Tutaj jesteś:
Samochód
Skoda Citigo wygrana na tydzień
- Kupione nowe w 2014
- Auto obejrzano 752 razy
- Online od 10 lat, 5 miesięcy i 1 dnia
- Auto polubiono 21 razy
Nazwa auta:
wygrana na tydzień
Marka:
Skoda
Model:
Citigo
Nadwozie:
Hatchback 5d
Silnik:
1.0
Moc silnika:
60 KM
Przebieg:
1 120 km
Rocznik:
2014
Auto te wygrałem w konkursie "Przetestuj Skodę", którego sponsorem była Gazeta Wyborcza. Citigo miałem przyjemność testować od 21.12.2014 do 28.12.2014, czyli wybrałem sobie termin, kiedy auto było najbardziej przydatne. Przez ten czas było słońce, deszcz, porządny śnieg no i silny wiatr.
Muszę przyznać, że Citigo, jak na takie małe i (nie oszukujmy się) słabiutkie auto, naprawdę dało radę.
Do największych zalet modelu, który testowałem należały:
- zapach świeżości (najlepszy zapach na świecie :P),
- spalanie (4-4,5 l/100 km; auto odebrałem z pełnym bakiem w Warszawie, przejechałem nim z Warszawy do Gdańska, jakieś 100 km po obwodnicach Trójmiejskich, z Gdańska do Słupska, ze Słupska do Koszalina i z powrotem, ze Słupska do Gdańska no i z powrotem do Warszawy, przez cały tydzień za paliwo zapłaciłem 150 zł)
- dobre wyposażenie (była to najwyższa opcja z komputerem pokładowym i nawet czujnikami parkowania - co jest jakimś żartem w przypadku tak mikroskopijnego auta, ale porównując z jakimkolwiek innym modelem, niekoniecznie Skody, to bajerów i tak było mało)
- przyzwoite wykonanie (co prawda sam plastik, ale wyglądał on całkiem nieźle ;))
- żwawość (auto z silnikiem benzynowym 1.0 i 60 koniami sprawia, że jazda po mieście to prawdziwa frajda, ale inaczej sprawa się ma po za nim...)
Do wad w moim odczuciu należały:
- moc (której nie było, kiedy była potrzebna)
- gabaryty i aerodynamiczność (a raczej brak tej drugiej... najmniejszy wiatr sprawiał, że autem po drodze rzucało niczym Szatan, a rozwinięcie prędkości powyżej 120 groziło ogłuchnięciem od wiatru dudniącego w boczne szyby)
- nieoryginalność (czyli zrobienie jednego auta i tylko zamiana znaczków: VW, Seat...)
- design (wersja, którą miałem wyglądała jeszcze nawet nawet, bo miała przyciemniane tylne szyby, czarne fele i sportowy pasek wzdłuż maski, dachu i klapy bagażnika, ale mniej wypasione Citigo wygląda według mnie po prostu brzydko)
- cena!!! (wersja, którą testowałem kosztowała coś ponad 60 tysięcy zł... wystarczy się zastanowić jakie, dajmy na to 5-letnie, auto można za tę sumkę kupić)
więcej »
Muszę przyznać, że Citigo, jak na takie małe i (nie oszukujmy się) słabiutkie auto, naprawdę dało radę.
Do największych zalet modelu, który testowałem należały:
- zapach świeżości (najlepszy zapach na świecie :P),
- spalanie (4-4,5 l/100 km; auto odebrałem z pełnym bakiem w Warszawie, przejechałem nim z Warszawy do Gdańska, jakieś 100 km po obwodnicach Trójmiejskich, z Gdańska do Słupska, ze Słupska do Koszalina i z powrotem, ze Słupska do Gdańska no i z powrotem do Warszawy, przez cały tydzień za paliwo zapłaciłem 150 zł)
- dobre wyposażenie (była to najwyższa opcja z komputerem pokładowym i nawet czujnikami parkowania - co jest jakimś żartem w przypadku tak mikroskopijnego auta, ale porównując z jakimkolwiek innym modelem, niekoniecznie Skody, to bajerów i tak było mało)
- przyzwoite wykonanie (co prawda sam plastik, ale wyglądał on całkiem nieźle ;))
- żwawość (auto z silnikiem benzynowym 1.0 i 60 koniami sprawia, że jazda po mieście to prawdziwa frajda, ale inaczej sprawa się ma po za nim...)
Do wad w moim odczuciu należały:
- moc (której nie było, kiedy była potrzebna)
- gabaryty i aerodynamiczność (a raczej brak tej drugiej... najmniejszy wiatr sprawiał, że autem po drodze rzucało niczym Szatan, a rozwinięcie prędkości powyżej 120 groziło ogłuchnięciem od wiatru dudniącego w boczne szyby)
- nieoryginalność (czyli zrobienie jednego auta i tylko zamiana znaczków: VW, Seat...)
- design (wersja, którą miałem wyglądała jeszcze nawet nawet, bo miała przyciemniane tylne szyby, czarne fele i sportowy pasek wzdłuż maski, dachu i klapy bagażnika, ale mniej wypasione Citigo wygląda według mnie po prostu brzydko)
- cena!!! (wersja, którą testowałem kosztowała coś ponad 60 tysięcy zł... wystarczy się zastanowić jakie, dajmy na to 5-letnie, auto można za tę sumkę kupić)
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez MaArek77
Może nie dysponuje sporym czasem ale wpis zrobię, jest niedziela a wczoraj odbyłem jazdy próbne:
- Renault Captur 1.3 TCE Intens 130 koni EDC Automat MY ‘2022
- Seat Arona 1.0 TSI DSG ...
48
komentarzy
Dodano: 12 dni temu, przez Egontar
Miałem okazję przymierzyć się do nowego DS4 z napędem Plug-in Hybrid o łącznej mocy 225KM, który może przejechać w cyklu elektryczny do 65KM, na dodatek w wersji podwyższonej CROSS. Okazja ...
30
komentarzy
Dodano: 12 dni temu, przez Egontar
Wpis robię jako potencjalną przestrogę dla kierowców poruszających się drogą DK94 w Dąbrowie Górniczej, w rejonie stacji benzynowej Orlen ul.Katowicka 30 (stacja przy Kebab u Khuja ;) ) na ...
38
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

A za 60 duch możesz mieć fabie, rapida a i pewnie octavie bybsie znalazło!
Za 60k to już idzie dużo większy kompakt kupić.