Do marszand: Z moim to samo było. Dodatkowo spalanie 8 litrów + litr oleju/500km. Krótko mówiąc - zdechlok.

Do marszand: Może nie schrzanili tylko trafiłeś na ekstremalnie wyeksploatowany egzemplarz ?

Do MV-6: mój brat kupił i jeździł bez większych wydatków ja kupiłem i wpakowałem sporo kasy by w końcu stwierdzić że nie warto. Jak naprawiłem z przodu padł tył jak naprawiłem tył padł rozrusznik jak naprawiłem rozrusznik zdechły hamulce i powrót do przodu poduszki pod silnikiem. Przy poduszkach mnie olśniło koniec pakowania kasy do ścierwa. Pikanterii sprawie dodaje fakt że silnik był po kapitalnym remoncie palił i chodził jak marzenie ale żabojady z chrzaniły akurat resztę w tym aucie

A niby bardzo udany model...

Do kruk_sk: w tym problem że to nie było zajechane tylko to francuz dobry na zakupy ale do jazdy na co dzień to porażka

Do wojtek8791: to była porażka od chwili wsadzenia kluczyka do stacyjki. Kupiłem to żonie ale siłą rzeczy czasem musiałem tym jeździć zero mocy zero przyśpieszenia i hałas jak w BWP z otwartymi klapami. Francuzka technologia nie przypadła mi do gustu

Dlaczego?

czyżby ktoś tu kupił mocno wyeksploatowany model???