Autko "warte grzechu".
Gratuluję zakupu.
POZDRAWIAM
P.S. Szkoda że nie ma więcej fotek i jakiegoś szerszego opisu

Spory przebieg, ale autko młode i z pewnością będziesz miał z niego pociechę. Pozdrawiam i niezawodności furki Ci życzę

Auta w leasingu mają to do siebie, zę dopiero pod koniec okresu leasingu odpuszcza się większe naprawy. Jednak w ciągu większości czasu użytkowania auta są oddawane do ASO, gdzie co trzeba ma być robione. Moim zdaniem to przewaga nad autami od osób prywatnych, bo te jeśli kupują nowe to tylko po to,żeby jak najdłużej nie robić nic i sprzedać auto, które wymaga wkładu finansowego na starcie. Życzę Tobie zadowolenia z autka i wielu tysięcy kilometrów z uśmiechem na twarzy.

Fajne rodzinne auto szerokości

Widać że w miarę pewne auto sądząc po historii Oby długo służyła

Ponad 20kkm rocznie, wiec nie jakoś strasznie duzo, natomiast tu chodzilo o lokalizacje i najczesciej pokonywane trasy, mieszkam w Rzeszowie a czesto jeżdzę do KRK (A4) i Jarosławia. Nie zniósł bym benzyny ktróra przy 160-180 wyje na obrotach....a ze spalanie wtedy nie przekracza 7 to inna sprawa :D

Octavia niczym Golf taka jak wszystkie.

Wszystko zależy od tego kto jeździł i w jakiej firmie. Przecież s pracownicy którzy dbaja lepiej niż o swoje. Życzę zadowolenia. Rozumiem, że kręcisz sporo km że wybrałeń ON?

Udało mi się dotrzeć do źródła, do kierowcy który jeździł nim na co dzień od nowości, plus historia serwisowa, oględziny znajomych którzy siedzą w temacie - to mnie przekonało że powinno być OK. Zrobiłem 7 tys km i na razie jeździ się super. DMF cichutki, z DPF problemow brak. Zaraz po kupnie wymieniłem czujnik różnicowy (bo pokazywał bzdury w VCDS) - używany za 80zł i śmiga

Ładna Skoda, ale z tymi poleasingowymi autkami to bym uważał. Ale jeśli znasz źródło pochodzenia to czemu nie. Bezawaryjności życzę

Do dada89: Bo nie trafiłeś na kata który nim jeździł. Najgorzej jak się na takiego trafi (duże prawdopodobieństwo)...

Fajny, pakowny i żwawy wóz. Oby dobrze służył!

Do grzesio70: Nie taki poleasingowiec straszny jak go malują. Ja w swoim na początku jak zawsze musiałem kilka spraw ogarnąć ale to jak każdy. Zaraz 250 tys. przebiegu a oleju silnik nie bierze. Nie mam wrażenia, że kupiłem zmęczonego jazdą trupa- sam przejechałem już prawie 100 tys. od zakupu.

Jak dla mnie najładniejsza z generacji Octavii

Do kstilger: tę z interneta bitą wiśniową pomalowali na granatowo

Ciekawe czy nie jeździł nim jakiś niespełniony rajdowca czyli przedstawiciel handlowy itp. itd.
Bałbym się kupić po leasinngowca...

Do humvee5: skąd wiesz?

Funkiel nówka, nie spawana