Tutaj jesteś:
Samochód
Mitsubishi Galant GLSI 2,0 METAL-BEAST
- Kupione używane w 2009
- Auto obejrzano 3919 razy
- Online od 15 lat, 2 miesięcy i 15 dni
- Auto polubiono 120 razy
Nazwa auta:
GLSI 2,0 METAL-BEAST
Marka:
Mitsubishi
Model:
Galant
Generacja:
VI
Nadwozie:
Hatchback
Silnik:
2.0
Moc silnika:
109 KM
Przebieg:
278 000 km
Rocznik:
1992
Hm komfort jazdy - zadowalający z plusem.
Jak na swoje lata silniczek jak zegarek.
Spalanie jak na 2 litry i 109 koni (nie kucyków) przyzwoite.
Awaryjność jak na 1,5 roku użytkowania brak uszkodzeń, tylko lekkie poprawki blacharki, wymiana wahacza - polskie drogi.
Jakość podzespołów, tapicerki, wnętrza ogólnie - super.
Kiedys to robili samochody, bez oszczędnosci na podzespołach.
więcej »
Jak na swoje lata silniczek jak zegarek.
Spalanie jak na 2 litry i 109 koni (nie kucyków) przyzwoite.
Awaryjność jak na 1,5 roku użytkowania brak uszkodzeń, tylko lekkie poprawki blacharki, wymiana wahacza - polskie drogi.
Jakość podzespołów, tapicerki, wnętrza ogólnie - super.
Kiedys to robili samochody, bez oszczędnosci na podzespołach.
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
zdjęcie wykonane jeszcze u poprzedniego właściciela
super autko jak na tylko Peugeota 207
3
komentarze
Dodano: 4 dni temu, przez MarcinGP
Cześć!
Udo złamałem, na tym cholernym, pedalskim rowerze się przewróciłem. Piach był na kostce brukowej i na zakręcie tylne koło spode mnie uciekło, a ja nie zdążyłem nogi wystawić ...
17
komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez darek-k
odkup z ubezpieczalni
Carrot
27
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
pozdrawiam
Blachy - nie są dobrą stroną tego auta choć to ocynk, ale cieniutkie w porównaniu do niemieckich krążowników - AUDI 100. Silniczek jak zimny super chodzi bzyczy jak pszczółeczka, no a później cichutki no i jak się wkręci powyżej 4 tyś. to czuć te perszerony pod maską a nie kucyki. Co do komfortu to jak droga dobra (czego u nas nie zawsze się uświadczy) to sunie jak po szynach, trzymanie drogi na bardzo dobrym poziomie.
Znamy się bodajże z widzenia, o ile dobrze kojarzę.