Tutaj jesteś:
Samochód
Ford Mondeo 1.8 16V
Nazwa auta:
1.8 16V
Marka:
Ford
Model:
Mondeo
Generacja:
I
Nadwozie:
Sedan
Silnik:
1.8 i 16V
Moc silnika:
115 KM
Rocznik:
1993
To pierwsze auto, jakie kupilismy z moja dziewczyna, z niemala pomoca rodzicow. Sprowadzony wlasnorecznie z Belgii w 2001 roku. Szukalem wlasciwie Mondeo 2.0 liftbacka(o V6 nie smialem wtedy jeszcze marzyc, wydawalo mi sie to nie na kieszen biednego studenta). Moi rodzice mieli rowniez mondeo, tyle ze 1.8 TD. Trafil mi sie swietnie utrzymany model 93 1.8 GLX z okolo 75kkm na liczniku, ktory z oczywistych wzgledow zostal zaraz po zakupie zagazowany. Auto przejechalo w miare bezproblemowo kolejne 80kkm. Obecnie o ile wiem zbliza sie do 300kkm i nadal jezdzi. Nastepca Mondeusza zostal Ford Probe GT, rowniez pokazany w galerii.
więcej »
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (1)
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Właściciel
30 lat za kółkiem
Canada, QC
Canada, QC
Komentarze (12)
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 20 godzin temu, przez powerTGS440
Renault Megane III 1.5DCI 95PS 6-gear MANUAL
Ogólnie, w ten długi weekend przejechałem 903km, średnie spalanie 4.2litra (nie korzystałem z klimy), trasa ekspresowa S3 (tylko 30km na ...
1
komentarz
Dodano: 20 godzin temu, przez powerTGS440
Właśnie minęło 9 miesięcy od kupna P208, przejechane w tym czasie 10.000km, było by więcej, ale od czasu kiedy pojawiła się Meganka to autko jeździ trochę mniej i bliżej, trasy nie ...
1
komentarz
Dodano: 4 dni temu, przez darek-k
zdjęcie wykonane jeszcze u poprzedniego właściciela
super autko jak na tylko Peugeota 207
4
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
no wlasnie, dobry i niedrogi samochod, wiec nie ma sie co dziwic wsrod moich znajomych tez wielu mialo mondeo
I całe szczęście oby było tak zawsze
gdy robilem te zdjecia, mialem go juz dwa albo 3 lata.
jak go kupowalem, stal bidulek na salonowym parkingu. nikt go nie chcial, chociaz w poblizu krecily sie hordy polskich handlarzy. musialo cos z nim byc nie tak. ale w ciagu lat eksploatacji nie udalo mi sie odgadnac co, hahaha
na poczatek to rozbijalem sie audi 100 ojca, o czym nawet on nie wiedzial. mialem jakies 14 lat i bylem mistrzem jazdy po lesie konikow nie brakowalo, owszem, ale tylko przez pierwsze dwa tygodnie. pozniej zalowalem ze nie kupilem V6
kolego, tego auta pozbylem sie jakies 5 lat temu, ale dzieki