Seryjna Toyota Paseo wyprodukowana w Japonii w 1996 r. Auto ciekawe, stosunkowo rzadko spotykane na ulicy. Osiągi są zadowalające i w pełni mi wystarczają. Samochód posiada podtlenek LPG, który znacząco wpływa na koszty użytkowania. Ogólnie samochód prawie w całości składa się z komponentów japońskich (Toyota, Tenso itp.). Pieseło jeździ na oleju Eneos 5w40 (japoński samochód to i olej musi być z kraju kwitnącej wiśni)

Autko kupione w dniu dzisiejszym czyli 25.04.2014 pod Gorzowem. Znalezione przypadkowo na tablicy, nie byłem do niego przekonany ale jak usiadłem za kierownicą, przejechałem się i zbadałem ogólny stan auta zapadła jednoznaczna decyzja, miałem brać coś większego(ale pal licho pasażerów liczy się frajda i moja wygoda) i koniecznie Mazdę a skończyło się na Toyocie z LPG (raptem pół roku ta instalacja ma ) co prawda jest w tym samochodzie parę rzeczy do zrobienia ale są to drobnostki ;)
W sumie był to zakup pod wpływem chwili i tego, że autko mi się podobało, czasami mam dylemat że mogłem kupić coś innego itp. ale to już cały ja wieczny maruda i tak źle i tak nie dobrze, więc co bym nie kupił to bym sobie żałował czegoś innego. Wiadomo oczywiście wszystkiego mieć nie można ;-)

Jako że się rymuje, z dziewczyną uznałem że samochód będzie nazywać się Pieseło (no chyba, że się wymyśli inną nazwę ):D

Wyposażenie:
- Świetnie trzymające kubełkowe(choć wyglądają na płytkie)fotele o ładnym odcieniu niebieskiego, jednak wzorek mają jak w autobusie komunikacji miejskiej, no cóż chyba taka moda lat 90 ;D
-2x poduszka powietrzna (pasażer i kierowca).
-Szyberdach,który jest przyciemniany i można go zakryć specjalną zakładką, szkoda że nie ma klimy ale myślę że on uratuje sytuacje (a miałem nie kupować auta bez klimatyzacji :D )
-Wspomaganie kierownicy i ABS.
-Elektryczne szyby i lusterka (podgrzewane).
-Podgrzewana tylna szyba.
-Radio CD-MP3 z Mazdy JVC:)
-Cztery fabryczne głośniki po jednym w drzwiach i z tyłu w półce za siedzeniami, jakość audio zadowalająca ;)
-Spojler tylnej klapy
-Światła do jazdy dziennej (muszę sprawdzić u diagnosty czy mogę je mieć)
-Centralny zamek wraz z trzema pilotami i kompletem trzech kluczyków.

Ogólnie samochód prowadzi się świetnie nie ma problemów z dynamicznym przyspieszaniem i wchodzeniem w ostre zakręty. Skrzynia biegów(a raczej wybierak) jest strasznie krótka ale idzie się przyzwyczaić. Samochód ma ciekawą sylwetkę, która jak dla mnie jest ponad czasowa. Lakier myślę że jest oryginalny ale dla pewności sprawdzę go miernikiem lakieru w przyszłym tygodniu. Zawieszenie jest dość twarde, szkoda że z tyłu jest belka skrętna a nie wahacze jak w Maździe ale idzie to przeboleć gdyż na gładkiej nawierzchni prowadzi się świetnie. Wspomaganie działa trochę gorzej niż w 323, niekiedy jest to korzystne, ponieważ lepiej czuć samochód. Odnośnie spalanie na razie wiem tyle że poprzedniemu właścicielowi palił on 7 l lpg w trasie, zobaczymy jak będzie przedstawiało się spalanie pod moją nogą.

Rzeczy do zrobienia:
+/- 03.05.2014 Zrobiłem linkę prędkościomierza, poluzowała się trochę i licznik falował. Samochód raczej nie miał kręconego licznika (śrubki trzymające licznik nie zjechane od śrubokręta, wyglądały jak nowe do tego stan tapicerki nie wskazuje aby auto miało miliony tysięcy km :-) ) Linka znów coś nawala chyba będzie trzeba się za to lepiej zabrać :)
+ Doprowadziłem akumulator do porządku ale to w 2 dni po zakupie. (trzeba było dolać wody destylowanej, oczyścić go i wyrównać a potem odlać wody bo było jej za dużo ).
+ Przeniosłem układ lubryfikacji zaworów na ramę nadwozia (trzeba było tylko nawiercić i przykręcić), ponieważ cudowny Pan gazownik zamontował go koło akumulatora na wlewie do płynu od spryskiwaczy, brawa dla gazownika za fuszerkę i robotę na odwal a o dziwo instalacja działa super :D.
-Zaspawać źle zaspawany wydech w jednym miejscu (pierdzi trochę jak sportowy ale pomyśle czy to robić bo nawet mi się to podoba)
- Naprawić czujnik ABS bo świeci się lampka może to wynikać ze zużycia klocków hamulcowych bądź awarii samego czujnika.
-Wstawić nowe hamulce.
-Zakonserwować podwozie, progi (odnowić i zakonserwować jeden z progów prawdopodobnie do wymiany bo jest w nim dziura) i zająć się nadkolami bo w niektórych miejscach pojawiają się purchle.
-Porobić zaprawki tu i tam :), ale ja tego sam już nie będę robił bo nie mam do tego ręki ;D
+Najważniejsze to wymienić rozrząd bo jednak jest pasek i nie wiadomo kiedy był zmieniany.(wymieniony 8 maja:) )
+Uszczelnić układ chłodzenia bo leciutko kapie sobie w jednym miejscu.(chłodzenie zrobione już nic nie kapie i nie śmierdzi w kabinie, zrobione przy okazji rozrządu)
-Trochę się tego uzbierało ale warto było zakupić ten samochód gdyż daje dużo frajdy a naprawy można przeprowadzić stopniowo i nie będą one jakoś wielce kosztowne, ważne że jeździ :)