Tutaj jesteś:
Samochód
Subaru Outback Wilk w Owczej Skórze
- Kupione używane w 2013
- Auto obejrzano 2027 razy
- Online od 10 lat, 6 miesięcy i 18 dni
- Auto polubiono 70 razy
Nazwa auta:
Wilk w Owczej Skórze
Marka:
Subaru
Model:
Outback
Generacja:
I
Nadwozie:
Kombi
Silnik:
2.5
Moc silnika:
150 KM
Przebieg:
159 000 km
Rocznik:
1998
Żyjemy w bardzo fajnych czasach: nareszcie można bez problemu popróbować różne egzotyczne marki, bo i auta są dostępne za fajne pieniądze i części też. Dlatego po przygodach z Land Roverem Discovery, postanowilem kupić auto osobowe 4x4 (bo mieszkam na wsi)i takie aby się nie psulo. Najpierw sprostowanie: wyszukiwarka jest w blędzie. Taki model Outback 2.5 ma 150KM a nie 165 i najczęściej skrzynie automatyczną.
Krótki wstęp: chcialem kupić Subaru model po 2004 roku,z silnikiem 2.0, najlepiej Forester, albo Legacy. Ale kolega z Niemiec znalazl mi auto od swojego znajomego, 70-letniego emeryta, który mial Outbacka od nowego, auto starsze, ale z pierwszej ręki i z udokumentowanym przebiegiem 130 tys.km. Przy takim rodzyneczku po prostu nie moglem powiedzieć nie.
Jadąc już nim z Niemiec, po naszych polskich szosach, stwierdzilem, że zmarnowalem wiele lat. Trzeba bylo juz dawno kupić Subaru!
Tu musze dodać, że jeżdżę od 30 lat najróżniejszymi autami, w większości dużymi, robiąc po 70 tys.km rocznie. Od wloskich, przez francuzkie, niemieckie, aż po szwedzkie.
Obecnie, 9 miesięcy i 39.000 km później, potwierdzil się ten fakt. Po prostu nie ma o czym pisać. Tylko tyle - ŚWIĘTY SPOKÓJ. Święty spokój w drodze, w każdych warunkach, święty spokój że nic się nie psuje. A jak ma się ochotę, to jest też adrenalina. Żal mi autentycznie tych wszystkich ludzi, którzy kupują auta europejskie (jak ja kiedyś) i z góry uwzględniają naprawy, stracony czas i pieniądze. Ciągle nie mogę się nadziwić, jaka jest jakość i perfekcja wykonania tego auta. Że w 16-letnim aucie dziala absolutnie każde, najdrobniejsze urządzenie. Powiecie "a tam taki przebieg, poczekaj". Mój znajomy ma identyczny model i kręci 5-tą tysiącsetkę kilometrów, bez awarii.
Tego auta nie zbudowali aroganccy, rozleniwieni dobrobytem europejczycy, ale japońscy fanatycy jakości, dla których marka ich firmy jest religią, a za najdrobniejsze przewinienie są gotowi popelnić harakiri.
Co ważne: Subaru to nadal 100% made in Japan! Dotyczy to też podzespolów.
W 16-letnim Europejczyku, polowa urządzeń już nie dziala a ich uruchomienie stanowi zagadkę dla jasnowidza.
Powiecie: "pewnie nie ma części i są drogie". Nic z tego: w internecie aż roi się od dostawców i wyboru oryginalów i zamienników. Dlaczego? Bo Subaru ma ciekawą politykę: jedna i ta sama część do wszystkich modeli i roczników. To logiczne, wysylka z Japonii trwa. Jedna, ta sama część opraszcza serwis i dostępność podzespolów!
A ceny? Normalne. Jak VW.
Powiecie: "dużo pali". No, jak na 1,5 tony, silnik 2.5 z automatem i staly napęd 4x4, to średnio 10 l/100km to dużo? W trasie schodzi do 8,5-9 przy 120-140 km/h, a najwięcej spalil mi 11,5. Więc nawet nie zakladalem gazu. (Audi A6 Quatro 2.5tdi pali podobno 12l/100km)
Wlaściwości terenowe: prześwit 20 cm i nie wiem co to dziury, kamienie, zaspy. Zima? Już cieszę się na następną! NIGDY SIĘ NIE ZAKOPALEM, a muszę dojechać 500m do szosy, gdzie nikt nie odśnieża. No i benzyna. Kabina nagrzewa się po 2 km.
Silnik? Bajeczka. elastyczny i dynamiczny. W trasie wystarczy wciskać pedal na 1 cm, aby trzymać 130-140 km/h.
Skrzynia biegów (4-biegowa) ma funkcje "sport" i "zima". Na "zimie" muli, aby nie wpaść w poślizg, a na "sport" redukuje biegi wcześniej i dlużej ciągnie na każdym biegu (moja ulubiona). Skrzynia jest super: wedlug instrukcji przyjmuje każdy olej do automatów Dextron II i III, bez różnicy.
Zawieszenie - auto jedzie jak przyklejone do asfaltu, Zawieszenie jest wygodne i ma duży skok. Z tylu bodajże 6 wachaczy i kolumny McPearson'a
Napęd 4x4 - podobno najlepszy na świecie. A do tego tylko ten model Outback'a mial seryjnie automatyczną "szperę" na tylnym moście.
Ruszanie na deszczu/śniegu? Dajesz w gaz (automat!) i już cię nie ma. Nie zerwie "kapcia".
Manewrowanie z przyczepą w śniegu, albo blocie, pod górkę, to czysta przyjemność, zwlaszcza jak automat pozwala toczyć się prawie w miejscu, bez palenia sprzęgla.
Jedno co trzeba wspomnieć: auta z permanentnym 4x4 trzeba się nauczyć. Bo na lodzie jest albo podsterowny, gdy masz nogę z gazu, albo staje się nadsterowne, gdy dodaje się gazu. Można się obrócić, ale można nauczyć się to kontrolować. No i auto "leniwie" skręca, bo trzymają go 3 dyfry.
Opony - w tym rozmiarze 205/70R15 dostępne są tylko typu SUV. Fabrycznie mialem japońskie Bridgestone Dualer (szosowo/terenowe) ale chalasowaly i teraz jeżdżę na Continetal.
Komfort - bardzo dobry. Wygodne fotele i pozycja kierowcy, przyjemna kierownica, cicho w kabinie. Komfort jak w Audi A6, BMW 5. Logicznie rozmieszczone oświetlenie w kabinie. W Niemcu glówna lampka jest nad lusterkiem, a wlączona oślepia. Tu jest za glową kierowcy na środku podsufitki, a z przodu są dwie lampki punktowe. No i ostatnia w bagażniku. Po zamknięciu auta (pilotem w kluczyku) światlo powoli przygasa.
A wady? są też:
- malo schowków - tylko podstawowe,
- trudno wyciąga się zaglówki, gdy chce się zlożyć tylną kanapę,
- male schowki w bagażniku (nie ma miejsca na apteczkę, albo gaśnicę),
- bardzo duży promień skrętu (boxer pomiędzy kolami),
- dziwnie umieszczone wlączniki, porozrzucane gdzie się da,
- nudna deska rozdzielcza,
- szybko opadający wskaźnik paliwa (zasięg 500-540 km na 60-cio litrowym zbiorniku),
- archaiczny wygląd - japończyki szybko się starzeją pod względem designu.
- oparcie fotela kierowcy reguluje się skokowo dźwigienką, a nie pokrętlem.
Zalety:
+ poczucie komfortu i bezpieczeństwa - bezcenne
+ wszystko seryjne, wlącznie ze spryskiwaczami reflektorów, podgrzewanymi siedzeniami, dwoma szklanymi daszkami + reling dachowy i pilot w kluczyku.
+ doskonale mocne stereo i b.dobre seryjne radio Blaupunkt.
+ Bardzo dobre reflektory przeciwmgielne, a la rajdowa Impreza.
+ Proste, latwe w serwisowaniu rozwiązania, "mechanikoprzyjazne", z wyjątkiem dojścia do glowic.
+ części dostępne i w dobrej cenie - poza serwicem Subaru
Generalnie auto zbudowane jak na wojnę.
Mój Outback jest jak Alfa: ma warczący silnik i sportowe zachowanie. Ale nie jest delikatny.
Jest jak BMW: wygodna limuzyna o sportowym charakterze.
Ale nie jest wulgarny i prowokacyjny. (BMW są piękne, ale nie zawsze w odpowiednich rękach)
Jest jak Audi: ma nudne wnętrze i jest solidny. Ale jest tańszy i bezawaryjny.
Jest jak Volvo: bezpieczny i wygodny. Ale dostarcza mi adrenaliny!
Mój Outback jest jak Subaru: PERFEKCYJNY I BEZAWARYJNY.
Podsumowując: jeśli lubisz perfekcję i chcesz mieć spokój, kup Subaru!
I co dla mnie jeszcze ważne: stosunek innych do tej marki: jest odbierane bardzo pozytywnie i nie prowokuje. A jak mi jakiś "xenonek" wsiądzie mi na ogon, to wciskam gaz i więcej go nie widzialem... Odbierane jest z sympatią i nawet jako starszy model wzbudza respekt. No bo kto nie chcialby raz mieć Subaru? Zauważ drogi czytelniku: ile jest żartów i stereotypów na temat marek i ich użytkowników? A Subaru ma czyste konto.
A więc odwagi! Spróbuj raz sam!
Pozdrawiam wszystkich innych użytkowników tej marki! Zauważmy - oni zawsze robią wrażenie takich zrelaksowanych...
Pozdrawiam
thomas63
więcej »
Krótki wstęp: chcialem kupić Subaru model po 2004 roku,z silnikiem 2.0, najlepiej Forester, albo Legacy. Ale kolega z Niemiec znalazl mi auto od swojego znajomego, 70-letniego emeryta, który mial Outbacka od nowego, auto starsze, ale z pierwszej ręki i z udokumentowanym przebiegiem 130 tys.km. Przy takim rodzyneczku po prostu nie moglem powiedzieć nie.
Jadąc już nim z Niemiec, po naszych polskich szosach, stwierdzilem, że zmarnowalem wiele lat. Trzeba bylo juz dawno kupić Subaru!
Tu musze dodać, że jeżdżę od 30 lat najróżniejszymi autami, w większości dużymi, robiąc po 70 tys.km rocznie. Od wloskich, przez francuzkie, niemieckie, aż po szwedzkie.
Obecnie, 9 miesięcy i 39.000 km później, potwierdzil się ten fakt. Po prostu nie ma o czym pisać. Tylko tyle - ŚWIĘTY SPOKÓJ. Święty spokój w drodze, w każdych warunkach, święty spokój że nic się nie psuje. A jak ma się ochotę, to jest też adrenalina. Żal mi autentycznie tych wszystkich ludzi, którzy kupują auta europejskie (jak ja kiedyś) i z góry uwzględniają naprawy, stracony czas i pieniądze. Ciągle nie mogę się nadziwić, jaka jest jakość i perfekcja wykonania tego auta. Że w 16-letnim aucie dziala absolutnie każde, najdrobniejsze urządzenie. Powiecie "a tam taki przebieg, poczekaj". Mój znajomy ma identyczny model i kręci 5-tą tysiącsetkę kilometrów, bez awarii.
Tego auta nie zbudowali aroganccy, rozleniwieni dobrobytem europejczycy, ale japońscy fanatycy jakości, dla których marka ich firmy jest religią, a za najdrobniejsze przewinienie są gotowi popelnić harakiri.
Co ważne: Subaru to nadal 100% made in Japan! Dotyczy to też podzespolów.
W 16-letnim Europejczyku, polowa urządzeń już nie dziala a ich uruchomienie stanowi zagadkę dla jasnowidza.
Powiecie: "pewnie nie ma części i są drogie". Nic z tego: w internecie aż roi się od dostawców i wyboru oryginalów i zamienników. Dlaczego? Bo Subaru ma ciekawą politykę: jedna i ta sama część do wszystkich modeli i roczników. To logiczne, wysylka z Japonii trwa. Jedna, ta sama część opraszcza serwis i dostępność podzespolów!
A ceny? Normalne. Jak VW.
Powiecie: "dużo pali". No, jak na 1,5 tony, silnik 2.5 z automatem i staly napęd 4x4, to średnio 10 l/100km to dużo? W trasie schodzi do 8,5-9 przy 120-140 km/h, a najwięcej spalil mi 11,5. Więc nawet nie zakladalem gazu. (Audi A6 Quatro 2.5tdi pali podobno 12l/100km)
Wlaściwości terenowe: prześwit 20 cm i nie wiem co to dziury, kamienie, zaspy. Zima? Już cieszę się na następną! NIGDY SIĘ NIE ZAKOPALEM, a muszę dojechać 500m do szosy, gdzie nikt nie odśnieża. No i benzyna. Kabina nagrzewa się po 2 km.
Silnik? Bajeczka. elastyczny i dynamiczny. W trasie wystarczy wciskać pedal na 1 cm, aby trzymać 130-140 km/h.
Skrzynia biegów (4-biegowa) ma funkcje "sport" i "zima". Na "zimie" muli, aby nie wpaść w poślizg, a na "sport" redukuje biegi wcześniej i dlużej ciągnie na każdym biegu (moja ulubiona). Skrzynia jest super: wedlug instrukcji przyjmuje każdy olej do automatów Dextron II i III, bez różnicy.
Zawieszenie - auto jedzie jak przyklejone do asfaltu, Zawieszenie jest wygodne i ma duży skok. Z tylu bodajże 6 wachaczy i kolumny McPearson'a
Napęd 4x4 - podobno najlepszy na świecie. A do tego tylko ten model Outback'a mial seryjnie automatyczną "szperę" na tylnym moście.
Ruszanie na deszczu/śniegu? Dajesz w gaz (automat!) i już cię nie ma. Nie zerwie "kapcia".
Manewrowanie z przyczepą w śniegu, albo blocie, pod górkę, to czysta przyjemność, zwlaszcza jak automat pozwala toczyć się prawie w miejscu, bez palenia sprzęgla.
Jedno co trzeba wspomnieć: auta z permanentnym 4x4 trzeba się nauczyć. Bo na lodzie jest albo podsterowny, gdy masz nogę z gazu, albo staje się nadsterowne, gdy dodaje się gazu. Można się obrócić, ale można nauczyć się to kontrolować. No i auto "leniwie" skręca, bo trzymają go 3 dyfry.
Opony - w tym rozmiarze 205/70R15 dostępne są tylko typu SUV. Fabrycznie mialem japońskie Bridgestone Dualer (szosowo/terenowe) ale chalasowaly i teraz jeżdżę na Continetal.
Komfort - bardzo dobry. Wygodne fotele i pozycja kierowcy, przyjemna kierownica, cicho w kabinie. Komfort jak w Audi A6, BMW 5. Logicznie rozmieszczone oświetlenie w kabinie. W Niemcu glówna lampka jest nad lusterkiem, a wlączona oślepia. Tu jest za glową kierowcy na środku podsufitki, a z przodu są dwie lampki punktowe. No i ostatnia w bagażniku. Po zamknięciu auta (pilotem w kluczyku) światlo powoli przygasa.
A wady? są też:
- malo schowków - tylko podstawowe,
- trudno wyciąga się zaglówki, gdy chce się zlożyć tylną kanapę,
- male schowki w bagażniku (nie ma miejsca na apteczkę, albo gaśnicę),
- bardzo duży promień skrętu (boxer pomiędzy kolami),
- dziwnie umieszczone wlączniki, porozrzucane gdzie się da,
- nudna deska rozdzielcza,
- szybko opadający wskaźnik paliwa (zasięg 500-540 km na 60-cio litrowym zbiorniku),
- archaiczny wygląd - japończyki szybko się starzeją pod względem designu.
- oparcie fotela kierowcy reguluje się skokowo dźwigienką, a nie pokrętlem.
Zalety:
+ poczucie komfortu i bezpieczeństwa - bezcenne
+ wszystko seryjne, wlącznie ze spryskiwaczami reflektorów, podgrzewanymi siedzeniami, dwoma szklanymi daszkami + reling dachowy i pilot w kluczyku.
+ doskonale mocne stereo i b.dobre seryjne radio Blaupunkt.
+ Bardzo dobre reflektory przeciwmgielne, a la rajdowa Impreza.
+ Proste, latwe w serwisowaniu rozwiązania, "mechanikoprzyjazne", z wyjątkiem dojścia do glowic.
+ części dostępne i w dobrej cenie - poza serwicem Subaru
Generalnie auto zbudowane jak na wojnę.
Mój Outback jest jak Alfa: ma warczący silnik i sportowe zachowanie. Ale nie jest delikatny.
Jest jak BMW: wygodna limuzyna o sportowym charakterze.
Ale nie jest wulgarny i prowokacyjny. (BMW są piękne, ale nie zawsze w odpowiednich rękach)
Jest jak Audi: ma nudne wnętrze i jest solidny. Ale jest tańszy i bezawaryjny.
Jest jak Volvo: bezpieczny i wygodny. Ale dostarcza mi adrenaliny!
Mój Outback jest jak Subaru: PERFEKCYJNY I BEZAWARYJNY.
Podsumowując: jeśli lubisz perfekcję i chcesz mieć spokój, kup Subaru!
I co dla mnie jeszcze ważne: stosunek innych do tej marki: jest odbierane bardzo pozytywnie i nie prowokuje. A jak mi jakiś "xenonek" wsiądzie mi na ogon, to wciskam gaz i więcej go nie widzialem... Odbierane jest z sympatią i nawet jako starszy model wzbudza respekt. No bo kto nie chcialby raz mieć Subaru? Zauważ drogi czytelniku: ile jest żartów i stereotypów na temat marek i ich użytkowników? A Subaru ma czyste konto.
A więc odwagi! Spróbuj raz sam!
Pozdrawiam wszystkich innych użytkowników tej marki! Zauważmy - oni zawsze robią wrażenie takich zrelaksowanych...
Pozdrawiam
thomas63
Blog auta (1)
Dodano: 10 lat temu, przez
thomas63
Atak zimy na Mikolaja (06.12.2013) sparaliżowal ruch. Po 3 próbach wydostania się z Gdyni przez korki na Kaszuby, wreszcie o 22:00 dotarlem w okolice domu. Po drodze pomoglem kilku kierowcom ...
3
komentarze
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (1)
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Właściciel
Wcześniej jeździł:
Land Rover Discovery Esquire, Volvo V90 pancernik
Komentarze (11)
Dodano: 10 lat temu
"W 16-letnim Europejczyku, polowa urządzeń już nie dziala " bo ja wiem, moja była Vectra B 2.0 ma lat 18 i nadal wszystko w niej działa, ma nawet oryginalny tylni tłumik.
"Kabina nagrzewa się po 2 km." czyli tak jak w moim obecnym dizlu
"Po zamknięciu auta (pilotem w kluczyku) światlo powoli przygasa" w moim bordowym Kadecie z 1991 roku też tak było
"Podsumowując: jeśli lubisz perfekcję i chcesz mieć spokój, kup Subaru" co racja to racja.
Mam w rodzinie fana Subaru, miał Forestera z silnikiem 2.5 w automacie, miło się tym jeździło.
"Kabina nagrzewa się po 2 km." czyli tak jak w moim obecnym dizlu
"Po zamknięciu auta (pilotem w kluczyku) światlo powoli przygasa" w moim bordowym Kadecie z 1991 roku też tak było
"Podsumowując: jeśli lubisz perfekcję i chcesz mieć spokój, kup Subaru" co racja to racja.
Mam w rodzinie fana Subaru, miał Forestera z silnikiem 2.5 w automacie, miło się tym jeździło.
Dodano: 10 lat temu
Bardzo miło się czytało opis, duży plus za chęci i napisanie coś o swoim aucie auto niestety nie powala stylizacją, ale z tego co wiem ma sporo zalet począwszy od silnika, poprzez napęd i zawieszenie, a także niska awaryjność i jak na osobówkę spory prześwit Pozdrawiam Serdecznie.
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych