Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Jeep Grand Cherokee Limited V8 5.7 HEMI » Jeep Grand Cherokee WK, czyli czy SUV da sie lubic?







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Jeep Grand Cherokee
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 7239 razy
Data wydarzenia: 09.12.2017
Jeep Grand Cherokee WK, czyli czy SUV da sie lubic?
Kategoria: inne
Nie przepadam za SUVami. Do niedawna uwazalem, ze to najglupszy rodzaj nadwozia, zaraz po pick-up truckach. Co do pickupow, zmienilem zdanie i teraz uwazam ze sa zajebiste :) A co z SUVami? Czy nieproporcjonalny klocek, czesto tylko udajacy terenowke, a jezdzacy gorzej niz zwykly samochod i drozszy w utrzymaniu da sie lubic?

Najlepszy sposob to przekonac sie na wlasnej skorze. Tak bylo wczesniej z Subaru. Skoro mialem juz kompakta, mialem kolumbryne, sportowke, minivana, teraz przyszla pora na SUV, a w kolejce czeka kabriolet oraz pickup.
No ale wracajac do SUVa. Wlasciwie to Jeep nie jest „klasycznym” SUVem, czyli pedalskim terenowka wannabe dostajacym zawalu na widok wyzszego kraweznika. Ten Jeep ma cechy prawdziwej terenowki, mimo ze niektorzy mu zarzucaja ze w tej generacji stal sie zbyt luksusowy bo dostal wielowahaczowe przednie zawieszenie zamiast sztywnej osi, albo maly kat natarcia. Ci sami nie zdaja sobie sprawy, ze zeby zwiekszyc kat natarcia, wystarczy kilkoma ruchami reki zdemontowac dolna czesc zderzaka...

Niedawno, a wlasciwie to juz 9 miesiecy temu, wpadl mi w rece Wielce Szeroki z 2005 roku (oznaczenie WK) w wersji 5.7 Limited. Czyli najbardziej wypasiona wersja z tego rocznika. W pozniejszych rocznikach doszla jeszcze wersja Overland. Byly jeszcze 3.7 i 4.7 oraz SRT8. Wersja 3.7 jest za slaba i ma gorszy naped, SRT8 niewiele ma wspolnego z terenowka a 4.7 – po co miec 4.7 jezeli mozna miec HEMI? Jest jeszcze diesel 3.0, wydaje sie byc dobrym silnikiem do tego auta, ale jest drogi, poza tym nie jestem pewien czy diesel by sie sprawdzil w kanadyjskich warunkach.

Samochod kupilem w salonie BMW. Znalezienie HEMI w sensownym stanie nie bylo latwe i zajelo mi prawie rok. Nie byl rowniez tani, ale przynajmniej nadwozie nie bylo zardzewiale, jak w przypadku wiekszosci Jeepow z tego rocznika.

Najwazniejszy w Jeepie jest naped. Mamy tutaj wersje z Quadra Drive II – czyli najbardziej zaawansowany naped na 4 kola w Jeepach. W trybie drogowym zachowuje sie jak AWD, dzieki skrzynce przekladniowej aktywnie rozdziela moment obrotowy miedzy przednia a tylna osia, dodatkowo w tej wersji dysponuje elektroniczna blokada dyferencjalow, dzieki ktorej 100% momentu obrotowego moze byc skierowane do jednego kola, ktore akurat ma trakcje. W trybie terenowym (4x4) mamy dostepny reduktor o przelozeniu 1:2.7 oraz mechaniczne blokady dyferencjalow, co oznacza, ze wszystkie kola beda krecic sie z ta sama predkoscia. Musze dodac, ze jest to moje 3 auto z napedem na 4 kola i musze przyznac ze Jeep w tej wersji daje rade. Jak sie sprawuje w terenie, mozna obejrzec na filmikach ponizej.
W wersji 5.7 mamy 5-biegowa skrzynia Chryslera, zamiast skrzyni 5G-tronic Mercedesa (znana np. z Magnum, lub... McLarena SLR), ktora byla jednak montowana w wersji 3.7. Jezeli chodzi o silnik, mamy tutaj oczywiscie 5.7 HEMI ktory w Jeepie ma moc 326hp (w Magnum 340hp).

Jednym z powodow dla ktorego kupilem Jeepa jest uciag – w tej wersji na hak mozna wrzucic prawie 3.5 tony. Dla porownania w wersji 3.7 tylko 1500 tony a SRT8 tylko 700kg. Jest idealny do holowania np. lodki, naped na 4 kola pozwola wjechac do jeziora by ja zrzucic na wode, a pozniej z niego wyjechac :)

Moj Jeep przyspiesza do setki w 7,2 sekundy (zmierzone aplikacja Torque) co oceniam jako przyzwoity wynik. Magnum ma 6.5 do setki, ale jak by nie patrzec mamy do czynienia z 2-tonowa ciezarowka z napedem na 4 kola.
Problemem jest zuzycie paliwa, bo jak do tej pory pali wiecej niz Magnum, srednio mi wychodzi okolo 18.5l, przy 15l dla Magnum. Spodziewalem sie lepszego wyniku. Jeep jest mniejszym samochodem niz wyglada, w sumie to nic dziwnego, bo w garazu zajmuje mniej mniejsca niz Impreza. A przy obojetnie jakim pickupie, wyglada jak kompakt. Miejsca na przednich fotelach jest mniej wiecej tyle co w Magnum, natomiast z tylu mniej niz w kompakcie. Rozczarowaniem jest tez bagaznik – 900 litrow mierzone do dachu. Do linii szyb bedzie mial 400-450 litrow. Wizualnie jesty 2 razy mniejszy niz w Magnum (700l).

Jezeli chodzi o o wyposazenie, nie ma sie czego czepiac. Brakuje tylko nawigacji. Byla tam montowana nawigacja taka jak w Magnum, wiec zadna strata. Z ciekawszych rzeczy mamy :
- fotochromatyczne lusterka
- fotele, lusterka i pedaly z pamiecia (ustawienia przypisane do kluczyka)
- DVD dla tylnych siedzen z pilotem, radio ze zmieniarka, sterowanie radiem z kierownicy
- automatyczna dwustrefowa klimatyzacja
- czujniki cofania
- czujniki deszczu, zmroku, a takze system wylaczajacy drogowe swiatla, gdy z przeciwka nadjezdza inny samochod
- tryb holowania przyczepy
- komputer pokladowy
- tempomat
- ogrzewane siedzenia
- szyberdach
- stickshift
- tylna szyba otwierana z pilota
- system Uconnect z bluetooth, obsluga glosowa.

Jazda tym autem nie rozni sie specjalnie od normalnego samochodu. Siedzi sie dosc wysoko, co ma ta zalete ze szyba mniej sie brudzi i nie jest sie oslepianym przez wysokie samochody z tylu. Troche bardziej buja, trzyba bardziej uwazac zeby nie przeholowac w zakretach, w koncu to terenowka. Ciekawy efekt daje mocno pochylona przednia szyba. Naped jest zadziwiajaco sprawny, na oblodzonym parkingu z podjazdami eLSD dziala fantastycznie, Jeep radzi sobie lepiej niz lzejsza Impreza ktora jednak ma otwarte dyfry. Mimo to juz udalo mi sie Jeepa unieruchomic w przeciwienstwie do Imprezy, i to przed wlasnym garazem. Jednak 2 tony masy robi swoje i potrzebne sa opony z jakims bieznikiem. Ogolnie mowiac, jezdzi sie przyjemnie, chociaz jak na moj gust jest troche zbyt podsterowny.

Co do awaryjnosci:
Najwiekszy problem to rdza, Jeep rdzewieje podobnie jak Grand Caravan. Co ciekawe, Magnum, auto tego samego koncernu, ze tego samego rocznika i mniej wiecej tym samym przebiegiem (160kkm) nie ma grama rdzy.
Do tej pory naprawilem:
- kontrolka airbag (przeczyszczenie konektora pod fotelem)
- wymiana calego kardana (z powodu peknietej a oslony przegubu)
- Wymiana dolnego wahacza
- nowe lozysko
- hamulce przednie (przystarczylo przeczyscic i przesmarowac guide pins)
- 2 sondy O2 (z czterech)
- zaworek EGR
- nowe swieczki (16 sztuk)
- odprysk na przedniej szybie, juz trzeci zreszta (zrobione w ramach dozywotniej gwarancji na szybe
- zimowa konserwacja olejem podwozia
- wymiana ramienia tylnej wycieraczki
- nowiuskie zimowki Michelin Latitude Alpin

Pozostaje jeszcze :
- zlikwidowac wyciek chlodziwa. Podejrzewalem przewody doprowadzajace plyn do skrzyni, nawet kupilem nowe, ale wyglada na to ze cieknie raczej pompa wody. Pompa juz kupiona i bede wymienial w wolnej chwili.
- cos z pochlanianiem par paliwa, wywala kod bledu i check engine - podejrzewam czujnik, albo nieszczelna klapke wlewu paliwa.
- wymienic skorodowany crossmember centralny
- kupic jakies zajebiste kola na lato, bo standardowe sa zdecydowanie za male i samochod wyglada nieproporcjonalnie.

Podsumowujac :
- Jeep nie jest najbardziej bezusterkowym samochodem na swiecie, chociaz nie jest tez zle, biorac pod uwage wiek. No i to, ze wszystkie usterki sa odziedziczone po poprzednim wlascicielu, nic nowego nie wyskoczylo od momentu kupna.
- Nie jest tanio. Zwlaszcza, ze po pozbyciu sie Imprezy, pozostaly mi tylko 2 HEMIki, ktore sa uzywane na codzien. Ale to raczej ze wzgladu na paliwo, bo czesci sa taniutkie (np. pompa wody 55 CAD)
- jest moc :) Po raz kolejny sie potwierdza, ze nie ma co isc na kompromisy, trzeba atakowac od razu gorna polke. O ile oczywiscie jest wybor. W dodatku mamy zajebiste wyposazenie.
- Troche malo miejsca. Potrzeba jest przyczepka, lub kufer na dach lub na hak.

Generalnie SUVa nie polecam. Jeepa ratuje naped na 4 kola i silnik HEMI, ale nie wyobrazam sobie kupowania jakies RAV4 czy innego Quashkaia. Co innego Outback z porzadnym silnikiem. Mimo to, posiadanie Jeepa to ciekawe doswiadczenie. Jak do tej pory nie mialem okazji wyprobowac Jeepa w tym co czego byl stworzony – do terenu ani do holowania, ale mam nadzieje ze bedzie jeszcze okazja.




Ostatnia aktualizacja: 10.12.2017 02:56:15
Dodano: 7 lat temu
Do Ultrasound:
No teraz to pojechałeś po bandzie toć mi z każdej strony bida wieje i nijak tego uszczelnić.
Dodano: 7 lat temu
Do mucko1: ci co sa przy kasie zawsze sa tacy skromni ;)
Dodano: 7 lat temu
Do Ultrasound:
Aż tak dobrze to nie ma
Dodano: 7 lat temu
Do mucko1: kto bogatemu zabroni? ;)
Dodano: 7 lat temu
Do Ultrasound:
Jeździłem tym z motorem 5,2 i jestem pewien, że właśnie o takie auto mi chodziło. Miało by spełniać role auta do jazdy dla przyjemności po okolicach mego "rancza" w górach, a szczególnie zimą.
Dodano: 7 lat temu
Do Arturo1977:
No właśnie z tego powodu, nie jestem gotowy, z tego powodu zrezygnowałem z kupna, ale jak widzę przejeżdżającego takiego Jeepa serce bije inaczej.
Dodano: 7 lat temu
Do Arturo1977: tymi nowymi L200 miałem okazje sporo razy jeździć. Powiem tak.. porazka :) to jest dopiero toporny traktor! Kilkoma Pick-up’ami jeździłem m.in. L200, Ford Ranger, Toyota Hilux ale o dziwo Izuzu D-max najlepiej jezdzi z nich wszystkich. Nie ma charakterystycznych odgłosów/wibracji dyferencjału, zbiera sie pięknie i przy powiedzmy 140km/h jest bardzo cicho a na 6 biegu przy tej prędkości jest niecałe 2000rpm - jazda prawie jak SUV-em Myślałem,zeby kupic takiego jak masz tyle,ze w dieslu ale jakos na jazdę próbna nawet nie było okazji sie wybrać i padło na inny egzemplarz RX300 II gen. choć jest stały napęd na 4 koła to nie ma tych charakterystycznych odgłosów, jedzie sie bardzo komfortowo, w kabinie kompletna cisza, jak normalnym samochodem z wyższej polki, silnika jak nie wkręcisz w obroty to w ogóle nie slychac, automat zmienia biegi ze nie wiem nawet kiedy itd tyle,ze sie siedzi wysoko. O jeździe w terenie mozna raczej zapomnieć choć pod wyższy krawężnik bez problemu podjedzie ;)
Dodano: 7 lat temu
Do Ultrasound:
Zgodze sie z tym, ze jezeli cos jest do wszystkiego, to jest do niczego ;) nie jestem pewien co do odglosow toczenia, ale dwa dni temu zmienilem opony na nowe, szosowe i jest to samo. Jezdzilem wieloma egzemplarzami podczas moich poszukiwan i akurat to nie rzucilo mi sie w oczy, ale nie na tym sie koncentrowalem. Kiedys jechalem z kumplem jego Mitsubishi L200 na terenowych oponach i to byla tragedia.

Jezeli chodzi o zdolnosci terenowe WK, to nie mozna sie przyczepic do napedu, ale na pewno wada jest masa. Zreszta, zdolnosci terenowe widac na filmach. Starszymi generacjami nie jezdzilem, wiec nie moge nic sensownego powiedziec.
Dodano: 7 lat temu
Do Arturo1977: na pewno ten Twój juz jest duzo lepszy choć wlasnie tez piszesz o odgłosach toczenia, slychac dyferencjał itd i nie wydaje mi sie ze to tylko Twój egzemplarz, one chyba tak maja tyle,ze w tych starszych jest to odczuwalne duzo bardziej. Mozna opony zmienić na typowo szosowe co prawda ale juz po górkach za bardzo nie pojeździsz wiec albo rybki albo akwarium czyli albo kupic luksusowego SUVa albo mieć lepszego traktorka
Dodano: 7 lat temu
Do Ultrasound:
Jezeli chodzi o WK, to jazda jak najbardziej w stylu Voyagera. Zupelnie normalne auto i to nawet przyzwoitej klasy. Jedyne co zauwazylem, to odglosy toczenia, ale to moze kwestia mojego egzemplarza (lozysko, dyferencjal, opony+masa?).
Duzo zalezy od opon, jezeli ktos ma terenowe, to zupelnie zmienia komfort jazdy.
Dodano: 7 lat temu
Do mucko1: akurat miałem przyjemność przejechać sie ta generacja tyle,ze z silnikiem 4.0 która chciałbyś tam kiedyś kupic podsuwając poniżej linki... Musisz sie tym przejechać i zobaczysz,ze to traktory, sa głośne i raczej nie daja przyjemności z jazdy. To zdecydowanie nie jest jazda w stylu Voyagera czy bardziej ekskluzywnego SUVa czyli cicho, komfortowo i najlepiej jechać tym w długa trasę...
To sa zupełnie inne auta, mocne czyli po górkach mozna pojeździć ale jeżeli oczekujesz komfortu, ciszy itd to musisz sie takim najpierw przejechać,chyba po to,zeby stwierdzić, ze te marzenia jednak legły w gruzach
Nie jeździłem ta nowsza generacja z lat 2005-6 ale przypuszczam ze juz je zrobili bardziej przyjaznymi w codziennej jeździe od tych starszych,ale musze sie przejechać,zeby coś wiecej moc o nich powiedzieć
Dodano: 7 lat temu
Do mucko1:
jezeli to auto mialoby byc kiedys jeszcze sprzedane, to bym patrzyl na karoserie i podwozie. O ile mechanike zawsze da sie naprawic, cokolwiek by to nie bylo, z karoseria niewiele da sie zrobic, a jednak ludzie kupuja oczami. Te auta meczone w terenie tez bym odrzucil. Takie auto to niekonczace sie wydatki. Zreszta do off-roadu nie lepszy Wrangler?

Druga sprawa to spalanie. HEMI ma przynajmniej odlaczanie cylindrow i w Magnum potrafie zejsc do 9 litrow. W Jeepie jeszcze nie udalo mi sie zejsc ponizej 14l, chociaz jeszcze nie wybralem sie w dluzsza trase, wtedy podobno potrafi zejsc do 12l. Gdy moja kobita siada za kierownik, musze sie liczyc ze spalaniem rzedu 25l, co bywa irytujace. Jestes pewien, ze jestes na to gotowy? ;)
Dodano: 7 lat temu
Można znaleźć też za niewielką kasę
https://www.otomoto.pl/oferta/jeep-grand-cherokee-zj-limited-5-2-v8-szwajcaria-ID6ydZYD.html#4ca9a2c581

za małą kasę i do roboty

https://www.otomoto.pl/oferta/jeep-grand-cherokee-5-2-long-arm-mt-33-lift-snorkel-zamiana-ID6z3KkW.html#4ca9a2c581
Dodano: 7 lat temu
Do Arturo1977:
Do zabawy byłby lepszy ten, no i sporo tańszy :)

https://www.otomoto.pl/oferta/jeep-grand-cherokee-limited-5-2-v8-lpg-220km-zj-4x4-offroad-skory-zadbany-ID6zmjDs.html#72193ac529
Dodano: 7 lat temu
Do mucko1:
Wyglada ladnie, lepiej niz moj, ale za ta cene...
ja bym juz kupil WK2, tzn. najnowsza generacje. Jak chcesz mocniejszy silnik, to pewnie da sie sie przelozyc 4.7 z WJ albo WK (240-303 konie). Magikow od Jeepow jest sporo, chyba ze chcesz Jeepa w stanie dziewiczym :)
Dodano: 7 lat temu
Do Arturo1977:
W Polsce jeszcze ich sporo jest, karoseria fajna, ale nie mają motoru 5,2 tylko 4,7 :( a ten pierwszy najbardziej by mi pasował. Mam tu takiego, który by mi odpowiadał, no może cena mniej, ale stan wizualny już tak.
https://www.otomoto.pl/oferta/jeep-grand-cherokee-jeep-limitowana-wersja-endeavor-nr-91-fv23-ID6yLWSx.html#4ca9a2c581
Dodano: 7 lat temu
Do mucko1:
Moim zdaniem najlepiej z JGC prezentuje sie druga generacja, 99-04. Problem tylko w tym, ze duza czesc juz wyladowala na zlomowiskach i coraz rzadziej sie je widuje. Spora usterkowosc i rdza zabija te auta.
Dodano: 7 lat temu
Do povagowany:
Szkoda tylko ze te wymagania klientow nie sa poparte zadna racjonala potrzeba, a przy okazji tej ewolucji praktycznie wyginely dwa rodzaje aut – kombi i minivany. Jeszcze raz okazuje sie ze ludziom mozna wcisnac byle gowno owiniete w srebrny papierek, jezeli sie im wmowi ze wlasne tego gowna potrzebuja.
Dodano: 7 lat temu
Zawsze chciałem mieć Jeepa Grand Cherokee I 5,2 bo te właśnie mi się podobają. Niestety na zachciankach się skończyło. Nie wiem, może jeszcze kiedyś sprawię sobie taką zabawkę? :)
Dodano: 7 lat temu
Do Arturo1977: Protoplastą SUVów był on: https://en.wikipedia.org/wiki/Jeep_Wagoneer_(SJ)
Ewolucja na przestrzeni lat dokonała się pod wymagania klientów.
Dodano: 7 lat temu
Do povagowany:
wygoda i wyglad powiadasz? a ja myslalem ze SUV to od Sport-Utility Vehicle, czyli sportowo-uzytkowy.
Wyglad - rzecz dyskusyjna, mnie akurat SUVy sie nie podobaja, z drobnymi wyjatkami (np. nowy Dodge Durango). Wygoda - dokladnie taka sama jak w kombi, a nawet mniejsza. Jezeli mam porownywac oba moje auta.
Dodano: 7 lat temu
SUV to wygoda i wygląd - tym nikt w teren nie wybiera się.
Dodano: 7 lat temu
Do damian88max:
przy dlugosci 4.75m jest tylko 5cm dluzszy niz Astra kombi :) Wymiar w pionie sie nie liczy, zwlaszcza ze nie idzie za tym wieksza ilosc miejsca, jedynie podwyzszenie srodka ciezkosci, gorsza aerodynamika, masa i spalanie. Jak to w SUVie :)
Dodano: 7 lat temu
fajnie:D ale mówiac ze jest mały to chyba dlatego że obok ciebie jeździ duzo innych wiekszych w PL penwie czuł byś ze masz duże auto:P
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 23 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl