Auto zakupiłem 17.11.2008 r. na giełdzie...wizualnie auto świetnie wyglądało, mechanicznie też nie wyglądało na zajechane...wiec przeszliśmy do sporządzania umowy. Pierwsze 2 miesiące jeździło bardzo dobrze. W lutym natomiast zaczął gasnąć (pod górke), wymieniłem pompe paliwa, która miała jakieś nieszczelności i łapała powietrze. Kolejna awaria za miesiąc, palił na 3 gary, wymieniłem wiec cewke, przewody. Tydzień po, zauważyłem, straszne zużycie paliwa w granicach nawet 14 l/100 km - pojechałem do mechanika/elektryka podłączył na kompa i nic nie wykazało (0 błedów, awarii), ale dalej tyle palił, pojechałem do serwisu Renault tam również po podpieciu na kompa nic nie wyszło, ale kłopot pozostał. Pojechałem wiec do "wiejskiego warsztaciuku - SONDA LAMBDA. Kolejne dzień mijał mi z nią dobrze, aż do czasu kiedy chciałem włączyć ogrzewania...klapa! nie działa. Miedzy czasie padło wiele drobnych rzeczy, których miałem dość i samochód sprzedałem.

WYPOSAŻENIE:

ABS
el.szyby
2 x airbag
centralny zamek + pilot
immobilizer
welurowa tapicerka
halogeny