, zaje...ym porządku. Sprawdzony od dachu do asfaltu i nic nie było do czego się doczepić. Później wyszły zużyte wycieraczki i dość ciężko się jechało w deszczu przy 170 km/h. Ale to dopiero trzecie. Jedziemy dalej. Następne sztuki były utwierdzeniem się w przekonaniu, że trzeci był najlepszy. Wracamy do trzeciego. Było trochę problemów z dokumentami ale wszystko skończyło się jak należy. Po zarejestrowaniu auta jeszcze w Niemczech pojechaliśmy do domu. Bolesne tankowanie dość często nas nawiedzało. Spalanie to około 13,5 - 15,2 l/100 km. Takie wskazania nam się pojawiało na kompie.
Zmieniłem zdanie na temat tego samochodu. Nie da się opisać jak firma Porsche połaskotała moją motoryzacyjną pasję. To jest niemalże idealne auto. Niemalże bo - spalanie i koszty utrzymania są jak dla mnie - bolesne. Jednak ktoś kto kupuje taki samochód nie patrzy na koszty. Bardziej patrzy na osiągi i otoczenie wewnątrz. Zamszowa podsufitka, skóra nawet na desce rozdzielczej, boczkach i tunelu środkowym to nie to samo co obłażąca guma w VW, szklany dach odsuwany do końca, ogromne 21 cali fabryczne alufelgi z namalowanymi na nich oponami to w Polsce przesada ale wygląd robi wrażenie.
Wyposażenie - lista przypominająca książkę telefoniczną. Wymienię tylko to co zwróciło szczególnie moją uwagę. Wyłączając silnik, kierownica chowa się w deskę a otwierając drzwi kierowcy - siedzenie odsuwa się do tyłu. Pompowane oparcie trzymające w zakrętach przy dużej prędkości, brak przechyłów nadwozia i przyklejenie do asfaltu. Przy włączeniu trybu sport utwardza się zawieszenie i wydech zaczyna ryczeć (dosłownie) z czterech rur. Dotykowy ekran nawigacji, niesamowite nagłośnienie BOSE, klapa tylna automatycznie otwierana i zamykana. Grzane wszystkie siedzenia w tym samochodzie. Webasto sterowane z pilota.
Ma też wady. Mało intuicyjna nawigacja wymagała więcej koncentracji na niej niż na jeździe po drogach. Problem znika gdy ktoś siedzi obok i umie się tym zająć. Po dojechaniu na miejsce nie mogliśmy jej wyłączyć. Język polski - brak.
Kolejna wada dla innych zaleta - zbyt bardzo rzucający się w oczy samochód. Nie ma człowieka w Polsce, który by nie zwrócił uwagi a jeśli nie dostrzegł go wzrokowo to na bank przyciągnie dźwiękiem wydechu. Przy odpalaniu ryczy tak jakby chciał powiedzieć - ej!!! tu jestem!!! Nie ma ludzia, który się nie obejrzy.
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Właściciel
Wcześniej jeździł:
Opel Corsa Corsa, Citroen C4 Citroen C4, Audi A4 Audi A4 , Piaggio X EVO 125, Honda Jazz, Volkswagen Passat B5 FL, Renault Master Laweta, Alfa Romeo 156, Lancia Musa, Mazda 3, Mercedes W123, Volkswagen Passat, Renault Scenic, Citroen Xsara Picasso, Porsche Cayenne Dziki BYK, Mitsubishi Colt Coltingers, Mazda 121, Seat Leon LEONIDAS, Rover 75 LIMUZYNA, Renault Scenic, Ford C-MAX GHIA, Opel Corsa KORSIĄTKO, Hyundai Matrix Dziwoląg , Alfa Romeo GTV Alfunia, Volvo V40, Ford Focus 1.6 16V, Mazda Premacy, Opel Vectra B , Opel Omega B, Audi A4, Rover 200, Opel Vectra, Opel Astra, Volkswagen Passat, Volkswagen Passat, Volkswagen Passat, Renault Laguna II, Opel Zafira, Opel Vectra B, Opel Omega KANAPOWÓZ, Opel Astra II, Opel Astra II, Nissan Primera, Mercedes Klasa A Świnka, Mazda 2, BMW Seria 3 Bumcia, Citroen Xsara Picasso PICASSO, Peugeot 307, Mitsubishi Carisma MiKa, Mercedes Klasa V VITOLD, Land Rover Freelander Fredek, Renault Laguna La una, Alfa Romeo 156, Volkswagen Polo Pocisk, Mitsubishi Colt, Ford Galaxy, Saab 9-5 Sabina, Renault Clio, Opel Vectra kolumbryna
Komentarze (25)
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Kiedy byłem po ten samochód w Niemczech, rozglądałem się jednocześnie za Tiguanem. Pytałem sprzedawcę czy ma takie auto w ofercie a on mi mówi, że VW nie handluje bo to jest dziadostwo. Interesuje go tylko BMW, PORSCHE i AUDI. Mówię, że audi to to samo co VW. Tak warknął na mnie, że w żadnym przypadku Audi nic nie ma wspólnego z VW. Może kiedyś ale dziś już nie. Nie sprzeczałem się dalej bo to wchodziło na niebezpieczny grunt ale podzielam jego zdanie, że nowe VW to Szmelcwageny.